Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepewna85

Niskie beta hcg. Czy jest jeszcze nadzieja?

Polecane posty

Gość Niepewna85

Zacznę od tego, że mieszkam w UK i tu nikt nie skieruje mnie na usg dwa razy w ciągu tygodnia. Wg ostatniej miesiączki (3.01.2019, cykle 31 dni) powinnam być w 6 lub  7 tygodniu ciąży. Zrobiłam test o czułości 10 w 4 tygodniu ciąży (30.01) i wyszła blada kreseczka. Tydzień później (w 5 - 6 tygodniu, a dokładnie 13.02) jak zaczęłam plamic zrobiłam prywatnie beta hcg (ilościowe) i wyszło 95.3, co jest norma dla 4 lub 5 tygodnia ciąży. Mam ustalone wczesne usg na piątek, że względu na przebytej 5 poronien, ale ja zwariuje do tego czasu. Zwłaszcza, że nie jest powiedziane, że coś pokaże, bo tu nikt nie zrobi usg przez pochwe a ja mam nadwagę i moze po prostu nie być widać. Biorę progesteron dopochwowo 2x dziennie, ale od 4 tygodnia (od dnia spodziewane miesiączki) plamie na brązowo. Jutro mam mieć kolejne badanie bety, ale wynik będzie dopiero w piątek. Czy jest jeszcze szansa? Czy ciąża może być młodsza o tydzień albo 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jest szansa ale... beta niska, plamisz ,5 poronień...Ja bym się na ciążę nie nastawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A robilas jakieś badania jaka byla przyczyna tych wczesniejszych poronien? Czy to byly zaawansowane ciaze czy takie na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa

Po tylu poronieniach to chyba powinnas byc juz leczona dosyc powaznie, jesli tak bardzo zalezy Ci na dziecku... a nie bete sprawdzac, bo mi sie te zdaje, ze i tym razem sie nie udalo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna85
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

A robilas jakieś badania jaka byla przyczyna tych wczesniejszych poronien? Czy to byly zaawansowane ciaze czy takie na początku?

3 ciąże biochemiczne, 2 poronione w 6 i 8 tygodniu. Badali, czy nie mam problemów w hormonach i czy dna nie mam uszkodzonego. Wszystko ok. Dalej leczyć nie będą, bo już mam jedno dziecko. Na in vitro mnie nie stać, a to jedyne, co zostało nam zaproponowane. Obecnie jedyne,. Co udalo mi się wywalczyć to podanie progesteronu i zwiększona dwake kwasu foliowego. Tutejszy nhs nic nie zrobi wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa

Bo w UK i innych krajach podchodzi sie realnie i moze warto pogodzic sie z losem...skoro nie dajesz rady donosic ciazy, moze warto juz dac sobie spokoj? Masz dziecko, ciesz sie nim i wychowaj jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cb56
20 minut temu, Gość Zyrafa napisał:

Bo w UK i innych krajach podchodzi sie realnie i moze warto pogodzic sie z losem...skoro nie dajesz rady donosic ciazy, moze warto juz dac sobie spokoj? Masz dziecko, ciesz sie nim i wychowaj jak najlepiej.

Nie uważam tak. Czasem wystarczy wsparcie hormonalne i ciążę udaje się utrzymać i urodzić dziecko. To czasem jedyna szansa na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa
9 minut temu, Gość Cb56 napisał:

Nie uważam tak. Czasem wystarczy wsparcie hormonalne i ciążę udaje się utrzymać i urodzić dziecko. To czasem jedyna szansa na dziecko. 

A czasem nie wystarczy...jest cos takiego jak selekcja naturalna. Autorki to decyzja co i jak zrobi, ale nie wszedzie sie tak upiera jak u nas, zeby walczyc z natura i za wszelka cene podtrzymywac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna85

W Polsce z podobnymi wynikami normalnie utrzymywałam ciąże, więc to nie jest tak, że dzieci mieć nie mogę. Druga sprawa, że roniłam ciąże dopóki nie wiedziałam, że mam chora tarczyce. Obecnie hormony tarczycowe mam wyrównane. Zostałam też przebadana i ja i mąż pod kątem genetycznym i hormonalnym i na ten moment lekarze nie potrafią wyjaśnić przyczyny moich dotychczasowych poronien. Natomiast ja nie zdałam pytania, czy powinnam się starać o dziecko czy nie, tylko czy jest możliwe, żeby ciąża była młodsza o tydzień do dwóch w stosunku do daty ostatniej miesiączki. Kwestia mojej i męża decyzji i całego bagażu emocjonalnego związanego z próbą posiadania potomstwa uważam, że jest kwestia na tyle osobista, że nie powinna być oceniana przez kogolwiek oprócz nas i naszej rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaku

Niepewna, oczywiście ze jest szansa. Jedyne co możesz dobrego zrobić w tej chwili to nastaw się pozytywnie i najlepiej leż plackiem na kanapie aż do wizyty i bierz ten progesteron. Stresując się nic dobrego nie zyskasz.

Jak masz problemy z tarczyca to jak najszybciej umów się do endo bo w ciąży tsh strzela mocno do góry, w 7 tygodniu zaleca się pierwsze badanie krwi i wizytę a później co dwa tygodnie się powtarza i dostosowuje leki na bierząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna85

Dziękuję za odpowiedzi i wsparcie. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. 

Póki co leżę plackiem (nawet pracuję w miarę możliwości na siedzaco/polezaco) i ograniczyłam zlecenia, więc w pracy spędzam jakieś 10 godzin tygodniowo (jestem samozatrudniona, więc mogę ;)) i pracuje z domu, więc nawet dojazdy do pracy odpadają. Trzymajcie kciuki, żeby ta beta jutrzejszą wyszła wysoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna85

Może komuś się przyda ta informacja. We wtorek wyszła beta 40. Pogodziłam się z poronienie. W piątek byłam w szpitalu na usg sprawdzić, czy wszystko się ładnie oczyscilo. Mam podejrzenie ciąży pozamaciczna lub kolejna ciąża po ciąży biochemicznej, bo w macicy nie ma śladu po ciąży, a beta skoczyła do 88. Jutro idę na kolejne badanie do szpitala. Generalnie opcje są 2, z czego pierwsza (ciąża pozamaciczna) jest bardziej prawdopodobna. Druga opcja jest taka, że poronilam wtedy 4 lutego a 12 wylapalam już resztki bety. Natomiast badanie z środy wylapalo nowa ciążę i 2 dni później beta wynoszącą 88 jest oznaką nowo rozwijającej się ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dawaj znać jak z dzidziusiem 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kula

Idź do dobrego lekarza! Ten twój to jakiś podejrzany, przecież po poronieniu ciąży nawet biochemicznej zanim ci pozwoli się znowu starać musi sprawdzić czy beta spadła do zera..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna85

Ok. Więc po dzisiejszych wynikach że szpitala potwierdziła się ciąża pozamaciczna. Na szczęście beta spada (dzisiaj coś w okolicach 60) i jest szanse są, że sama się oczyszcze i nie będzie trzeba operacji ani zastrzyku. We wtorek mam mieć kolejne badanie bety. 

 

Kula: ryzyko było takie, że po ciąży biochemicznej poronionej ja nie wiedząc o poronieniu wspolzylam i mogłam mieć owulacje. Niestety ta opcja się nie sprawdziła i jestem w ciąży pozamaciczna ulokowane w prawym jajowodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna85

Dziewczyny. Warto marzyć. Po ciąży pozamacicznej, za radą pani doktor od razu zaczęliśmy starania. Jak to określiła pani doktor, organizm był jeszcze w trybie "na ciąże". Ciąża wspomagana od pierwszego dnia po owulacji progesteronem. Dzisiaj 8 tydzień, w środę idę na pierwsze usg, a beta liczona jest w tysiącach i rośnie książkowo. Trzymajcie kciuki i wierzcie, że nawet jeśli macie kilka poronien za sobą, to może się udać mieć jeszcze dzieciatko. Ze względu na moją historię, ciąża będzie prowadzona przez ginekologa a nie położna i będę ścislej monitorowana, ale na ten moment ryzyko poronienia wynosi około 2-3% i z każdym dniem się zmniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarynarzowaLady

Bardzo się cieszę i gratuluję. Powodzenia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×