Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bicu

Jak poznać ukrainke dresiare z blokowiska lub wioski?

Polecane posty

Gość Bicu

Bardzo proszę o poradę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tahira

Z takim zje/ba/nym charakterem nawet kozy nie poderwiesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turysta

Masz dość polek? Słusznie kolego. Bez wycieczki się nie obędzie, ale warto tak czy owak, bo tam jest co pozwiedzać. Ja bywałem gościem na Krymie, teraz to bym nie polecał, bywałem przed wojną. A po drodze na Krym się zwiedzało Ukrainę - tą miejską i wiejską.

Wsie polecam, zapoznanie najprostsze z możliwych - jedź własnym transportem, chociaż jak masz dobre auto - to lepiej transportem zbiorowym lokalnym (chyba, że chcesz tylko poruchać) - bo Ukrainki są w porządku, ale sporo tam takich co lecą na kasę, a niestety dla nas panów - według nich "ma kasę" to facet w pięcioletnim Passacie. Więc wszystko co kosztuje więcej jak 5 tysięcy sobie daruj jako środek transportu jeśli szukasz kobiety na stałe.

Typowe zachowanie turysty - jadę sobie na ten Krym (teraz to nie wiem dokąd się wybierz, może Odessa) po drodze wiadomo, trzeba gdzieś przenocować, w każdej wsi bez problemu znajdziesz łóżko (często nie sam...) za kilka euro + pomoc w gospodarstwie (a tak, nie bój się roboty) albo kilkadziesiąt euro bez tego. Jako, że lubiłem zawsze poznawać ludzi - to tych noclegów robiłem zawsze więcej niż potrzeba, średnio co 60-100 km :) I integruj się z miejscowymi. Z gospodarzem swoim wypada się samogonu napić, jak ma córkę i to ładną to dobrze, ale tak naprawdę jeszcze lepiej jak ma syna w twoim wieku. Czemu? Bo jak z tym synem wypijesz, pogadasz, to cię weźmie na imprezkę wiejską, potańcówkę, zbieraninę młodzieży itp. A tam to już jest w czym wybierać.

Wymagania mają niskie. Ot - najważniejsze - pij bardzo mało (bo w porównaniu do lokalnych wyjdziesz dzięki temu na prawie abstynenta), pokazuj klasę w zachowaniu, pod żadnym pozorem nie szpanuj pieniędzmi (sam fakt że jesteś z zachodu już to utrudnia, nie dokładaj sobie problemu bo dostaniesz w ryj i stracisz portfel), nie wywyższaj się, a już na pewno nie próbuj grać maczo (bo dla Ukrainki maczo = taki, co będzie bił i pił). Niestety bycie "samcem alfa" u nich to recepta na to, żeby żadnej nie znaleźć - odwrotnie jak w PL. W cenie są przede wszystkim wiedza, obycie i inteligencja - plus interesujący zawód (nie musi być bardzo dochodowy - nawet jak jesteś doradcą kredytowym to dla takiej jesteś "inteligencja" - chodzi o prestiż).

Przy dobrym wypadzie można znaleźć kobietę na stałe za pierwszym razem, ale nie zabrać ją od razu do PL, co to to nie - porandkuj trochę i powizytuj, potem dopiero coś poważnego. Albo jak jedziesz tylko podymać - to w każdej wsi inna, nawet dwie bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krym
1 godzinę temu, Gość Turysta napisał:

Masz dość polek? Słusznie kolego. Bez wycieczki się nie obędzie, ale warto tak czy owak, bo tam jest co pozwiedzać. Ja bywałem gościem na Krymie, teraz to bym nie polecał, bywałem przed wojną. A po drodze na Krym się zwiedzało Ukrainę - tą miejską i wiejską.

Wsie polecam, zapoznanie najprostsze z możliwych - jedź własnym transportem, chociaż jak masz dobre auto - to lepiej transportem zbiorowym lokalnym (chyba, że chcesz tylko poruchać) - bo Ukrainki są w porządku, ale sporo tam takich co lecą na kasę, a niestety dla nas panów - według nich "ma kasę" to facet w pięcioletnim Passacie. Więc wszystko co kosztuje więcej jak 5 tysięcy sobie daruj jako środek transportu jeśli szukasz kobiety na stałe.

Typowe zachowanie turysty - jadę sobie na ten Krym (teraz to nie wiem dokąd się wybierz, może Odessa) po drodze wiadomo, trzeba gdzieś przenocować, w każdej wsi bez problemu znajdziesz łóżko (często nie sam...) za kilka euro + pomoc w gospodarstwie (a tak, nie bój się roboty) albo kilkadziesiąt euro bez tego. Jako, że lubiłem zawsze poznawać ludzi - to tych noclegów robiłem zawsze więcej niż potrzeba, średnio co 60-100 km 🙂 I integruj się z miejscowymi. Z gospodarzem swoim wypada się samogonu napić, jak ma córkę i to ładną to dobrze, ale tak naprawdę jeszcze lepiej jak ma syna w twoim wieku. Czemu? Bo jak z tym synem wypijesz, pogadasz, to cię weźmie na imprezkę wiejską, potańcówkę, zbieraninę młodzieży itp. A tam to już jest w czym wybierać.

Wymagania mają niskie. Ot - najważniejsze - pij bardzo mało (bo w porównaniu do lokalnych wyjdziesz dzięki temu na prawie abstynenta), pokazuj klasę w zachowaniu, pod żadnym pozorem nie szpanuj pieniędzmi (sam fakt że jesteś z zachodu już to utrudnia, nie dokładaj sobie problemu bo dostaniesz w ryj i stracisz portfel), nie wywyższaj się, a już na pewno nie próbuj grać maczo (bo dla Ukrainki maczo = taki, co będzie bił i pił). Niestety bycie "samcem alfa" u nich to recepta na to, żeby żadnej nie znaleźć - odwrotnie jak w PL. W cenie są przede wszystkim wiedza, obycie i inteligencja - plus interesujący zawód (nie musi być bardzo dochodowy - nawet jak jesteś doradcą kredytowym to dla takiej jesteś "inteligencja" - chodzi o prestiż).

Przy dobrym wypadzie można znaleźć kobietę na stałe za pierwszym razem, ale nie zabrać ją od razu do PL, co to to nie - porandkuj trochę i powizytuj, potem dopiero coś poważnego. Albo jak jedziesz tylko podymać - to w każdej wsi inna, nawet dwie bez problemu.

Przecież Krym obecnie nadal jest bezpieczny i nie ma problemu, by tam jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek

Polecam strone vk.com tak rosyjsko ukrainski fb wiec tam zagadaj sa tez ukrainki mieszkajace w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×