Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buhaha 36

Teściowa - Rady dla Was jak nie zwariować !

Polecane posty

Gość Buhaha 36

Duzo tu czytam o Waszych problemach z tesciowymi. Ja po 10 latach mogę sie z Wami podzielić kilkoma radami które ułatwią Wam wspolne mieszkanie pod jednym dachem. 

1. Młoda rodzina i teściowa powinni mieć wyznaczone odrębne mieszkania np. piętro domu, osobna kuchnia i łazienka.

2. Od poczatku powinno być wiadome na papierze jaki kawałek domu macie i na ile to jest wasza przestrzeń. Nikt Wam nie powie ze nie jesteście u siebie.

3. Jezeli Wam nikt nie zapisze nieruchomosci to lepiej w nią nie inwestować i iść na swoje (dom mieszkanie)

4. Nie zwalajcie na glowę tesciowej Waszych dzieci. Ona moze czasem zostać i popilnować na 3 godz ale nie codziennie. 

5.Dokładajcie sie do każdego rachunku po połowie. Chyba ze Wy zużywacie dużo wiecej np prądu woody opału itp. 

6. Najlepiej nie klepać dzieci od razu na start a iść sobie do pracy. Na dzieci nie decydujcie się zaraz po ślubie. 

7. Nauczcie teściową ze nie każde święta bedziecie spędzać tylko z nią. Lepiej to od razu ustalić. 

8. Nigdy się nie zwierzajcie tesciowej ze swoich niepowodzeń czy kłótni małżeńskich

9. Jesli nie lubicie teściowej to jej nie okazujcie tego. Szacunek jest bardzo ważny. Można unikać zbyt czestego kontaktu ale nie robić tego ostentacyjnie.

10. W sprawach waszego mieszkania czesci domu sami decydujecie ale gdzy juz np jest wiekszy remont dachu elewacji to trzeba się dzielić z opinią teściów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhaha 36

Mieszkanie w domu tescìów to jest mega wyzwanie. Nie raz są to ciężkie charaktery. Nie raz będzie bardzo trudno wiec lepiej od poczatku nakreslic granice i  swoją ptzestrzeń. 

Jeśli już musicie mieszkać z teściami to róbcie to z głową bo można sobie zepsuć życie na użeraniu się. 

Jesli Wam od początku nie pasuje charakter teściowej i jej podejscie do Was czy do męża, to lepiej się ewakułować na swoje. 

Z czasem może być jeszcze gorzej. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhaha 36

Z doświadczenia wiem ze starsi ludzie się nie zmieniają a mogą być wręcz apodyktyczni,  toksyczni i nie bedzie Wam sie dobrze żyło pod jednym dachem.

Warto się zastanowić czy chcecie takiego życia i czy nie lepiej jest wić swoje osobne gniazdo. 

Moze być ciężko finansowo ale moze sie to bardziej opłacać niż przez 20,  30 lat się użerać z teściową. 

Musicie też wiedzieć ze zycie w domu rodzinnym to czeste najazdy rodziny i spotkania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja wam dorade z pozycji teściowej. Młodzi są toksyczni, uparci, leniwi i niech mieszkają na swoim, zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowazmusu

Niby z sensem te punkty, ale zauwazylam, ze każdy sam musi do tego dorosnąć. Zawsze się wydaje, ze u mnie będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chcesz mieć dobre relacje z teściową? Odwiedzaj ja ze 2 razy w miesiącu na 2-3h na kawkę. I będzie gicio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania

O tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa

Chcesz  mieć dobre dobre relacje z synową ?odwiedzaj ją okazjonalnie max 4 razy w roku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glizda
11 minut temu, Gość Gościówa napisał:

Chcesz  mieć dobre dobre relacje z synową ?odwiedzaj ją okazjonalnie max 4 razy w roku 🙂

Mojej tesciowej wcale nie musze widziec. Takie zolzy nie powinny nawet miec kontaktu z wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bububibibu

A mi jest czasem żal tych teściowych. Mieszkają sobie spokojnie od lat w swoim często niewielkim mieszkanku. A tu nagle zwala im się na głowę nieodpowiedzialny syn z równie nieodpowiedzialną partnerką ("nie pracuję, nigdy nie pracowałam, no ale będziemy mieli dziecko, więc wszystko nam się należy"). Oczywiście jej rodzice jakoś nie poczuwają się do przyjęcia niebożąt do siebie. 

I wtedy się zaczyna: teściowa zła, bo to tamto i owamto. Ale nikt nie pomyśli, że ona tu 30 lat mieszkała i ma prawo mieć swoje przyzwyczajenia, sentymenty i inne takie. A zamiast cieszyć się spokojem na emeryturze, musi znosić zmianę o 180 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo życie
20 minut temu, Gość Bububibibu napisał:

A mi jest czasem żal tych teściowych. Mieszkają sobie spokojnie od lat w swoim często niewielkim mieszkanku. A tu nagle zwala im się na głowę nieodpowiedzialny syn z równie nieodpowiedzialną partnerką ("nie pracuję, nigdy nie pracowałam, no ale będziemy mieli dziecko, więc wszystko nam się należy"). Oczywiście jej rodzice jakoś nie poczuwają się do przyjęcia niebożąt do siebie. 

I wtedy się zaczyna: teściowa zła, bo to tamto i owamto. Ale nikt nie pomyśli, że ona tu 30 lat mieszkała i ma prawo mieć swoje przyzwyczajenia, sentymenty i inne takie. A zamiast cieszyć się spokojem na emeryturze, musi znosić zmianę o 180 stopni.

Jak by teściowa nie zrobiła to zawsze będzie zła.Mamusia może wszystko ale teściowa???/Teściowa powinna być zadowolona że może widywać wnuki które są często kartą przetargową.Smutne to ale tak bywa.Młodzi uważają że starszej osobie nic nie potrzeba,nawet tzw. świętego spokoju.Teściowa musi być zawsze na chodzie,służyć wszelką pomocą ,zajmować się wnukami na zawołanie no i przy okazji ogarnąć dom i ugotować no bo przecież ma tyle wolnego czasu  więc po co ma się nudzić.Jakoś rzadko zapyta synowa "jak zdrówko,co słychać" itp Jak teściowa potrzebuje pomocy to.....umiesz liczyć liczyć na siebie. Pranie mózgu  jakie dostaje mąż od swojej żony/synowej/ sprawia że syn zapomina że istnieje ktoś taki jak matka.Najważniejsza jest żona,dzieci /i to popieram/ cała rodzinka synowej ale .....gdzie jest  w tym wszystkim teściowa matka męża?????? Co tam i tak jak odkorkuje swoją dolę dostaną więc strata czasu na okazywanie choć odrobinki  empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania

O tak! Teściowe też obrywają i często im się zwala na głowę wnuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Bububibibu napisał:

A mi jest czasem żal tych teściowych. Mieszkają sobie spokojnie od lat w swoim często niewielkim mieszkanku. A tu nagle zwala im się na głowę nieodpowiedzialny syn z równie nieodpowiedzialną partnerką ("nie pracuję, nigdy nie pracowałam, no ale będziemy mieli dziecko, więc wszystko nam się należy"). Oczywiście jej rodzice jakoś nie poczuwają się do przyjęcia niebożąt do siebie. 

I wtedy się zaczyna: teściowa zła, bo to tamto i owamto. Ale nikt nie pomyśli, że ona tu 30 lat mieszkała i ma prawo mieć swoje przyzwyczajenia, sentymenty i inne takie. A zamiast cieszyć się spokojem na emeryturze, musi znosić zmianę o 180 stopni.

Ehh jakbym czytała o mojej mamie. Tyle że jej domu siostra przyprowadziła męża. Byli młodzi, wpadli, zamieszkali na pięterku. Co tu dużo mówić. I oni i mama mieli ciężko. Mama robiła za niańkę. Przez całe jej ostatnie lata mąż siostry próbował nakłonić mamę do przepisania na nich domu. Okropny człowiek. Najpierw bez pytania robił wielkie remonty, a potem szantażował mamę że musi oddać pieniądze albo przepisać dom. Siostra kompletnie się zmieniła, zaczęła gadać jak on. Na szczęście pod koniec życia się ogarnęła, wyrzuciła ich z domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najlepsza rada- zamieszkajcie minimum 300km dalej i widujcie sie raz do roku. Wszyscy sie lubia, sa uprzejmi i nie ma czasu ani okazji na niesnaski 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak jest od zawsze,są super synowe i teściowe ale ..... są też jędze synowe i teściowe też.Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×