Niemoralni faceci

Nie chce się kierować emocjami, ale czy warto dać szanse facetowi, który zatajał przed Tobą swoją partnerkę, w którym był tylko sex i brak zaangażowania własnych uczuć? 

Dajcie znać, jak postrzegacie ten wątek. Czuje sie po raz pierwszy niepewnie swoich myśli :)

Raczej nie.

Byłaś z nim jak zatajał, czy w ogóle nie...no ciężki temat, jesli on jest przyzwyczajony i niby to seks bez uczuć, to nie do końca dobrze o nim świadczy jeśli przez większość życia tak robi i jest do takich rzeczy przyzwyczajony.

Niech lepiej szuka podobnej do siebie kobiety, bo tobie będzie ciężko porozumiewać na tych samych falach. Tacy ludzie nie do konca odnajdują się w związkach a czasem potrzebna terapia, która nie zawsze pomaga. Zbyt duże różnice podejscia w tym temacie nei wrózy dobrze. Napisz coś więcej.

28 minut temu, mad_len napisał:

Nie chce się kierować emocjami, ale czy warto dać szanse facetowi, który zatajał przed Tobą swoją partnerkę, w którym był tylko sex i brak zaangażowania własnych uczuć? 

Dajcie znać, jak postrzegacie ten wątek. Czuje sie po raz pierwszy niepewnie swoich myśli :)

jako facet nie polecam, ten facet po prostu jest płytki, nie trać czasu

Oczywiscie ze warto, przecież ciebie kocha a tamtą tylko pier**li!

14 minut temu, Gość gość napisał:

Niech lepiej szuka podobnej do siebie kobiety, bo tobie będzie ciężko porozumiewać na tych samych falach. Tacy ludzie nie do konca odnajdują się w związkach a czasem potrzebna terapia, która nie zawsze pomaga. Zbyt duże różnice podejscia w tym temacie nei wrózy dobrze. Napisz coś więcej.

Dobrze mowi.Poznalam kogos takiego.Robil mi nadzieje,obiecywal itp a w tym czasie caly czas byla juz jakas kobieta.Twierdzil ze to nic takiego,bo w koncu przeciez nie bylismy para.Niewazne,wmawial,obiecywal itp bedac z kims,no to sorry.Takie trzymanie dwoch srok za ogon.

Znajomość, która dążyła do bycia w związku. Osoba, która wspierała w momencie ciężkiego trzęsienia ziemi, przy którym obiema nogami ciężko było ustac. I tak myśle, czy nie próbował wykorzystać to, że byłam wtedy słaba i mu zaufałam,  bo tego potrzebowałam. Pojawiają się uczucia, które po prostu są... lubię go. nawet bardzo. Nawet gdy wyszła sytuacja z jego partnerką ... lubię jego sposób bycia. 

I jest przystojny bardzo. Co powoduje w osobie chęć wybaczenia wszystkiego ;) 

On jako facet jest bardzo pewny siebie. Myśle, ze rani kobiety, ale stara się nie czynić tego celowo. Sex jest ważny, potwierdzał to, kiedy wtrącał zdania w różnorodny temat. Teraz wiem, ze jest skłonny ranić emocjonalnie inne osoby. Tylko czy dać takiej osobie kredyt zaufania, jeśli od roku próbuje nawiązać z tobą ten kontakt :) bo jestem na etapie póki co - ignorancja :)

A teraz juz nie ma partnerki do seksu?Jestes pewna?Ja bym juz tak latwo nie zaufala.Z reszta,skoro odpowiada Ci jego podejscie,wiesz ze nie liczy sie z uczuciami innych,to korzystaj.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiscie ze warto, przecież ciebie kocha a tamtą tylko pier**li!

Co to za podejście. Nie ma tylko. To jest wszystko psychika to nie jest pstryknięcie palcami. A ty autorko wydaje mi się że jednak jesteś naiwna.

Ale był z Tobą i ja miał czy przed bo to różnica? Nie mówienie o przeszłości to jeszcze nie jest zatajanie. Jeśli miał na boku babe do bzykania będąc z Tobą t chyba oczywiste co zrobić. Wiesz takie rzeczy i rozważasz cokolwiek to znaczy ze jestes zwyczjanie głupia.

Jakby ktoś tak powiedział że tamta była do seksu tylko..  to już wiem że w tej relacji szacunku nie będzie bo taka osoba nie wie do końca co to jest niestety.

Przed chwilą, Gość yhy napisał:

Co to za podejście. Nie ma tylko. To jest wszystko psychika to nie jest pstryknięcie palcami. A ty autorko wydaje mi się że jednak jesteś naiwna.

Jakie pytanie, taka odpowiedź. Przecież autorka wie ze tamtą bzyka.

Facet musi choćby raz w tygodniu się rozluźnić bo inaczej jajka bolą. Wy kobiety tego nie zrozumiecie. Taka nasza natura. Seks, lodzik czy nawet dobra pomocna lub własna dłoń wystarczy jeśli brak tej drugiej strony. 

Zapewne ta naiwność daje mi tylko te mylne powody dla których ta myśl istnieje w mojej głowie. 

Pisze tutaj o tym, bo nie utrzymuje z nim kontaktu. On natomiast usiłuje wywołać z mojej strony gest odpowiedzi... i nie odpuszcza po tylu miesiącach. 

Odpowiadając na pytanie: on już był w związku, w którym my już „trzymaliśmy się za ręce” 

Niektóre kobiety potrafią tak wspaniałe lody z lizaniem jajek zrobić. Szkoda że jest ich tak mało. Jesteście kochane

Jesteś głupia jak but a on psychiczny. Z takimi ludźmi nic dobrego Cię nie spotka. Ale widocznie każdy musi się na własnych błędach nauczyć.

1 minutę temu, Gość Jarek napisał:

Facet musi choćby raz w tygodniu się rozluźnić bo inaczej jajka bolą. Wy kobiety tego nie zrozumiecie. Taka nasza natura. Seks, lodzik czy nawet dobra pomocna lub własna dłoń wystarczy jeśli brak tej drugiej strony. 

Ja to rozumiem, dlatego w mojej głowie siedzi myśl, czy on po prostu był w tym aspekcie zabezpieczony :) 

wybaczcie drogie panie ;) jednak z drugiej, przecież to mną mógł postąpić

Urabiał ciebie i sypiał w tym czasie z inną... Proszę cię.. nad czym ty się zastanawiasz..

Przed chwilą, Gość yhy napisał:

Urabiał ciebie i sypiał w tym czasie z inną... Proszę cię.. nad czym ty się zastanawiasz..

No coz,jedna stala musi byc,a ze ciekawa opcja sie trafila,to z checia tez skorzysta.

3 minuty temu, mad_len napisał:

Ja to rozumiem, dlatego w mojej głowie siedzi myśl, czy on po prostu był w tym aspekcie zabezpieczony

wybaczcie drogie panie jednak z drugiej, przecież to mną mógł postąpić

Jak wyjedziesz na dwa tyg czy miesiąc to rozumiesz że będzie stukał co popadnie... Chyba jednak pasujecie do siebie skoro takie argumenty jak powyżej lykasz bez pomyslenia

Baby to jednak głupie i naiwne są. Jestem facetem i uwierz da się wytrzymać bez seksu. A jak ktoś nie potrafi i traktuje innych jak rzecz... No cóż. Po wypowiedziach widzę że tobie jednak to odpowiada. Więc niepotrzebnie w ogóle pytasz 

1 godzinę temu, mad_len napisał:

Nie chce się kierować emocjami, ale czy warto dać szanse facetowi, który zatajał przed Tobą swoją partnerkę, w którym był tylko sex i brak zaangażowania własnych uczuć? 

Dajcie znać, jak postrzegacie ten wątek. Czuje sie po raz pierwszy niepewnie swoich myśli

Co ma do rzeczy przeszłość partnera?Jesteś młodą kobietą, co wyraźnie widać

3 minuty temu, gośćmad napisał:

Co ma do rzeczy przeszłość partnera?Jesteś młodą kobietą, co wyraźnie widać

Pokazywał że mu zależy i stukał inną. Takie uczucie to gunwo nie uczucie.

1 minutę temu, Gość yhy napisał:

Jak wyjedziesz na dwa tyg czy miesiąc to rozumiesz że będzie stukał co popadnie... Chyba jednak pasujecie do siebie skoro takie argumenty jak powyżej lykasz bez pomyslenia

Chodzi o to, że to zakończyłam w momencie, w którym wyszła sytuacja ze z kimś jest. Poczucie, że rani ją, bo jest przy mnie, ze mną, a żadna z nas nic o sobie nie wie, to było za dużo. Nie miałabym przecież żadnych pretensji ani tymbardziej uwag, jeśli był to etap bycia w związku. :) mija rok, a on chce się znów pojawić, wiec nieustannie pisze, chce nawiązać kontakt. Jestem na pozycji milczenia. I teraz, czy dajesz szanse poddać się temu milczeniu i spróbować odnowić taką znajomość, czy koniec? 

Nie wiem, czy z kimś jest, no ale napewno jako zdrowy facet jaja ma ;) a to co robi teraz, nie mogę określać czy zasługuje na mnie, bo to egoistyczne ;) 

8 minut temu, gośćmad napisał:

 

Ty myślisz o nim o niej a najmniej o sobie. To on jest pieprz... Egoistą dziewczyno. A ty maszyny prawo wymagać tyle w potrzebujesz. Otrząśnij się sarenko.

Masz* 

Pewnie z tamta sie nie udalo,wiec startuje do Cie,a moze sie uda..

Bądźcie proszę obiektywni a nie uprzedzeni. Jesteśmy ludźmi. Żadne związki nie są łatwe. A ludzie różni i ich intencje.  Wychodzę w tym wątku na naiwnà idio tkę, a chciałabym zrozumieć dlaczego faceci nie widzą problemu ;) czy to ja mam problem...

5 minut temu, Gość yhy napisał:

Ty myślisz o nim o niej a najmniej o sobie. To on jest pieprz... Egoistą dziewczyno. A ty maszyny prawo wymagać tyle w potrzebujesz. Otrząśnij się sarenko.

Masz racje, zawsze myśle o innych i ich próbuje tłumaczyć i chyba tak teraz tez czynię....