Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam

Czy ojciec może od razu po urodzeniu sie dziecka iść na urlop (rok lub pół)?

Polecane posty

Gość Gość

Widzę, że adminom się nudzi w sobotę, bo prowo goni prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Słabe prowo. Sama pracuje w dynamicznej branży, ale już nie przesadzajmy, że po 2 tygodniach   wchodzą nowe procedury i programy... Mój mąż ma firmę IT, gdzie też wszystko bardzo szybko się zmienia i cały czas wchodzą nowe technologie, a mimo to kobiety wracające po macierzyńskim mają co robić, przechodzą dodatkowe kursy, szkolenia, wdrażają się w nowy tryb i dalej pracują na dobrych stanowiskach. Poza tym ktoś kto ma rzekomo ma pracę, która nie pozwala na 2 tygodnie nieobecności i nie chce jej zmieniać zwyczajnie nie planuje dzieci. 20 tygodni macierzyńskiego to nie jedyne 'poświęcenie' wynikające z faktu posiadania dziecka.

Uwielbiam ludzi którzy przekładaja swoje doświadczenie na resztę świata. Ja pracuje w korpo, króre niedawno weszło do Polski, wszystkie programy mamy w fazie beta. Nie pytam się tu o twoje błogosławieństwo, tylko o prawo. Nie wiesz nic o prawie? Nie odpowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

W prywatnej klinice 🙂 najwyrazniej nie widzisz różnicy między prywatna klinika, a szpitalem który nie jest prywatny. Koniec tematu, bo to nie temat dyskusji. 

No i to wlaśnie Ci napisałam, że nie każdy rodzi w powiatowym szpitalu. No właśnie to nie jest temat do dyskusji, a wyleciałaś z nim jak ostatnia deb*ilka. Największy problem w tym, że autorka nie chce iść na urlop to to, że w szpitalu będzie musiała kp hahahahah bo jak nie to dziecko z głodu umrze, albo ją pielęgniarki pobiją 😄 Kompromitacja z rana jak śmietana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina

Ktoś tylko o czymś wspomniał, iż moze być problem i od razu przeszedł do sedna sprawy. Zleciały się osoby, które to zaczęły ciągnąć i zwalaja na kogoś-typowe dla Polaków. No cóż autorko-bedziesz musiała to jakoś rozwiązać. Może wgl nie składaj wniosku o urlop macierzyński. Ma ktoś możliwość przypilnowania dziecka te 14 tyg, aby później w razie czego tata poszedł? Twoja mama lub meza? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość pytam napisał:

Uwielbiam ludzi którzy przekładaja swoje doświadczenie na resztę świata. Ja pracuje w korpo, króre niedawno weszło do Polski, wszystkie programy mamy w fazie beta. Nie pytam się tu o twoje błogosławieństwo, tylko o prawo. Nie wiesz nic o prawie? Nie odpowiadaj

Tak, tak i akurat postanowiłaś zaraz po rozpoczęciu pracy w tym korpo zajść w ciąże 😮 W sumie to nie dziwie się, że po 2 tygodniach jesteś bezużyteczna, skoro jesteś tak yntelygentna, że zamiast zajrzeć do kodeksu pracy zadajesz pytania na kafe 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
1 minutę temu, Gość Nina napisał:

Ktoś tylko o czymś wspomniał, iż moze być problem i od razu przeszedł do sedna sprawy. Zleciały się osoby, które to zaczęły ciągnąć i zwalaja na kogoś-typowe dla Polaków. No cóż autorko-bedziesz musiała to jakoś rozwiązać. Może wgl nie składaj wniosku o urlop macierzyński. Ma ktoś możliwość przypilnowania dziecka te 14 tyg, aby później w razie czego tata poszedł? Twoja mama lub meza? 

A ty Chinka jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Nina napisał:

Ktoś tylko o czymś wspomniał, iż moze być problem i od razu przeszedł do sedna sprawy. Zleciały się osoby, które to zaczęły ciągnąć i zwalaja na kogoś-typowe dla Polaków. No cóż autorko-bedziesz musiała to jakoś rozwiązać. Może wgl nie składaj wniosku o urlop macierzyński. Ma ktoś możliwość przypilnowania dziecka te 14 tyg, aby później w razie czego tata poszedł? Twoja mama lub meza? 

Teraz zmieniłaś nick i myślisz, że nikt się nie zorientuje, że to znowu ty 😄 ? Jaki niby związek z brakiem urlopu ma kp ? Typowe dla madek kwok, wszędzie wstawiać swoje durne, nic nie znaczące dla sedna sprawy dygresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
Przed chwilą, Gość Nina napisał:

Ktoś tylko o czymś wspomniał, iż moze być problem i od razu przeszedł do sedna sprawy. Zleciały się osoby, które to zaczęły ciągnąć i zwalaja na kogoś-typowe dla Polaków. No cóż autorko-bedziesz musiała to jakoś rozwiązać. Może wgl nie składaj wniosku o urlop macierzyński. Ma ktoś możliwość przypilnowania dziecka te 14 tyg, aby później w razie czego tata poszedł? Twoja mama lub meza? 

kurde, jakie to jest bez sensu , ze ojciec nie może wtedy się swoim własnym dzieckiem zająć?! Czyli prawo preferuje, żeby z dzieckiem nie było ŻADNEGO rodzica jeśli matka nie może? Musze się zagłębic w ten temat, bo wydaje mi się to sprzeczne z logiką. Tutaj już wiecej info nie uzyskam oprócz narzekań matek które sie zleciały:) Bo jak by tak mogły obojetnie przejśc obok wątku na który nie potrzfią odpowiedzieć:D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Możesz zrzec się praw rodzicielskich i wtedy to ojciec może wziąć cały tacierzyński. Bo jak jest matką, to ona musi pierwsza część wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Możesz zrzec się praw rodzicielskich i wtedy to ojciec może wziąć cały tacierzyński. Bo jak jest matką, to ona musi pierwsza część wykorzystać.

Oj... Odważnie. 🙄  jakby mnie dotyczyła sprawa chyba bym zdecydowała się żeby rodzice pilnowali przez 14 tyg a później mąż (oczywiście jakbym już nie miała wyjścia). Bo tak to bym była te 14 tygodni w domu. Ten okres jest jednak najlepszym okresem który nie powróci nigdy. Możesz tego żałować że nie zostałaś z dzieckiem. Zależy kto ma jakie podejście do sprawy (bo za chwile mnie tu zjada :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
23 minuty temu, Gość Anna napisał:

Oj... Odważnie. 🙄  jakby mnie dotyczyła sprawa chyba bym zdecydowała się żeby rodzice pilnowali przez 14 tyg a później mąż (oczywiście jakbym już nie miała wyjścia). Bo tak to bym była te 14 tygodni w domu. Ten okres jest jednak najlepszym okresem który nie powróci nigdy. Możesz tego żałować że nie zostałaś z dzieckiem. Zależy kto ma jakie podejście do sprawy (bo za chwile mnie tu zjada :D)

Pewnie, bo dziadkowie  nie mają co robić tylko bawić cudze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Pewnie, bo dziadkowie  nie mają co robić tylko bawić cudze dzieci.

Zależy jacy dziadkowie, sa tacy którzy z radością chcą pilnować dziecko, Ale też tacy którzy nie chcą, oczywiście rozumiem .To jest kwestia dogadania się, mozliwosci itd. Do żłobka takiego dziecka nie da napewno, a ktoś musi pilnować. Oczywiście nie musi być to babcia albo dziadek. Moja szwagierka nie pracowała i pilnowała dziecka np. Jakos muszą rozwiązać ta sytuację skoro matka nie może zostać. My tylko dajemy pomysły jak to może zrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hi j

Ja wróciłam do pracy po 7 tygodniach, w ciąży pracowałam praktycznie do dnia porodu (ostatni dzień byłam w pracy w piątek a urodziłam w poniedziałek). Od mojego powrotu do pracy z dzieckiem jest niania. Teraz kończy 3 lata i od września do przedszkola. Ja jestem w 2 ciąży, termin na czerwiec i również mam zamiar szybko do pracy wrócić a dziecko z tą samą niania 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
12 minut temu, Gość Hi j napisał:

Ja wróciłam do pracy po 7 tygodniach, w ciąży pracowałam praktycznie do dnia porodu (ostatni dzień byłam w pracy w piątek a urodziłam w poniedziałek). Od mojego powrotu do pracy z dzieckiem jest niania. Teraz kończy 3 lata i od września do przedszkola. Ja jestem w 2 ciąży, termin na czerwiec i również mam zamiar szybko do pracy wrócić a dziecko z tą samą niania 😉

Hej, dzieki że ktoś w temacie odpowiedział!:) a z jakiego tytułu te 7 tygodni miałaś? To sie normalnie bierze macierzyński i go skraca ile sie chce? Czy sie wtedy z innego powodu bierze? U mnie jest taki "problem" że ojciec może spokojnie sobie zostać z dzieckiem bo ma ugruntowaną pozycję na rynku i mu taki urlop nie podetnie kariery, a ja w banży robie od niedawna i nie chce wypaść. Tylko ch0lera najwyraźniej ustawodawca nie przewidział tego, że rodzice może by chcieli sami zdecydować kto ma z dzieckiem siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"Urlop macierzyński – prawo czy obowiązek?

Urlop macierzyński jest urlopem obowiązkowym. Przysługuje niezależnie od tego, czy pracownica złożyła u pracodawcy wniosek o udzielenie takiego urlopu, czy też nie. W momencie przedłożenia pracodawcy aktu urodzenia dziecka – obligatoryjnie udziela on takiego urlopu.

Prawa do urlopu macierzyńskiego nie można się zrzec. Nie można też z niego w dowolnym momencie zrezygnować. Ustawodawca przewidział co prawda możliwość rezygnacji z urlopu macierzyńskiego przez matkę, ale dopiero po wykorzystaniu po porodzie 14 tygodni tego urlopu  i to tylko pod warunkiem, że pozostałą część urlopu „przejmie” ojciec dziecka (art. 180 § 5).

Wynika to z funkcji, jaką urlop ten pełni. Po pierwsze – jest to okres, w którym zapewniona jest ochrona zdrowia matki po ciąży, aż do chwili powrotu normalnych funkcji fizycznych i psychicznych po narodzinach dziecka. Po drugie – urlop ten ochroni szczególną więź, jaka nawiązuje się pomiędzy matką a jej nowonarodzonym dzieckiem."

xxx

Jak widzisz autorko, nie masz pola manewru, a żaden lekarz nie da ci zwykłego L4 zamiast urlopu macierzyńskiego, bo złamałby prawo. Ty się lepiej przyznaj, ze jak cię nie będzie te 3-4 miesiące, to koleżanka ci pod/je/bie awans na który masz chęć, bo nowe korpo na rynku, to i możliwości awansu szybkie, tylko trzeba się najpierw trochę zajechać 😛 . Do twojej wiadomości. Teraz ci się wydaje, że powrót po 3 tygodniach w domu po porodzie to pryszcz. Zmienisz zdanie jak urodzisz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość Hi j napisał:

Ja wróciłam do pracy po 7 tygodniach, w ciąży pracowałam praktycznie do dnia porodu (ostatni dzień byłam w pracy w piątek a urodziłam w poniedziałek). Od mojego powrotu do pracy z dzieckiem jest niania. Teraz kończy 3 lata i od września do przedszkola. Ja jestem w 2 ciąży, termin na czerwiec i również mam zamiar szybko do pracy wrócić a dziecko z tą samą niania 😉

Po co wam te dzieci jak od początku wychowują je obce osoby 😮 ? Przecież nie ma obowiązku ich posiadania, a nie uwierzę, że kobieta która myśli tylko o tym jak szybko wrócić do pracy czuje jakikolwiek instynkt macierzyński. Może wyjdę na matkę kwokę, trudno. Ale ja z moją mamą, która od początku podrzucała mnie dziadkom, a potem wysyłała na dziesiątki zajęć dodatkowych żeby tylko móc robić swoją 'oszałamiającą' karierę w korpo nie mam żadnych relacji.  Dlatego ja  czekałam z decyzją o posiadaniu do momentu aż będę sobie sama szefem i nie będę musiała z wywieszonym jęzorem biec do pracy 2 miesiące po porodzie, bo na moje miejsce czekają inni.Dziecko to nie zabawka, a matka której nie ma większą część dnia w domu to żadna matka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość pytam napisał:

Hej, dzieki że ktoś w temacie odpowiedział!:) a z jakiego tytułu te 7 tygodni miałaś? To sie normalnie bierze macierzyński i go skraca ile sie chce? Czy sie wtedy z innego powodu bierze? U mnie jest taki "problem" że ojciec może spokojnie sobie zostać z dzieckiem bo ma ugruntowaną pozycję na rynku i mu taki urlop nie podetnie kariery, a ja w banży robie od niedawna i nie chce wypaść. Tylko ch0lera najwyraźniej ustawodawca nie przewidział tego, że rodzice może by chcieli sami zdecydować kto ma z dzieckiem siedzieć

Poszła do roboty na lewo. Proste. Musi wykorzystać 14 tygodni, to te niewykorzystane przepracowała będąc jeszcze na macierzyńskim. Problem w tym, czy twój pracodawca zgodzi się na łamanie prawa, jak jej pracodawca. Chyba, że można wziąć umowę zlecenie, albo  dzieło. Ale nie wydaje mi się, żeby to było możliwe tak szybko jak chcesz. Poza tym, zawsze istnieje możliwość pracy zdalnie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
13 minut temu, Gość gosc napisał:

Po co wam te dzieci jak od początku wychowują je obce osoby 😮 ?

Zapytaj  każdego ojca który chodzi do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
16 minut temu, Gość gosc napisał:

Poszła do roboty na lewo. Proste. Musi wykorzystać 14 tygodni, to te niewykorzystane przepracowała będąc jeszcze na macierzyńskim. Problem w tym, czy twój pracodawca zgodzi się na łamanie prawa, jak jej pracodawca. Chyba, że można wziąć umowę zlecenie, albo  dzieło. Ale nie wydaje mi się, żeby to było możliwe tak szybko jak chcesz. Poza tym, zawsze istnieje możliwość pracy zdalnie w domu.

pracuję czasem w domu, ale moje stanowisko po częsci polega też na szkoleniu ludzi. Mi chodzi o to żeby nie mieć długiej nieobecności, ale też chodzi mi o to żeby ojciec mógł sobie ten urlop wziąć (czyli ten myk ze zleceniem tylko z połowie rozwiązuje mi sprawę ane dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość pytam napisał:

Zapytaj  każdego ojca który chodzi do pracy

On chodzi do pracy, bo wg społeczeństwa to ojciec zapewnia byt swojemu dziecku i żonie. Pracuje żeby żona i dziecko mały co jeść itd. A mama ma ten urlop, aby zajęła sie dzieckiem, które ja potrzebuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hi j
30 minut temu, Gość pytam napisał:

Hej, dzieki że ktoś w temacie odpowiedział!:) a z jakiego tytułu te 7 tygodni miałaś? To sie normalnie bierze macierzyński i go skraca ile sie chce? Czy sie wtedy z innego powodu bierze? U mnie jest taki "problem" że ojciec może spokojnie sobie zostać z dzieckiem bo ma ugruntowaną pozycję na rynku i mu taki urlop nie podetnie kariery, a ja w banży robie od niedawna i nie chce wypaść. Tylko ch0lera najwyraźniej ustawodawca nie przewidział tego, że rodzice może by chcieli sami zdecydować kto ma z dzieckiem siedzieć

Miałam 14tyg macierzyńskiego ale wykorzystałam tylko te 7, potem jak to ktoś ujął byłam w pracy "na lewo". Nie rozumiem oburzenia niektórych. W wielu krajach nie ma innej opcji bo urlop macierzyński trwa tylko te 6 tygodni i nikt nie robi problemu z tego powodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
32 minuty temu, Gość gosc napisał:

 Ty się lepiej przyznaj, ze jak cię nie będzie te 3-4 miesiące, to koleżanka ci pod/je/bie awans na który masz chęć, bo nowe korpo na rynku, to i możliwości awansu szybkie, tylko trzeba się najpierw trochę zajechać 😛 . Do twojej wiadomości. Teraz ci się wydaje, że powrót po 3 tygodniach w domu po porodzie to pryszcz. Zmienisz zdanie jak urodzisz.

 

Prace mam bardzo przyjemną, ale przebranżowilam się poźno w życiu (po bezużytecznych studiach) no i teraz sobie cenię robotę którą mam. (oczywiście że ludzie chcą awansować, co to za głupie pytanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
3 godziny temu, Gość pytam napisał:

mam taką prace gdzie sie wszystko bardzo szybko zmiania, ostatnio byłam za L4 2 tygodnie, wracam a tu nowe programy i procedury. Nie wyobrażam sobie zniknąć na jeden duzy okres czasu (pobyt w sztitalu +urlop), ale teraz widze, że prawo jest bardzo nie elastyczne.  Najchętniej bym po prostu nie szła na urlop w ogóle a zamiast tego zmniejszyła ilość godzin na dzień na jakiś czas. Do tego moja znajoma w podobnej firmie po urlopie nie dostała tego samego stanowiska. Efekt jest taki, że dzieci jej sie odechciało i prace tez ma ujową.

Prawo jest dostosowane do kobiet. Przeciez to nie mężczyzna rodzic tylko ty. I to ty musisz odpocząć w połogu! Jak Ci tyłek pęknie jak gwiazda to polecisz szybko siedziec za biurkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

On chodzi do pracy, bo wg społeczeństwa to ojciec zapewnia byt swojemu dziecku i żonie. Pracuje żeby żona i dziecko mały co jeść itd. A mama ma ten urlop, aby zajęła sie dzieckiem, które ja potrzebuje. 

nam pasuje na odwrót. Społeczeństwo niech sobie robi jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
6 minut temu, Gość Pola napisał:

Prawo jest dostosowane do kobiet. Przeciez to nie mężczyzna rodzic tylko ty. I to ty musisz odpocząć w połogu! Jak Ci tyłek pęknie jak gwiazda to polecisz szybko siedziec za biurkiem?

cc na żądanie, nawet nie mam zamiaru koło NFZtu przechodzić (złe doświadczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
13 minut temu, Gość Hi j napisał:

W wielu krajach nie ma innej opcji bo urlop macierzyński trwa tylko te 6 tygodni i nikt nie robi problemu z tego powodu. 

No dokładnie, i jakoś ludzie mają tam wiecej dzieci (np w USA). W PL ten urlop jest też tylko od 2013 chyba. Ciekawe że jakoś nie wymarliśmy bez rocznego urlopu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tylko, że w USA dzieci rodzą głównie Meksykanku i inne latynoski oraz Afroamerykanki.

Ktoś już napisał wyżej, żeby legalnie wrócić do pracy, bierzesz ten macierzyński i zawierasz umowę zlecenie że swoim pracodawcą. A do dziecka kogoś znajdź, chyba, że ojciec może pójść na bezpłatny urlop na te 14 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość pytam napisał:

nam pasuje na odwrót. Społeczeństwo niech sobie robi jak chce

To się bardzo cieszę 🙂 przynajmniej nie jesteś jedna z tych co mówią, że mąż ma na wszystko robić. Ale prawa nie da się obejść. Chyba ze byś się umówiła, ze będziesz pracować w domu jeśli możesz, a będziesz sporadycznie wychodzić.. I wtedy dasz do opieki komuś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
27 minut temu, Gość pytam napisał:

Zapytaj  każdego ojca który chodzi do pracy

To może od razu niech Ci ten mąż w ciąże zajdzie i urodzi dziecko, po co się ograniczać ? Zresztą nie zwracałam się do Ciebie, bo w twoim przypadku to pewnie wpadka w nieodpowiednim momencie i chociaż ojciec z tym dzieckiem zostanie. Natomiast nie rozumiem po co się decydować na dwójkę dzieci skoro od początku wychowuje je obca osoba 😮 Jak masz potrzebę posiadania władzy prawnej nad kimś, ale nie do końca chce Ci się nim zajmować to sobie zaadoptuj zwierzątko na odległość, będziesz wysyłać kasę raz na jakiś czas odwiedzisz i będziesz zadowolona, nie trzeba od razu płodzić dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

chyba, że ojciec może pójść na bezpłatny urlop na te 14 tygodni.

No nie az tak dobrze to nie ma:) ciekawe jak to prawo wyglada jak matka wyjeżdza (np musi wyjechać z kraju w powodu braku obywatelstwa czy czegośtam) Musi bys jakiś kruczek, który pozwoli ojcu wziąć ten urlop od razu. Co za bezsens, że kolejność w jakiej prawo promuje opiekę to matka>jak nie matka to ktokolwiek inny>potem dopiero ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×