O czym gadać z dziewczynami gdy już zagadam?

Postanowiłem działać bardziej ambitnie. Załóżmy, że jestem na przystanku, ładna dziewczyna czeka na ten sam autobus co ja. Podbijam do niej mówię jej cześć i się przedstawiam. O czym mam z nią gadać dalej ??? To takie głupie pełno ludzi wszędzie... Stresu się jakoś niby pozbyłem... Ale o czym mam niby gadać z ładną dziewczyną, której nie znam np. na przystanku lub na rynku? Czemu znalezienie i poznanie dziewczyny jest takie bardzo trudne?

 Ja od zakończenia liceum się zastanawiam o czym gadać z jakąś ładną dziewczyną, gdybym się odważył zagadać lub gdyby jakaś do mnie podeszła i mnie podrywała.

Do dziś nie wymyśliłem nic.