Nikt do mnie nie pisze i nie zabiega

50 minut temu, Gość Nie wiem już napisał:

19 lat mam

To czym Ty się martwisz . Jeszcze będziesz miała całą mase adoratorów. Życie dopiero przed Tobą. Na wszystko przyjdzie jeszcze czas i odpowiednia chwila . Nie martw się tym .

3 godziny temu, lonelyman napisał:

Swoją drogą to ciekawe że niektóre kobiety nie mogą się opędzić od adoratorów a u innych pustynia. Może to wynika z zachowania itp. Bo raczej nie z urody .

Mysle ze wynika to też z ilości fotek wyrzucanych na facebooka z dekoltem, dziubkami, wypietym tylkiem, mocnym makijażem i mina ,,jestem taka zaj...a". Takie to maja setki lajkow i pełnych zachwytu komentarzy facetów... Ja jak wrzuce na FB (a rzadko wstawiam swoje zdjęcia) to mimo ze jestem ładna i zgrabna (to opinia otoczenia, w tym facetów, niektórzy mówili, ze jestem sliczna) to mam jakieś może 20 lajkow, no ale ja mocno sie nie maluje, nie jestem typowa lala, nie swiece cyckami ani d...a i nie robię dziubkow tylko delikatny uśmiech, lekki makijaż. I najlepsze jest to ze nawet faceci który w realu się mną kiedyś zachwycali, mówili komplementy potrafią nie polajkowac zdjęcia...za to typowym popularnym ,,laleczkom instagramowym" oczywiscie lajkuja i komentują... Mam wrazenie ze ,,powodzenie napędza dalsze powodzenie" i jak faceci widza innych facetów sliniacych się do danej laski, widza ze ona ma duzo polubien to z automatu tez zaczynają za taka biegać, Nie musi byc jakąś superladna, ważne ze ona ma się za bóstwo (i ze paru innych ja za tak uważa) wiec jej popularność rośnie i to działa na nich. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Mysle ze wynika to też z ilości fotek wyrzucanych na facebooka z dekoltem, dziubkami, wypietym tylkiem, mocnym makijażem i mina ,,jestem taka zaj...a". Takie to maja setki lajkow i pełnych zachwytu komentarzy facetów... Ja jak wrzuce na FB (a rzadko wstawiam swoje zdjęcia) to mimo ze jestem ładna i zgrabna (to opinia otoczenia, w tym facetów, niektórzy mówili, ze jestem sliczna) to mam jakieś może 20 lajkow, no ale ja mocno sie nie maluje, nie jestem typowa lala, nie swiece cyckami ani d...a i nie robię dziubkow tylko delikatny uśmiech, lekki makijaż. I najlepsze jest to ze nawet faceci który w realu się mną kiedyś zachwycali, mówili komplementy potrafią nie polajkowac zdjęcia...za to typowym popularnym ,,laleczkom instagramowym" oczywiscie lajkuja i komentują... Mam wrazenie ze ,,powodzenie napędza dalsze powodzenie" i jak faceci widza innych facetów sliniacych się do danej laski, widza ze ona ma duzo polubien to z automatu tez zaczynają za taka biegać, Nie musi byc jakąś superladna, ważne ze ona ma się za bóstwo (i ze paru innych ja za tak uważa) wiec jej popularność rośnie i to działa na nich. 

Jeśli mierzysz powodzenie w jakichś totalnie z...nialych lajkach to wybacz ale coś nie halo z Tobą. Życie toczy się w realu a nie w necie. To że jakaś ma powodzenie wśród tandetnych facetów bawiących się w lajki to w żaden sposób nie przekłada się na życie. Ludzie dają te lajki bo liczą że jak wrzuca swoją morde to te osoby później się odwdzięcza tym samym. Pełno takich wieśniaków w sieci którzy pieja z zachwytu nad jakimś syfem. W normalnym życiu nikt się nie spuszcza nad brzydkim dzieciakiem znajomej albo tym co zjadlas na obiad. Net to inny świat. Tak samo jak nikt nie komplementuje codziennie wyglądu "sliczna " blabla. Kúrwa ludzie ogarnijcie się naprawdę. 

43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli mierzysz powodzenie w jakichś totalnie z...nialych lajkach to wybacz ale coś nie halo z Tobą. Życie toczy się w realu a nie w necie. To że jakaś ma powodzenie wśród tandetnych facetów bawiących się w lajki to w żaden sposób nie przekłada się na życie. Ludzie dają te lajki bo liczą że jak wrzuca swoją morde to te osoby później się odwdzięcza tym samym. Pełno takich wieśniaków w sieci którzy pieja z zachwytu nad jakimś syfem. W normalnym życiu nikt się nie spuszcza nad brzydkim dzieciakiem znajomej albo tym co zjadlas na obiad. Net to inny świat. Tak samo jak nikt nie komplementuje codziennie wyglądu "sliczna " blabla. Kúrwa ludzie ogarnijcie się naprawdę. 

Wiem, masz racje, niby to tylko lajki i komentarze ale jak widze ze mam ich 10 razy mniej od jakiejs zrobionej laleczki to zwyczajnie mi przykro i poczucie wartości zjeżdża coraz nizej... Może to durne się tym przejmować ale ja jakoś nie umiem inaczej. Z automatu włącza się porównywanie z innymi i ta swiadomosc ze jest się mniej popoluarnym, brzydszym (choć to nie musi być prawda, mogę być nawet ladniejsza od taj lali ale tak to odczuwam). Chyba trzeba się uodpornic... Czasem sobie myślę ze życie bez FB byłoby znacznie łatwiejsze ,mniej stresogennne, bo uniknelibysmy takiego porównywania się z innymi...

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wiem, masz racje, niby to tylko lajki i komentarze ale jak widze ze mam ich 10 razy mniej od jakiejs zrobionej laleczki to zwyczajnie mi przykro i poczucie wartości zjeżdża coraz nizej... Może to durne się tym przejmować ale ja jakoś nie umiem inaczej. Z automatu włącza się porównywanie z innymi i ta swiadomosc ze jest się mniej popoluarnym, brzydszym (choć to nie musi być prawda, mogę być nawet ladniejsza od taj lali ale tak to odczuwam). Chyba trzeba się uodpornic... Czasem sobie myślę ze życie bez FB byłoby znacznie łatwiejsze ,mniej stresogennne, bo uniknelibysmy takiego porównywania się z innymi...

Jestes ofiara durnego fejsbuka gratulacje. Nie wiem może zjedz kal na żywo to od razu twoje noty podskocza? 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiem, masz racje, niby to tylko lajki i komentarze ale jak widze ze mam ich 10 razy mniej od jakiejs zrobionej laleczki to zwyczajnie mi przykro i poczucie wartości zjeżdża coraz nizej... Może to durne się tym przejmować ale ja jakoś nie umiem inaczej. Z automatu włącza się porównywanie z innymi i ta swiadomosc ze jest się mniej popoluarnym, brzydszym (choć to nie musi być prawda, mogę być nawet ladniejsza od taj lali ale tak to odczuwam). Chyba trzeba się uodpornic... Czasem sobie myślę ze życie bez FB byłoby znacznie łatwiejsze ,mniej stresogennne, bo uniknelibysmy takiego porównywania się z innymi...

Ja tam bym ci chętnie dał lajka i nie tylko  Wolę naturalne piękno od kilograma tapety

5 godzin temu, Gość +++ napisał:

Możliwe, że się podobasz, tylko mężczyźni z twojego otoczenia niekoniecznie wiedzą, że jesteś sama i mogą myśleć, że nie mają u ciebie szans.

polecam koszulke z napisem "Jestem dostępna", to wtedy będą podbijać

6 godzin temu, Gość nie wiem już napisał:

Dlaczego tak jest? Jestem szczupła, nie jestem szpetna, jestem mądra, może mało otwarta..

Sama znalazłaś odpowiedź , odbierają cię jako kobietę niedostępną , co pewnie zniechęca do jakich kolwiek prób adorowania cię . Wysyłasz sprzeczne sygnały typu , "nie jestem zainteresowana" możliwe że to jest twój sposób bycia . Dlatego jakąś opcją jest przejęcie inicjatywy

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wiem, masz racje, niby to tylko lajki i komentarze ale jak widze ze mam ich 10 razy mniej od jakiejs zrobionej laleczki to zwyczajnie mi przykro i poczucie wartości zjeżdża coraz nizej... Może to durne się tym przejmować ale ja jakoś nie umiem inaczej. Z automatu włącza się porównywanie z innymi i ta swiadomosc ze jest się mniej popoluarnym, brzydszym (choć to nie musi być prawda, mogę być nawet ladniejsza od taj lali ale tak to odczuwam). Chyba trzeba się uodpornic... Czasem sobie myślę ze życie bez FB byłoby znacznie łatwiejsze ,mniej stresogennne, bo uniknelibysmy takiego porównywania się z innymi...

To jest jakieś nieporozumienie , wstawię jakąś fotkę , i widzę że lajki dają osoby , które zbierają te lajki . Jak gdyby one były wyznacznikiem ich wartości w społeczeństwie . Nie da się nie odczuć , że zostawiając te lajki oczekują tego samego ode mnie to jest chore Idąc dalej bywa , że zostawię negatywny komentarz typu "szału nie ma " momentalnie jest atak , jeżeli mi się nie podoba to żebym nie komentował . Więc pytam jak to jest ? Jeżeli przy cukruje , ale myślę inaczej to jestem fajny , a nie fałszywy ?! (Ale wystawiają posty że brzydzą ich fałszywi ludzie ) a za szczerą opinie , są gotowi ukamienować delikwenta haha . I przez taką żenade , niektórzy fejsbukowicze nie utrzymują ze mną kontaktu , jak gdybym wypowiedział im wojnę . A będzie tylko gorzej

5 godzin temu, Gość +++ napisał:

Możliwe, że się podobasz, tylko mężczyźni z twojego otoczenia niekoniecznie wiedzą, że jesteś sama i mogą myśleć, że nie mają u ciebie szans.

polecam koszulke z napisem "Jestem dostępna", to wtedy będą podbijać

5 godzin temu, Gość Nie wiem już napisał:

Mam normalna figurę. Może nie mam kraglosci, ale tylek mam normalny, bo staram się ćwiczyć od czasu do czasu

czemu wy baby zawsze gadacie o swoich kształtach, cyckach i du/pie, gdy piszecie że nie możecie znaleźć faceta? 

4 godziny temu, Gość Trololoo napisał:

Młoda siksa

młoda i durna jak kartofel, chce faceta zdobyć ciałem, eh tragedia

współczuje autorce, jest młoda, ślepa i zagubiona

Skoro jesteś mało otwarta, to możesz sprawiać wrażenie niedostępnej i zarozumiałej.

Dzięki za współczucie. Szkoda, że to dotyczy mnie, podczas gdy ty się dobrze bawisz

No spróbuj się otworzyć 

Haha, minęły 2 miesiące i nadal nic.