Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania

Trwalibyście w takiej pracy czy lepiej zrezygnować?

Polecane posty

Gość Ania

Poszłam do pracy do innego miasta niż mój facet, oddalonego o 200 km. Zdawalam sobie sprawe, ze to bedzie dla nas utrudnienie, ale pomyslalam, ze pojde tam pracowac chociaz na probe i zobacze jak sie nam bedzie ukladalo. No i przez pierwszy miesiac ukladalo sie nam dobrze, czesto sie kontaktowalismy ze soba itd.

Jednak po jakims czasie ( po drgim miesiac) zaczelo sie psuc, nawet on czasami odpisuje mi na smsy dzien pozniej itd, nie ma juz takiego zapal zeby jechac do mnie taki kawal drogi bo on pracuje 6 dni w tygodniu lacznie z sobota. Ja czasem do niego przyjezdzam, ale co tydzien nie dam rady.

Z drugiej strony zalezy mi na tej pracy bo to moja pierwsza praca biurowa, ktora bylo mi dosc ciezko znalezc.

Olanie zwiazk i skupienie sie na pracy nie wchodzi u mnie w gre bo na tym zwiazku zalezy mi nawet bardziej no ale na pracy tez bardzo mi zalezy...

Chcialam wytrwac tam z pol roku zeby miec co wpisac do CV, ale nie wiem sama czy nasz zwiazek tyle przetrwa.

Co byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gienia76

Zrezygnuj. Idź w socjal. Tera będzie 500+ na pierwsze to będzie ok. Baby się cieszą na forum, że nie będą musiały nic robić. Ewentualnie oskub faceta-takie rady też tu padają. Problem rozwiązany. Dziękuję. Należy się 100 PLN. Nie ma za co. Polecam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dxcc

Pół roku to jest nic. Jeśli związek ma tego nie przetrwać, to żaden to związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Nie chce iść na socjal i w ogóle na razie dzieci nie planuje 🙂

Zalezy mi na pracy i samodzielnosci, ale na zwiazku, w ktorym jestem tak samo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lagertha

Facet chyba może zrozumieć, że znalazłaś w końcu jakąś sensowną pracę? Czy to niedojrzały dzieciak nastawiony tylko na "masz mnie zabawiać non stop"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
6 godzin temu, Gość Lagertha napisał:

Facet chyba może zrozumieć, że znalazłaś w końcu jakąś sensowną pracę? Czy to niedojrzały dzieciak nastawiony tylko na "masz mnie zabawiać non stop"?

Tzn. trochę źle mnie zrozumiałaś bo on to niby rozumie i nie robi mi jakichś pretensji, ale widze, ze ta odleglosc nas od siebie oddala bo mamy mniej czasu na spotkania, wiec jakby wiez sie troche oslabila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

Ja bym wybrala prace. Bo jak on juz teraz kaze ci rezygnowac z pewnych rzeczy to juz zawsze jak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×