Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olejkujawski

Z dwójką malutkich dzieci na 32 metrach czy u teściów?

Polecane posty

Gość Jedynaczka
11 minut temu, Gość Olejkujawski napisał:

Nie wynajmujemy , to jest nasze malutkie mieszkanko . Obecnie zbieramy pieniądze na większe .

Jesl macie realne szanse na wieksze mieszkanie za 3-4 lata to zacisnijcie zeby i przeczekajcie u siebie. Mysle za tak jak ktos juz tu pisal, mozna jakos tak mala przestrzen zagospodarowac zeby dalo sie egzystowac. U tesciow, nawet zlotych, beda zgrzyty i po takiej koegzystancji wasze stosunki juz nigdy do normalosci nie wroca. 

Ja wyznaje zasade "ciasne ale wlasne". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość Olejkujawski napisał:

A mąż ? On nie wyśpi się do pracy a prace ma odpowiedzialna .

To się nie wyśpi, przecież nie umrze z tego tytułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olejkujawskki

Tak to są realne szanse bo już dużo odłożyliśmy . Gdyby nie perspektywa większego mieszkanie to w życiu bym nie dała rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Ttylko na swoim 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaaaaaaaa

Gnieść się będziecie, ale jednak wolałabym tak, niż z teściami czy rodzicami moimi. lepiej samemu.

ale malutkie to  mieszkanie, aż nie umiem sobie wyobrazić -  my z jednym dzieckiem, mieszkamy na 54 metrach kw i nam jest ciasno.

Życzę byście szybko kupili większe.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkooo jedyyyna
2 godziny temu, Gość Justynaaaaaaaaaaaaa napisał:

Gnieść się będziecie, ale jednak wolałabym tak, niż z teściami czy rodzicami moimi. lepiej samemu.

ale malutkie to  mieszkanie, aż nie umiem sobie wyobrazić -  my z jednym dzieckiem, mieszkamy na 54 metrach kw i nam jest ciasno.

Życzę byście szybko kupili większe.

 

powaznie piszesz? gnieciecie sie na 54 metrach ? jacys otyli jestescie czy co.

ja mam 56 m kw. meza, dziecko I dwa koty, I duzo miesjca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lak

Jestem samotna mama, mieszkam na 55 metrach z siedmioletnia corka. I naprawde wydaje mi sie to malo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mam 40 metrów i mieszkamy tu we 4 . Dajemy rade. Tak naprafe to i tak korzystamy praktycznie tylko z 1 pokoju bo dzieci sa jeszcze male i nie chca siedzieć same w drugim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaaaaaaaa
12 godzin temu, Gość matkooo jedyyyna napisał:

powaznie piszesz? gnieciecie sie na 54 metrach ? jacys otyli jestescie czy co.

ja mam 56 m kw. meza, dziecko I dwa koty, I duzo miesjca.

Nie jestesmy otyli ;)   lubimy przestrzeń. mamy akurat wielką kuchnię a małę pokoje, moze to dlatego.  co do wagi to ja 59-60 kg (165 cm), mąż okolo 80 kg (prawie 190 cm ma) a dziecko waży max 30 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość Justynaaaaaaaaaaaaa napisał:

Nie jestesmy otyli 😉 lubimy przestrzeń. mamy akurat wielką kuchnię a małę pokoje, moze to dlatego.  co do wagi to ja 59-60 kg (165 cm), mąż okolo 80 kg (prawie 190 cm ma) a dziecko waży max 30 kg.

Dobrze ze zrozumialas sarkazm. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość matkooo jedyyyna napisał:

powaznie piszesz? gnieciecie sie na 54 metrach ? jacys otyli jestescie czy co.

ja mam 56 m kw. meza, dziecko I dwa koty, I duzo miesjca.

Chyba w twojej głowie to miejsce. My mamy dobrze pomyślane (bez strat na korytarze np.) 65 m2 i brak nam "przestrzeni życiowej", dodatkowy pokój bardzo by się przydał (więc w planach zmiana mieszkania na większe). Na 50 m2 mieszkaliśmy sami bez dziecka i to już było na styk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 12.02.2019 o 08:26, Gość Olejkujawski napisał:

Dziewczyny czy zostalybyscie na malutkim mieszkanku przez jakieś 4 lata żeby potem przeprowadzić się do większego cZy poszlibyście mieszkać do teściów gdzie mielibyśmy dużo przestrzeni ?

 

Zostałabym na malutkim mieszkanku. W czwórkę tak żyłam przez parę lat. Moje mieszkanko miało 28m kw. W jednym pokoiku było i łóżeczko dla maluszka, 2 wersalki (jedna nasza, druga córki w wieku szkolnym) i duże biurko córki i oczywiście meblościanka. Kuchnia malutka. Przeżyliśmy jakoś.

Nigdy do teściów. Co swoje to swoje. Malutkie ale własne. Oczywiście co postanowisz to zrobisz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja mam 40 metrów i mieszkamy tu we 4 . Dajemy rade. Tak naprafe to i tak korzystamy praktycznie tylko z 1 pokoju bo dzieci sa jeszcze male i nie chca siedzieć same w drugim pokoju.

 

Też mam 40 m, mieszkamy w 3. Troszkę ciasno jest ale nie trzeba narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Lubię Piwa
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

 

Zostałabym na malutkim mieszkanku. W czwórkę tak żyłam przez parę lat. Moje mieszkanko miało 28m kw. W jednym pokoiku było i łóżeczko dla maluszka, 2 wersalki (jedna nasza, druga córki w wieku szkolnym) i duże biurko córki i oczywiście meblościanka. Kuchnia malutka. Przeżyliśmy jakoś.

Nigdy do teściów. Co swoje to swoje. Malutkie ale własne. Oczywiście co postanowisz to zrobisz 🙂

straszne :-/  nie moglabym tak.  ja mam troszkę ponad 70 m kw na dwoje dorsolych, 2 dziec (7 i 11 lat),  dwa króliki i jest nam ciasnawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
14 minut temu, Gość Nie Lubię Piwa napisał:

straszne 😕 nie moglabym tak.  ja mam troszkę ponad 70 m kw na dwoje dorsolych, 2 dziec (7 i 11 lat),  dwa króliki i jest nam ciasnawo...

 

Masz piękny metraż 🙂 A wiesz, że byliśmy tam bardzo szczęśliwi. Nie pamietam nawet aby były jakieś scysje jeżeli chodzi o ciasnotę. Mąż też jakoś się wysypiał do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Ja tez bym wolala mieszkac w klitce niz z tesciami lub z rodzicami. 

My mieszkamy juz prawie 7 lat              w trzy osoby na 48 m2 i nie jes zle.

Chodz uwazam, ze przydal by sie jeszcze jeden pokoj. Bo jak maz idzie do pracy rano to musi klasc sie wczesnie spac to wtedy musze sie przenosic do kuchni☹️. A jak wraca z nocki i kladzie sie spac to wtedy musze ewakuowac sie do corki pokoju☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolokok
20 godzin temu, Gość matkooo jedyyyna napisał:

powaznie piszesz? gnieciecie sie na 54 metrach ? jacys otyli jestescie czy co.

ja mam 56 m kw. meza, dziecko I dwa koty, I duzo miesjca.

U mnie ten sam metraż i jedno dziecko i również uważam że to mało. A mam wyremontowane mieszkanie i nie jest zagracone. Zabudowane szafy mieszczą wiele. Mała sypialnia, pokój dziecka i „salon”. Nie jest to jednak przestrzeń w której swobodnie przyjmiesz gości. Mam stół z 6krzeslami ale gdy jest więcej osób  to trzeba go wysunąć i pseudo salon to ciasnota 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość Magda napisał:

Ja tez bym wolala mieszkac w klitce niz z tesciami lub z rodzicami. 

My mieszkamy juz prawie 7 lat              w trzy osoby na 48 m2 i nie jes zle.

Chodz uwazam, ze przydal by sie jeszcze jeden pokoj. Bo jak maz idzie do pracy rano to musi klasc sie wczesnie spac to wtedy musze sie przenosic do kuchni☹️. A jak wraca z nocki i kladzie sie spac to wtedy musze ewakuowac sie do corki pokoju☹️

 

My mamy w trójkę 40m ale Ty masz jeden minus, nocka męża, wtedy jest duża niedogodność, no bo facet musi się wyspać. Sypialnia przydałaby się jak znalazł. Też o niej marzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My mamy mieszkanie 50 mkw na 3 i dom 75 mkw. Dzieki dobremu rozplanowaniu przestrzeni i temu że zbędne graty trzymamy na działce w garażu lub na poddaszu domu mamy odpowiednią ilość miejsca do życia. W mieszkaniu latem po prostu bywamy od czasu do czasu. Zimą jesteśmy w nim w tygodniu a na weekend uciekamy na działkę bo dom ma normalne ogrzewanie i można by w nim było mieszkać cały rok, ale zimą wolimy bloki bo pracę i szkole mamy w promieniu 500metrow a z domu mamy 4 km więc trzeba dojeżdżać. Wolałabym pozbyć się wszystkich zbędnych rzeczy i mieszkać na swoich 32 metrach niż u teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak naprawdę metraż mówi mało o przestrzeni życiowej, bo 50m2 to równie dobrze mogą być 2 małe pokoje, mała łazienka i salon z kuchnią, albo 2 piętnastometrowe pokoje, 8metrowa duża kuchnia, 5 metrowa łazienka i 7 m przedpokoju. W moim przypadku najlepszym metrażem byłoby 65-70m2, przy podziale. 3 małe pokoje po ok 10m2, bo dwójka dzieci i małżeńska sypialnia. Salon ok 20m2 i zostaje 15-20m2 na przyzwoitą kuchnię, małą łazienkę i przedpokój. Więc jak ktoś pisze, że 55 to mało, albo dużo, to zależy jak podzielony jest ten metraż. Czasem dwupoziomowe 70metrowe jest małym mieszkaniem, bo dużo metrażu mogą zabrać schody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość Magda napisał:

Ja tez bym wolala mieszkac w klitce niz z tesciami lub z rodzicami. 

My mieszkamy juz prawie 7 lat              w trzy osoby na 48 m2 i nie jes zle.

Chodz uwazam, ze przydal by sie jeszcze jeden pokoj. Bo jak maz idzie do pracy rano to musi klasc sie wczesnie spac to wtedy musze sie przenosic do kuchni☹️. A jak wraca z nocki i kladzie sie spac to wtedy musze ewakuowac sie do corki pokoju☹️

O tym pisałam wcześniej. Masz 48m2 i dwa pokoje, a inne 48metrowe będzie mieć 3 pokoje. Nie dałabyś rady sprzedać tego mieszkania,  i kupić o podobnym metrażu (mam na myśli 50-55m2) z 3 pokojami? Ja pracuję na 3 zmiany tak jak twój mąż i sypialnia to dla mnie zbawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam na imię Sylwia
35 minut temu, Gość gość napisał:

Tak naprawdę metraż mówi mało o przestrzeni życiowej, bo 50m2 to równie dobrze mogą być 2 małe pokoje, mała łazienka i salon z kuchnią, albo 2 piętnastometrowe pokoje, 8metrowa duża kuchnia, 5 metrowa łazienka i 7 m przedpokoju. W moim przypadku najlepszym metrażem byłoby 65-70m2, przy podziale. 3 małe pokoje po ok 10m2, bo dwójka dzieci i małżeńska sypialnia. Salon ok 20m2 i zostaje 15-20m2 na przyzwoitą kuchnię, małą łazienkę i przedpokój. Więc jak ktoś pisze, że 55 to mało, albo dużo, to zależy jak podzielony jest ten metraż. Czasem dwupoziomowe 70metrowe jest małym mieszkaniem, bo dużo metrażu mogą zabrać schody.

Otóż to. U nas metraż jest niby fajny, ale jednak mamy dziwnych rozmiarów pomieszczenia.

jest nas 4 - ja, mąż i dzieci, ta sama płeć ale każde ma od prawie 2 lat ma swój osobny pokój, mają po 8 i prawie 13 lat.

Mamy mieszkanie 3-pokojowe, 64 metry. salon- który jest też naszą sypialnią od tych dwóch lat - jest spory na szczęście (3,25x4,5). ale korytarz mamy duzy, długi - więc trochę przerobiony zostal i wstawilismy wbudowaną sporą szafę.  kuchnia  ma niby tylko 3x3 ale jest w sam raz. łazienka jest malutka. sypialnie- jedna kwadratowa a druga prostąt o tym wąskim boku ledwo 2 m.

ale dajemy radę ;) mamy duzy balkon, okna  na południe i zachód. tak lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

O tym pisałam wcześniej. Masz 48m2 i dwa pokoje, a inne 48metrowe będzie mieć 3 pokoje. Nie dałabyś rady sprzedać tego mieszkania,  i kupić o podobnym metrażu (mam na myśli 50-55m2) z 3 pokojami? Ja pracuję na 3 zmiany tak jak twój mąż i sypialnia to dla mnie zbawienie.

50 m2 i 3 pokoje? Chyba wielkości schowka na szczotki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuka

Tylko u siebie. 

Ja tez przez to przeszłam i jak wyluzujesz i jakoś się zorganizujesz to będzie spoko. My się bardzo zbliżyliśmy do siebie z mężem i zawsze wspominamy te czasy z uśmiechem. 

Najważniejsza jest dobra organizacja rzeczy, jak teściowie chcą was przyjąć to może tez chętnie przyjmą pudła z zimowymi rzeczami i pościelą na przetrzymanie latem i letnie graty na zimę. Pokupuj duże pudła i zacznij pakować rzeczy które nie są niezbędne natychmiast, a możesz do teściów podjechać po to jak będzie potrzebne. Tylko dobrze tematycznie zorganizuj żebyś wiedziała co gdzie jest.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 godzin temu, Gość gość napisał:

50 m2 i 3 pokoje? Chyba wielkości schowka na szczotki 😄

Przy jednym dziecku lepiej 3 pokoje wielkości schowka na szczotki, niż 2 większe i codzienna ewakuacja do kuchni, bo jedno z rodziców ma 3 zmiany i musi się wyspać.

14 godzin temu, Gość mam na imię Sylwia napisał:

Otóż to. U nas metraż jest niby fajny, ale jednak mamy dziwnych rozmiarów pomieszczenia.

jest nas 4 - ja, mąż i dzieci, ta sama płeć ale każde ma od prawie 2 lat ma swój osobny pokój, mają po 8 i prawie 13 lat.

Mamy mieszkanie 3-pokojowe, 64 metry. salon- który jest też naszą sypialnią od tych dwóch lat - jest spory na szczęście (3,25x4,5). ale korytarz mamy duzy, długi - więc trochę przerobiony zostal i wstawilismy wbudowaną sporą szafę.  kuchnia  ma niby tylko 3x3 ale jest w sam raz. łazienka jest malutka. sypialnie- jedna kwadratowa a druga prostąt o tym wąskim boku ledwo 2 m.

ale dajemy radę 😉 mamy duzy balkon, okna  na południe i zachód. tak lubimy.

Przy takiej różnicy wieku lepiej osobne pokoje, bo się zjedzą. Okres 12-15 lat jest chyba u dziewczynek najgorszy. Największa burza hormonalna, więc i największe fochy, obrażanie się , kłótliwość. Młodsze nie będzie lepsze, bo chce być jak siostra, prawie "dorosła". Co do salonu, nie dałabyś rady oddzielić sobie kącika sypialnego? Czasem się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×