Czym mniejsze cycki

Tym większa zołza

9 minut temu, Gość Lody na patyku napisał:

Tym większa zołza

Zgadzam się i do tego wielkie mniemanie o sobie

Czym mniejszy beniz tym większa łajza i złość na kobiety.

To ja jestem aniołem

Czy anioly maja cycki?

Kobiety z dużymi cycami mają większe powodzenie, więc te z małymi im zazdroszczą i robią się zołzowate.

Cycusiow zazdroscic tez cos ale wymysliles

jak ma małe cycki to tyłkowi nie daję spokoju

Szczerze powiedziawszy uwielbiam swoje piersi/ miseczka C/. Gdy trenowałam bardzo mi biust zmalał i to było najgorsze.  

29 minut temu, Gość Nina napisał:

Cycusiow zazdroscic tez cos ale wymysliles

Ale to prawda

1 godzinę temu, Gość Ruchliwy napisał:

Kobiety z dużymi cycami mają większe powodzenie, więc te z małymi im zazdroszczą i robią się zołzowate.

Bzdura. Chyba że masz na myśli tylko SZCZUPŁE z dużymi cycami (pulchniejszych pań pwnie nawet nie bierzesz pod uwagę, jakby ich nie było, co). Generalnie jest tak, że szczupłe kobiety Z REGUŁY mniejsze cycki a grubsze większe - podkreślę, mówię o regule. Widzę to choćby po sobie. Obecnie jestem tęga i noszę stanik 75h, mam do zrzucenia dobre kilkadziesiąt kilogramów. Jak byłam szczuplejsza nosiłam stanik o kilka rozmiarów mniejszy. Jak myślicie z jakimi cyckami miałam większe powodzenie, jakie mogę mieć teraz jako kobieta przy kości? Już mam dość tego gadania, że faceci lecą na cycate - tak, owszem o ile do tego noszą rozmiar ciuchów max. 38. Ergo te szczuplejsze, z mniejszymi cycami nie są wredne bo zazdroszczą większych, a dlatego bo mając większe powodzenie mogą sobie na to pozwolić, mogą być bardziej rozkapryszone z racji powodzenia. Te grubsze (cycate) są niejako zmuszone wiecznie nadrabiać potulnością, wesołkowatością, usłużnością itp. Szczupłe nie muszą. Chyba że porównujecie tylko szczupłe z małymi piersiami i szczupłe z dużymi, ale tak jak powyżej - co do zasady szczupłe kobiety wielkich biustów mieć nie będą, bo mają mniej tkanki tłuszczowej.

Wojna o cycki

Chude a jeszcze z małymi wąskimi ustami, omijaj taką na kilometr :D

1 minutę temu, Gość Taka jedna 29 napisał:

Bzdura. Chyba że masz na myśli tylko SZCZUPŁE z dużymi cycami (pulchniejszych pań pwnie nawet nie bierzesz pod uwagę, jakby ich nie było, co). Generalnie jest tak, że szczupłe kobiety Z REGUŁY mniejsze cycki a grubsze większe - podkreślę, mówię o regule. Widzę to choćby po sobie. Obecnie jestem tęga i noszę stanik 75h, mam do zrzucenia dobre kilkadziesiąt kilogramów. Jak byłam szczuplejsza nosiłam stanik o kilka rozmiarów mniejszy. Jak myślicie z jakimi cyckami miałam większe powodzenie, jakie mogę mieć teraz jako kobieta przy kości? Już mam dość tego gadania, że faceci lecą na cycate - tak, owszem o ile do tego noszą rozmiar ciuchów max. 38. Ergo te szczuplejsze, z mniejszymi cycami nie są wredne bo zazdroszczą większych, a dlatego bo mając większe powodzenie mogą sobie na to pozwolić, mogą być bardziej rozkapryszone z racji powodzenia. Te grubsze (cycate) są niejako zmuszone wiecznie nadrabiać potulnością, wesołkowatością, usłużnością itp. Szczupłe nie muszą. Chyba że porównujecie tylko szczupłe z małymi piersiami i szczupłe z dużymi, ale tak jak powyżej - co do zasady szczupłe kobiety wielkich biustów mieć nie będą, bo mają mniej tkanki tłuszczowej.

 Bzdury, nie raz widziałem szczuplutką ,z fajnymi wcale nie małymi cycorkami XD

Jako szczupła z niewielkim biustem Ci zazdroszczę, nawet jeżeli masz trochę więcej kg - bo idealna figura kobieca to taka jaką ma Monica Bellucci, czyli pewnie podobna do Twojej.

do Taka jedna 29

3 minuty temu, Gość syrena Serena napisał:

Jako szczupła z niewielkim biustem Ci zazdroszczę, nawet jeżeli masz trochę więcej kg - bo idealna figura kobieca to taka jaką ma Monica Bellucci, czyli pewnie podobna do Twojej.

Niestety ale do Bellucci mi bardzo daleko. Ona jest właśnie przykładem szczupłej kobiety z dużym biustem. Tylko że skala pojęć przez bardzo szczupłe modelki się poprzestawiała i na szczupłą się mówi, że jest średnia. Ja mając rozmiar ciuchów taki jak Bellucci pewnie nosiłabym rozmiar biustonosza max. 70d albo i mniejszy - co dla facetów = bezcyckowie. U mnie w pracy wśród piersiastych kobiet jest dosłownie jedna w miarę szczupła, reszta ma większą mniejszą nadwagę. Odpowiednio większość szczupłych kobet ma małe piersi. Tak ciężko to pojąć, że istnieje taka reguła? Wiadomo, że wolałabym mieć inne proporcje, ale ja ich sobie nie wybrałam.

Jestem drobna i szczupła, biust w rozmiarze 75 F . Ciężko dopasować ubrania , trzeba prawie wszystko przerabiać.  Biustonosz wrzyna się w ramiona mimo że ramiączka szerokie , a biust nie jest ogromny . Są więc plusy i minusy . 

19 minut temu, Gość XDD napisał:

Chude a jeszcze z małymi wąskimi ustami, omijaj taką na kilometr

Hehe, najlepsze to te z wymiarami60-50-50

Smarowały margaryną 

uwolnić cycki !!!

1 godzinę temu, Gość Ruchliwy napisał:

Kobiety z dużymi cycami mają większe powodzenie, więc te z małymi im zazdroszczą i robią się zołzowate.

pod warunkiem, że mówimy o szczupłej, zgrabnej dziewczynie z duzym biustem. 

Duże cycki nie pomogą jak laska ma podwójny podbródek, opone na brzuchu, wylewający się tłuszcz z przyciasnych spodni i nogi jak hipopotam. 

generalnie zgrabne dziewczyny nie mają wielkich biustów choć zdarzają się wyjątki.

kiedyś z kumplem wymyśliliśmy taką zabawę :

1) ładna twarz,

2) duży biust

3) zgrabna szczupła figura,

4) fajny charakter

wybierz dwa i ciesz się, że udało Ci się znaleźć laskę z tymi dwoma cechami 

Ładna z dużymi cycuszkami  to jest to. 

Te małe po co im stanik?  

6 minut temu, Gość Lody na patyku napisał:

Ładna z dużymi cycuszkami  to jest to. 

Te małe po co im stanik?  

żeby nim szczuły

4 minuty temu, Gość gość napisał:

żeby nim szczuły

Wypychają  sobie