Co kupić koleżance na 30 stke od kilku osób?

Co kupić koleżance na 30 stke od kilku osób? 

Jak od kilku osób to może biżuteria każda kobieta lubi bransoletki łańcuszki.

Może pakiet do spa

Karnet na basen, na silke, fitnes itp., pakiet zabiegow u kosmetyczki, bony na zakupy w ulubionym sklepie, koszyk niespodzianek, sprzet do cwiczen w domu, karnet na stok,  bizuteria, perfumy...

Stację parową

Zmywarkę

Zestaw obiadowy

Express do kawy

Głębokie 12h z 2 murzynami

karnet na siłownię sugeruje, że jest spasiona

na sesję spa, że jest zaniedbana. 

najlepszy prezent to bon do jakiejś modnej sieciówki. sama sobie kupi co lubi. 

W sumie koszyk roznosci mógłby byc z jakas fajna dedykacja...

Bon do modnej sieciowki sugeruje że niemodna, zmywarka -że brudas ze stertą garów w z;lewie, zestaw obiadowy -ze nie ma naczyń stacja parowa -ze chodzi wymięta, ekspres do kawy -ze chodzi niewyspana z podkrazonymi oczami przez 12h na dobe,

zostaje koszyk, kwiaty lub12 murzynów 

12 murzynów też będzie mocno sugestywne..  

dobry wibrator

kazdej sie przyda

To zależy co lubi. Ja bym np. chciała nowe rolki albo kilka gier na PS4. Mało prawdopodobne, że Twoją koleżankę zadowoliłyby takie prezenty dlatego to pytanie jest bez sensu. Musielibyśmy więcej o niej wiedzieć.

po namyśle ... przychylam się do opcji 12 murzynów. każda współczesna POLczyna ok. 30ki marzy o czymś takim - większość jak tylko znajdzie się we FRA, UK albo ITA od razu przystępuje do realizacji tego marzenia. LOL. 

11 minut temu, Gość nie-żabojad napisał:

po namyśle ... przychylam się do opcji 12 murzynów. każda współczesna POLczyna ok. 30ki marzy o czymś takim - większość jak tylko znajdzie się we FRA, UK albo ITA od razu przystępuje do realizacji tego marzenia. LOL. 

Ojjjjj... żółta ślina ścieka Ci po brodzie. A może to nie ślina, tylko jad?

nie jad, lecz .... doświadczenie z kilkuletniego pobytu w (the) UK. pracowałem też z Polką, co z Włoch przywiozła sobie męża o wdzięcznym imieniu Mohammad - 15 lat od niej młodszego ale paszport UE dzięki niej złapał. LOL.

23 minuty temu, Gość nie-żabojad napisał:

nie jad, lecz .... doświadczenie z kilkuletniego pobytu w (the) UK. pracowałem też z Polką, co z Włoch przywiozła sobie męża o wdzięcznym imieniu Mohammad - 15 lat od niej młodszego ale paszport UE dzięki niej złapał. LOL.

I to właśnie doświadczenie upoważnia Cię do tego, byś mnie, kobietę, która w welonie szła do ołtarza, matkę dwojga dzieci, wierną żonę, dobrą matkę i pracownicę na 1/2 etatu nazywał polczyną, która marzy o 12 Murzynach? Swoją żonę lub siostrę też tak nazywasz? Wstydź się.

wstydzę się.  użyłem zbyt dużego kwantyfikatora (każda), a należało zmniejszyć wartość (większość)

PS. jaki procent współczesnych panien młodych w bieli i z welonem...a/ nie jest już w ciąży? b/ jest dziewicami???

PS+PS. kto powinien się wstydzić?

(tegu welonu  ). 

5 minut temu, Gość nie-żabojad napisał:

wstydzę się.  użyłem zbyt dużego kwantyfikatora (każda), a należało zmniejszyć wartość (większość)

PS. jaki procent współczesnych panien młodych w bieli i z welonem...a/ nie jest już w ciąży? b/ jest dziewicami???

PS+PS. kto powinien się wstydzić?

(tegu welonu  ). 

W welonie, to się powinno iść wtedy, gdy się jeszcze rozkoszy z mężczyzną nie zakosztowało i właśnie to miałam na myśli pisząc wyraźnie, że do ślubu szłam w welonie.

Dnia 1.03.2019 o 21:45, Gość gość afa napisał:

W welonie, to się powinno iść wtedy, gdy się jeszcze rozkoszy z mężczyzną nie zakosztowało i właśnie to miałam na myśli pisząc wyraźnie, że do ślubu szłam w welonie.

uhm. wiem co oznacza welon.  toteż welonową aluzję poczyniłem do współczesnych panien młodych. kiedyś dziewice po 20 r.ż. się jeszcze przydarzały... chociaż.... z drugiej strony też znam taką co wyszła za mąż słusznie nosząc welon ;-), nigdy go nie zdradziła ... ale po 40ce chyba zapragnęła spróbować jak to jednak jest z innym facetem... tzn ze mną  ale ja się nie zabieram za mężatki (taki jestem!!!)