Agresywna kobieta

Witam Wszystkich. Nie mam gdzie udać się z problemem dzisiejszego dnia mianowicie w nocy zaczęło nam płakać dziecko. Ja zmęczony nie słyszałem że się obudziło natomiast moja partnerka wstała wściekła że się nie obudziłem. Wstałem chwilę po tym i zaoferowała że się zajmę dzieckiem. Niestety kazała mi iść spać, żebym sobie szedł. Po 3 ofertach z mojej strony poszedłem spać. Po 15 min słyszę jak jest wściekła i coś gada. Wstałem zapytałem się co się dzieje to zaczęła mi wypominać żale że sobie poszedłem spać i od słowa do słowa kazała mi wypierdalac. Powiedziałem żeby nie robiła awantury w nocy to doszło do kłótni. W końcu powiedziała że mam znowu wypierdalac to podszedłem do  jej i ja złapałem za ramiona żeby się uspokoiła i nie robiła awantury. Nie zauważyłem że miała butelkę z mlekiem w ręku niezKrecona.  Mleko się rozlało ja dostałem z 4 albo 5 razy ta butelka w skron do tego stopnia że mam zasiniona skron.  Wściekłem się zaczęła się awantura. Próbowałem ja jakoś złapać i ogarnąć żeby się przestała wściekac . Dostałem z pięści z nowu  w twarz do tego wyzwiska jaki jestem nieudacznik. Nadmienię że nie pierwszy raz już zostałem uderzony. W końcu oddałem jej z liścia... juz mialem dosc czuje się z tym faktem jak gowno... Czy już jestem damskim bokserem...?

...a macie kogos do pomocy? (babcie, dziadkow)

Ona jest ogromnym przeciwnikiem internowania kogokolwiek w nasz związek..  

Nigdy nie podniosłem ręki na kobietę do wczoraj. Jestem w rozsypce.. nawet nie mam z kim o tym pogadac bo wstyd... 

Ona zajmuje się dzieckiem bo jest na macierzyństwie a ja pracuje..

Posluchaj.

Potrzebujecie pomocy. Teraz nie mysl o sobie. Trzeba myslec o dziecku.

Musicie usiasc i porozmawiac, oczywiscie przeprosic sie za to co sie wydarzylo, ale podjac plan co zrobic by nie zadzialo sie tak nigdy wiecej.

Potrzebna Wam jest pomoc. Jesli dziewczyna nie spala kilka kolejnych nocy to jest skrajnie przemeczona.

Musicie zrobic plan (jakis grafik ze wstawaniem do dziecka).

Pomyslec o pomocy z zewnatrz (jakas babcia przychodzaca w ciagu dnia, cokolwiek co moze odciazyc).

Moze ona jest taka ambitna, ze sobie sama zupelnie poradzi (nawet Ciebie odeslala), ale jej cialo nie radzi sobie i dojdzie do tragedii.

Bez przesady 

Nie wiem jak facet może nie odeprzec ataku kobiety na siebie żeby dostać 5 razy. Tak czy srak podniesienie ręki na jakakolwiek kobiete jest zenujacym posunieciem. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Za słabo walnąłeś, w ramach samoobrony tak bym jej przyłożył że by się nogami nakryła, więcej by reki nie podniosła, jeszcze raz i bym jej gałązki połamał. Szanuję Ciebie - szanuj mnie!. Teraz piszcie jakim to damskim bokserem jestem.

...tak polamalby jej rece i zostal sam z dzieckiem,wez Ty pomysl troche co piszesz...

to nie ulica, a tragedia rodzinna...

Obydwoje postapili zle a teraz sie trzeba skupic na tym co bedzie dalej, zeby to sie nigdy nie powtorzylo.

Mimo wszystko wstałem rano i pojechałem kupić jej bukiet róż wino i chciałem przeprosić to nawet nie chciała mi wybaczyć bo ja wierzyłem. ... że mam siniaka na skrobi. 

Staram się ja odciążyć maksymalnie jak się da. Ale też muszę odpoczac kiedyś bo pracuje w różnych godz dnia... 

Dostałem zwyzywany od ciot i nieudaczników... u mnie grafik by nie przeszedł no pracuje wieczorami albo nocą.. 

2 minuty temu, Gość Monika napisał:

Posluchaj.

Potrzebujecie pomocy. Teraz nie mysl o sobie. Trzeba myslec o dziecku.

Musicie usiasc i porozmawiac, oczywiscie przeprosic sie za to co sie wydarzylo, ale podjac plan co zrobic by nie zadzialo sie tak nigdy wiecej.

Potrzebna Wam jest pomoc. Jesli dziewczyna nie spala kilka kolejnych nocy to jest skrajnie przemeczona.

Musicie zrobic plan (jakis grafik ze wstawaniem do dziecka).

Pomyslec o pomocy z zewnatrz (jakas babcia przychodzaca w ciagu dnia, cokolwiek co moze odciazyc).

Moze ona jest taka ambitna, ze sobie sama zupelnie poradzi (nawet Ciebie odeslala), ale jej cialo nie radzi sobie i dojdzie do tragedii.

 

Co Ty kobieto bredzisz?Ma nie myslec o sobie i pozwolic sie zabic?Wiesz, ze walniecie butelka w skron moglo tak sie skonczyc?

I zdaje sobie sprawę że zachowałem się jak skrajna ..... bo nigdy nie  chciałem żeby kiedykolwiek coś takiego się wydarzyło z mojej strony. I przekonam ten moment kiedy to zrobiłem..  

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem jak facet może nie odeprzec ataku kobiety na siebie żeby dostać 5 razy. Tak czy srak podniesienie ręki na jakakolwiek kobiete jest zenujacym posunieciem. 

a na faceta to nie? jestes zalosna patologia.nikt nikogo nie ma prawa bic

To samo jej powiedziałem. A jakbyś miała szklankę w dłoni?  To mi odpowiedziała że to nie była szklanka!

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Co Ty kobieto bredzisz?Ma nie myslec o sobie i pozwolic sie zabic?Wiesz, ze walniecie butelka w skron moglo tak sie skonczyc?

Ma nie myslec czy jest damskim bokserem czy nie, bo to nieistotne.

A o sobie ma myslec jak najbardziej, jak i o dziewczynie a przede wszystkim o dziecku.

Butelka mam nadzieje plastikowa (co nie zmienia faktu, ze zadzialo sie zle ).

5 minut temu, Gość gość napisał:

Co Ty kobieto bredzisz?Ma nie myslec o sobie i pozwolic sie zabic?Wiesz, ze walniecie butelka w skron moglo tak sie skonczyc?

 

...a i je/b/ana ... z cb

kobiecie hormony szaleja, roze i wino niczego nie zalatwia

Butelka co prawda plastikowa ale byłem w szoku...że cokolwiek by miała w dloni mogłaby postąpić tak samo.. 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

a na faceta to nie? jestes zalosna patologia.nikt nikogo nie ma prawa bic

No nie ma ale facet bijacy kobietę który się szczyci tym że by oddal aż się nogami zawinie to zero. Zero i koniec. Honoru za grosz. I przestańcie nagle być tacy za równościa płci bo robicie to tylko i wyłącznie w sytuacjach gdy wam to na rękę albo na szkodę bo w innych przypadkach kobiety traktujecie jak glupsze od siebie gòwno.

ale kto ma kogo przeprosic on, ze jej dal z liscia czy ona ze go pobila butelka?

2 minuty temu, Gość Dominik 32 napisał:

Butelka co prawda plastikowa ale byłem w szoku...że cokolwiek by miała w dloni mogłaby postąpić tak samo.. 

No i co macie zamiar zrobic by do tego nigdy wiecej nie doszlo.

Tam jest dziecko.

2 minuty temu, Gość werwqe napisał:

ale kto ma kogo przeprosic on, ze jej dal z liscia czy ona ze go pobila butelka?

Mysle, ze oboje powinni porozmawiac i nawzajem sie przeprosic.

Tam jest dziecko, przypominam.

Próbowałem dzisiaj z  nia rozmawiać to się skończyło wyzwiskami z obu stron. Niestety ona widzi tylko to że jej oddałem i jestem tym glownym rozpierdalaczem związku.. 

5 minut temu, Gość Dominik 32 napisał:

Butelka co prawda plastikowa ale byłem w szoku...że cokolwiek by miała w dloni mogłaby postąpić tak samo.. 

no to uwazaj, bo nastepnym razem noz jej sie nawinie pod reke i zwali na hormony

2 minuty temu, Gość Dominik 32 napisał:

Próbowałem dzisiaj z  nia rozmawiać to się skończyło wyzwiskami z obu stron. Niestety ona widzi tylko to że jej oddałem i jestem tym glownym rozpierdalaczem związku.. 

To niedobrze. Dobrze,ze Ty masz troche oleju w glowie chociaz.

Zalatwiaj w takim razie pomoc do dziecka.

To jest Wam potrzebne.

Przed chwilą, Gość Monika napisał:

To niedobrze. Dobrze,ze Ty masz troche oleju w glowie chociaz.

Zalatwiaj w takim razie pomoc do dziecka.

To jest Wam potrzebne.

I co to rozwiąże? Tam was dziwi frustracja kobiety która zajmuje się dzieckiem non stop i pewnie otrzymuje mało pomocy ze strony faceta któremu się wydaje że wstanie raz w nocy albo zmieni pieluche to już jest zajebiscie pomocny? Chłop najczęściej idzie do pracy na 2 3 dnia i nie rozumie że kobieta ma dość. Widocznie w końcu wybuchla i masz efekt. Zostań sam na tydzień i zobaczysz jak to jest.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

I co to rozwiąże?

Odciazy ja. Pisalam tez wczesniej o grafiku zeby sie zmieniali.

On chce ona ma ambicje robic wszystko sama i oto efekty...

Do tego nie chce rozmawiac.

Wiec chyba pora na meska decyzje.

W koncu to i jego dziecko : trzeba poprosic o pomoc do dziecka.

A skąd ty wiesz że ona ma ambicje? Weź się kobieto za obieranie kartofli.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A skąd ty wiesz że ona ma ambicje? Weź się kobieto za obieranie kartofli.

 Bo czytam co Autor odpisuje...

ech...

zmykaj stary tak szybko jak możesz - odkladaj kasę na boku - szykuj papiery rozwodowe - zacznij nagrywać ją tak z rok, półtora

i znajdź normalną kobietę z którą będziesz miał rodzinę

- nie warto ze śmieciem być /w furii powiedziala całą prawdę co o Tobie mysli i nic tego nie zmieni/ - ktoś kto kocha nie złorzeczy

mam 50 lat i powiem Ci nie warto - przeszedłem przez to samo - tylko męczyłem się do pełnoletności dziecka sam nie wiem po co

Macierzyństwo jej nie służy... Niech sobie wyjdzie gdzieś do kina czy nie wiem do koleżanki... Gdzekolwiek. A z dzieckiem moze zostać ktoś z rodziny... od czasu do czasu

50 minut temu, Gość Monika napisał:

...tak polamalby jej rece i zostal sam z dzieckiem,wez Ty pomysl troche co piszesz...

to nie ulica, a tragedia rodzinna...

Obydwoje postapili zle a teraz sie trzeba skupic na tym co bedzie dalej, zeby to sie nigdy nie powtorzylo.

To znaczy z czym on postapił źle?????? Że nie usłyszał jak dziecko płacze???? Skąd wiesz ze on nie pomaga jej np. do godz. 22.00 później idzie spać, skąd wiesz że on do pracy nie wstaje przed pią

45 minut temu, Gość Gość napisał:

No nie ma ale facet bijacy kobietę który się szczyci tym że by oddal aż się nogami zawinie to zero. Zero i koniec. Honoru za grosz. I przestańcie nagle być tacy za równościa płci bo robicie to tylko i wyłącznie w sytuacjach gdy wam to na rękę albo na szkodę bo w innych przypadkach kobiety traktujecie jak glupsze od siebie gòwno.

Babie wolno facetowi z piąchy, facetowi nie! Szacunek TAK ale w obydwie strony. Zarobiłaby w dziób i tyle, pozwolisz raz to gałązki jej będą co trochę latać.