śmieszą Was te kretyńskie obrazy w domach, z napisami "w tym domu się kochamy, jesteśmy ze sobą": Boże jakie to pierdy, żal d..pe ściska

szkoda ze sobie nie wywieszą"w tym domu roooochamy, pierdzimy, bekamy i drapiemy sie po jajach. w tym domu panuje nienawisc"

z obserwacji widzę że takie tablice wywieszjaą sobie ludzie słabo wyksztalceni, taki zlepek kmórek z dwoma zwojami mózgowymi, oni maja inne myslenie

Urzadzaj swoj dom ,a nie czyjs.To,ze zal d sciska to widze

W TYM DOMU S...RAMY

Oh  Wiem o co ci chodzi. Moja mama jest amatorką tego typu ozdób. Kupuje takie tabliczki z mundrościami w pepco typu "wszystkie drogi prowadzą do domu", albo jakieś paskudne ramki w serduszka z napisem love, plakaty typu keep calm and cośtam. 

Bo to ci kiczowate dobrze się sprzedaje 

Najbardziej oświecona to jest osoba zakladajaca taki temat.. nawet sobie nie wyobrażam jak smutne musi być życie kobiety mającej czas na tego typu rozmyślania a co dopiero roztrząsanie takiego tematu na forum.. 

Spoko niech sobie kazdy wiesza na scianach co chce. Ja mam znajomych, ktorzy tak robia w domu i na fb tez cukierkowanie. A prawda jest o nich jest zupelnie inna. Nie bede tu podawac szczegolow, ale wiem swoje, bo znajoma mi sie zwierza z roznych rzeczy. 

Mi osobiście się to nie podoba, więc nie mam takich ozdób. 

Uważam jednak, że kazdy może wieszać w swoim domu to, co się jemu a nie mi podoba. Nie moja sprawa

Nie lubie takich ozdóbek, rowniez napisów Love, home - koniecznie po angielsku:) , bo banalne i z taśmy. Zastanawia mnie, czy ludzie nie potrafia wymyslec czegos wlasnego .I  do kogo jest to adresowane- czy do gosci, czy do domownikow i po co? -  czyzby w to nie wierzyli że trzeba az   bylo to mieć "na pismie" :)

A mnie rozwala napis nad łóżkiem w sypialni "zawsze caluj mnie na dobranoc" widziałam takie smaczki w tv i na fb 

16 minut temu, Gość Nie podam napisał:

A mnie rozwala napis nad łóżkiem w sypialni "zawsze caluj mnie na dobranoc" widziałam takie smaczki w tv i na fb 

Szok! 

A to są takie współczesne makatki...Przedtem każda gospodyni miała makatki typu "zimna woda zdrowia doda"albo "gotuj smacznie". Co w tym dziwnego ?;)

Ja mam “nie ma kupy bez siku”

Nie obchodzi mnie co kto ma w domu, bo to jego dom, nie mój. Jego azyl i to przede wszystkim właściciel ma się w tym domu dobrze czuć i otaczać tym, co wprawia do w dobry nastrój i relaksuje. Byłam kiedyś w domu, gdzie główny pokój o małym metrażu miał intensywnie czerwony kolor. Ja się tam žle czułam, jakby ta mała przestrzeń dusiłs. Ale jak mówię, to nie mój dom i nie moja sprawa. Ja lubię biel, a np ta osoba, z czerwonego pokoju uważa, że biały to kolor jak w szpitalu. Co kto lubi. Ja biel, i nic komu do tego, bo to mój dom i mam się przede wszystkim ja w nim dobrze czuć, odpoczywać i żyć po prostu