Zaręczyny, których nie było.

To nie jest tak, że ja naciskam. Poruszyła tylko raz ten temat i więcej nie mam zamiaru tego robić. Nawet kiedyś usłyszałam, że niedługo będzie do moich rodziców musiał z kwiatami i winem iść. Kiedy Wam się układa w związku, dabacie o siebie wzajemnie, nie kłócicie się, bardziej argumentujecie, gracie "do jednej bramki", słyszycie i zaręczynach, to normalne chyba, że emocje biorą górę. Ja na nikim presji nie wywieram i nie mam zamiaru tego robić. 

Roksana on cię zwodzi, nie widzisz tego? Chce mieć dostęp do ciebie a raczej twoich części ciała i stąd cała ta szopka, już lepiej żeby był uczciwy i od razu powiedział o co mu chodzi a nie robił z siebie pajaca.

Przed chwilą, Gość Lagertha napisał:

Roksana on cię zwodzi, nie widzisz tego? Chce mieć dostęp do ciebie a raczej twoich części ciała i stąd cała ta szopka, już lepiej żeby był uczciwy i od razu powiedział o co mu chodzi a nie robił z siebie pajaca.

Póki co to ty z siebie zrobiłaś tym wpisem. 

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Póki co to ty z siebie zrobiłaś tym wpisem. 

No a co, może jest inaczej? Podaj swoją teorię a ja się odniosę.

2 minuty temu, Gość Lagertha napisał:

No a co, może jest inaczej? Podaj swoją teorię a ja się odniosę.

Dlaczego wmawiasz jakieś głupoty autorce sugerując że brak zaręczyny jest równoznaczny z tym że chodzi mu jedynie o szpare i seks? Wyobraź sobie że nie wszyscy ludzie są ograniczeni glupawym myśleniem i nie marzą o ślubie którego brak jest w twoim przypadku jednoznaczny z czymś złym.