Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawy

Czy pojechałybyście z nieznajomym?

Polecane posty

Gość urst
2 minuty temu, Gość Nie wiem napisał:

Boże jaki dzieciuch 😂 dawniej stary przeprowadzał jakiegoś janusza do chalupy i kobieta musiała to brać. Taka oto miłość z dawnych lat która się dzieci podniecają. Po co ja dyskutuje z dzieckiem? 

Nie chodzi mi o małżeństwa aranżowane, bo to było złe.

Chodzi o czasy pokolenia moich rodziców, kiedy nawet będąc brzydkim można było poderwać dziewczynę, bo wygląd nie miał takiego znaczenia, jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawy

Dużo kobiet mi mówi, że jestem przystojny, więc nie jestem na pewno jakimś świrem, który nie wychodzi na zewnątrz ze względu na swoją brzydką twarz. 

 

Jakieś cztery dziewczyny odparły, że nie zgodziłyby się na taki wyjazd. Co byście zatem powiedziały na typowe spotkanie w klubie, restauracji? Jestem jednak nadal ciekaw dlaczego kobiety, które tak dużo czytają, oglądają i marzą o życiu wypełnionym niespodziankami i atrakcjami tak często zamykają się na nowe kontakty, których nie są w stanie nawiązać inaczej niż poprzez najbliższe koleżanki. To tak jakbyście wybierały swoich partnerów z polecenia znajomej. Równie dobrze wasz facet nie różni się niczym od fiolki perfum z Avonu, które wcisnęła wam koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odpowiadając na pytanie, czy bym się zgodziła - nie. Może gdybym żyła dwa wieki temu, to tak. Wtedy było ,,bezpieczniej". Teraz świat jest poje***y, nikogo i niczego nie można być pewnym, nie wiadomo z kim człowiek ma doczynienia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Odpowiadając na pytanie, czy bym się zgodziła - nie. Może gdybym żyła dwa wieki temu, to tak. Wtedy było ,,bezpieczniej". Teraz świat jest poje***y, nikogo i niczego nie można być pewnym, nie wiadomo z kim człowiek ma doczynienia.

 

Dziwna jakaś jesteś. Statystycznie żyjemy w najbezpieczniejszych czasach w historii świata, a Polska jest najbezpieczniejszym krajem w Europie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość urst napisał:

Nie chodzi mi o małżeństwa aranżowane, bo to było złe.

Chodzi o czasy pokolenia moich rodziców, kiedy nawet będąc brzydkim można było poderwać dziewczynę, bo wygląd nie miał takiego znaczenia, jak teraz.

Bo kiedyś było większe parcie i nacisk społeczny na posiadanie przez kobietę faceta więc bralo się tego który się napatoczyl A dziś kobieta może być wybredna bo dlaczego nie? W życiu liczy się wszystko. Jeśli ktoś tego nie rozumie a o miłości sadzi tyle co zobaczy w komedii romantycznej to jest mlody albo na wskroś naiwny. Żyjesz jakimś mitem o dawnych czasach. Zawsze wydaje sie że to co było kiedyś jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość taki napisał:

Dziwna jakaś jesteś. Statystycznie żyjemy w najbezpieczniejszych czasach w historii świata, a Polska jest najbezpieczniejszym krajem w Europie...

Najbezpieczniejsze? Wojny, epidemie, głód, terroryzm, rozwijający się handel narkotykami, ludźmi, morderstwa, gwałty, prześladowania, itd. (niektóre kraje). Polska naprzeciwko tego może jest bezpieczna, ale wyrażam swoje zdanie - ja bym się nie zgodziła. Obcy facet proponuje mi wspólny wypad. Nie wiem kim on jest, jakie masz zamiary, nie znam go. Nie jadę. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Najbezpieczniejsze? Wojny, epidemie, głód, terroryzm, rozwijający się handel narkotykami, ludźmi, morderstwa, gwałty, prześladowania, itd. (niektóre kraje). Polska naprzeciwko tego może jest bezpieczna, ale wyrażam swoje zdanie - ja bym się nie zgodziła. Obcy facet proponuje mi wspólny wypad. Nie wiem kim on jest, jakie masz zamiary, nie znam go. Nie jadę. Tyle.

Strach przed nierealnymi dla twojego położenia zagrożeniami zalał twoją duszę biedna kobieto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urst
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo kiedyś było większe parcie i nacisk społeczny na posiadanie przez kobietę faceta więc bralo się tego który się napatoczyl A dziś kobieta może być wybredna bo dlaczego nie? W życiu liczy się wszystko. Jeśli ktoś tego nie rozumie a o miłości sadzi tyle co zobaczy w komedii romantycznej to jest mlody albo na wskroś naiwny. Żyjesz jakimś mitem o dawnych czasach. Zawsze wydaje sie że to co było kiedyś jest lepsze.

Nie brało się tego, który się napatoczył. Potrafiono kochać za wnętrze, a nie wygląd. Kobieta może być wybredna, ale facet nie? Poza tym wy piszecie, że chcecie inteligentnych, czułych i romantycznych mężczyzn, ale takich odrzucacie, tylko dlatego, że nie mają wyglądu 10/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434r4323f
1 minutę temu, Gość urst napisał:

Nie brało się tego, który się napatoczył. Potrafiono kochać za wnętrze, a nie wygląd. Kobieta może być wybredna, ale facet nie? Poza tym wy piszecie, że chcecie inteligentnych, czułych i romantycznych mężczyzn, ale takich odrzucacie, tylko dlatego, że nie mają wyglądu 10/10.

Kiedyś facet zapraszał dziewczynę do kina, kupował jej prezenty, po randce odwoził do domu nawet autobusem, dawał biżuterię, po roku - dwóch znajomości się oświadczał, a po ślubie mnóstwo kobiet nie pracowało, a on utrzymywał całą rodzinę.
A teraz co? Nie staracie się, oczekujecie by dziewczyna była śliczniutka, młodziutka, pracowała i nie śpieszyła się ze ślubem, nie oczekiwała prezentów, najlepiej nic nie chciała tylko koło Was skakała. Co w tym dziwnego, że dziewczyny zaczęły mieć JAKIEKOLWIEK wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urst
3 minuty temu, Gość 434r4323f napisał:

Kiedyś facet zapraszał dziewczynę do kina, kupował jej prezenty, po randce odwoził do domu nawet autobusem, dawał biżuterię, po roku - dwóch znajomości się oświadczał, a po ślubie mnóstwo kobiet nie pracowało, a on utrzymywał całą rodzinę.
A teraz co? Nie staracie się, oczekujecie by dziewczyna była śliczniutka, młodziutka, pracowała i nie śpieszyła się ze ślubem, nie oczekiwała prezentów, najlepiej nic nie chciała tylko koło Was skakała. Co w tym dziwnego, że dziewczyny zaczęły mieć JAKIEKOLWIEK wymagania?

Ja się staram, robię tak, jak piszesz, a i tak nie mogę nikogo znaleźć, bo jestem za brzydki (a aż tak odpychający nie jestem).

Wy chcecie, żeby się o was starali przystojniacy, jak robią to przeciętni lub brzydcy, to uważacie to za desperację i odrzucacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość 434r4323f napisał:

Kiedyś facet zapraszał dziewczynę do kina, kupował jej prezenty, po randce odwoził do domu nawet autobusem, dawał biżuterię, po roku - dwóch znajomości się oświadczał, a po ślubie mnóstwo kobiet nie pracowało, a on utrzymywał całą rodzinę.
A teraz co? Nie staracie się, oczekujecie by dziewczyna była śliczniutka, młodziutka, pracowała i nie śpieszyła się ze ślubem, nie oczekiwała prezentów, najlepiej nic nie chciała tylko koło Was skakała. Co w tym dziwnego, że dziewczyny zaczęły mieć JAKIEKOLWIEK wymagania?

Podpisuję się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434r4323f
2 minuty temu, Gość urst napisał:

Ja się staram, robię tak, jak piszesz, a i tak nie mogę nikogo znaleźć, bo jestem za brzydki (a aż tak odpychający nie jestem).

Wy chcecie, żeby się o was starali przystojniacy, jak robią to przeciętni lub brzydcy, to uważacie to za desperację i odrzucacie.

Ja chłopaka mam, to TY MASZ PROBLEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434r4323f
2 minuty temu, Gość urst napisał:

Ja się staram, robię tak, jak piszesz, a i tak nie mogę nikogo znaleźć, bo jestem za brzydki (a aż tak odpychający nie jestem).

Wy chcecie, żeby się o was starali przystojniacy, jak robią to przeciętni lub brzydcy, to uważacie to za desperację i odrzucacie.

Ja chłopaka mam, to TY MASZ PROBLEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość urst napisał:

Ja się staram, robię tak, jak piszesz, a i tak nie mogę nikogo znaleźć, bo jestem za brzydki (a aż tak odpychający nie jestem).

Wy chcecie, żeby się o was starali przystojniacy, jak robią to przeciętni lub brzydcy, to uważacie to za desperację i odrzucacie.

Skończ już placzku. Naprawdę już dość się ośmieszyłes w tym temacie. Jestem brzydki ojeju jeju żadna mnie nie chce. Skończ sràc w pieluchy bo taki facet to dla kobiety ciężar bez wzgledu na wyglad mordy. Poza tym weź dorosnij 20 letni chłopaczku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdd

nie, ufam tylko sprawdzonym przez lata, magda żuk zaufała po kilku miesiącach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość dfdd napisał:

nie, ufam tylko sprawdzonym przez lata, magda żuk zaufała po kilku miesiącach 

Myślę że doskonale wiedziała po co jedzie i co to za ludzie. Jest ryzyko to i zabawa. Życie. Łatwy hajs kusi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urst
11 minut temu, Gość 434r4323f napisał:

Ja chłopaka mam, to TY MASZ PROBLEM.

Tak, mam problem, nie jestem przystojny.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Skończ już placzku. Naprawdę już dość się ośmieszyłes w tym temacie. Jestem brzydki ojeju jeju żadna mnie nie chce. Skończ sràc w pieluchy bo taki facet to dla kobiety ciężar bez wzgledu na wyglad mordy. Poza tym weź dorosnij 20 letni chłopaczku. 

W rzeczywistości nie użalam się nad sobą, więc nie to jest problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Nie : ) 

Zabierz, zapros kogoś kogo dobrze znasz... Moze kogoś z rodziny lub znajomych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×