Samotne Walentynki po raz 35

Walentynki to nie swieto. Tez jestem od zawsze sama ale nigdy nie czulam sie bardziej samotna w walentynki dla mnie to normalny dzien. Bardziej samotnie czuje sie w bize narodzenie a nie walentynki

Walentynki to strzyżenie tępaków z kasy, w sumie tak jak w każde inne "święto". Czas się obudzić.

Baby to same problemy. Czas się obudzić.

To już jutro. Kupię flaszkę i zaleje ryja

17 godzin temu, samepytania napisał:

Walentynki to strzyżenie tępaków z kasy, w sumie tak jak w każde inne "święto". Czas się obudzić.

Co prawda to prawda. Ale gdy ktoś jest samotny, znosi ten dzień gorzej niż pozostałe. Trąbi się przecież o miłości na każdym kroku, widać trzymające się za ręce zakochane pary. Dla singla nie z wyboru to przykre przeżycie.

Ale Wy jesteście p.o.j.e.b.a.n.i z tymi Walentynkami i z tą nie domytą miłością 

1 godzinę temu, Gość Czart napisał:

Ale Wy jesteście p.o.j.e.b.a.n.i z tymi Walentynkami i z tą nie domytą miłością 

Sam jesteś p.o.j.e.b.a.n.y i niedomyty.

żal mi was faceci.... ale jest masa kobiet, które szukają właśnie poczciwoty.... załóżcie czerwoną koszulę, dużo sie uśmiechajcie, obniżcie tembr głosu i panna sama się znajdzie... trzymam za was kciuki <3

8 godzin temu, Gość nnnnnnnn napisał:

żal mi was faceci.... ale jest masa kobiet, które szukają właśnie poczciwoty.... załóżcie czerwoną koszulę, dużo sie uśmiechajcie, obniżcie tembr głosu i panna sama się znajdzie... trzymam za was kciuki

Dlaczego akurat czerwoną? I co to poczciwota? Sorki, my prawiki nie ogarniamy logiki kobiet. Właśnie dlatego jesteśmy prawikami.

Dnia 13.02.2019 o 14:21, Gość Gość napisał:

Co prawda to prawda. Ale gdy ktoś jest samotny, znosi ten dzień gorzej niż pozostałe. Trąbi się przecież o miłości na każdym kroku, widać trzymające się za ręce zakochane pary. Dla singla nie z wyboru to przykre przeżycie.

Jak komuś TV i reklamy łatwo piorą mózg to popada w te wyprodukowane "emocje". To wszystko fałsz przecież. A te pary to zwykle nowi naiwniacy którzy mają klepki na oczach jeszcze, bo na takim są etapie dopiero. Za kilka lat dopiero znudzenie, kłamstwa, zdrady i rozwody. Ignorancja to nieraz zbawienie, niestety tylko tymczasowe.