Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kornelia

Przez strach przed porodem nie potrafie cieszyc sie ciążą

Polecane posty

Gość Kornelia

Tak bardzo boję się porodu,ze nic mnie nie cieszy... Nawet chciałam usunąć ale mąż mnie namówił zebym tego nie robiła. Mam 10letnie dziecko. Brak postępu porodu i w koncu CC. Boję się jednego i drugiego. Teraz wpadlam. Rodze za 2 tygodnie(cukrzyca i niedoczynnosc). Mam stawic sie na wywoływanie. Po prostu nienawidze siebie i nie cieszy mnie to ze bede miała dziecko,wszystko przez poród. Chodziłam do lekarza bo musiałam,ale jeszcze pracuje! Pracuje zeby nie myslec😭😭😥 jestem załamana. Boje sie ze porod bedzie rownie bolesny co pierwszy,boje sie ze bedzie CC tak jak to sie skonczylo za pierwszym razem a mialam skutki uboczne znieczulenia!! Jestem załamana. Boje sie ze urodze chore dziecko przez te swoje czarne mysli😭 dodajcie mi otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wiesz, urodzic musisz tak czy inaczej,wiec załatw sobie znieczulenie i co ma byc to bedzie.Strach ma wielkie oczy i zazwyczaj nie jest tak zle.A dziecko jest zdrowe, ma polowkowym raczej bylas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia

Nie mogę znieczulenia. 

Lekarz mowi ze nic nie widać zeby bylo nie tak. Zaden lekarz nie powie ze dziecko jest zdrowe bo to wyjdzie jak sie urodzi. 

Miałam połówkowe,wszystkie usg i badania robilam i podobno wszystko dobrze. Wad genetycznych tez podobno nie ma ale boje sie po prostu sie boje jak nie wiem co. Ze np przez te moje mysli Bog mnie pokarze

Teraz weszłam na wątek gdzie kobiety pisaly o poronieniu w 7 tc. Daczego tak jest ze jedna maja a nie chca a drugie chcą a nie maja? 

Mam w ogole wyrzuty sumienia ze tak mysle. Oszaleje przez te 2 tygodnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Kornelia napisał:

Nie mogę znieczulenia. 

Lekarz mowi ze nic nie widać zeby bylo nie tak. Zaden lekarz nie powie ze dziecko jest zdrowe bo to wyjdzie jak sie urodzi. 

Miałam połówkowe,wszystkie usg i badania robilam i podobno wszystko dobrze. Wad genetycznych tez podobno nie ma ale boje sie po prostu sie boje jak nie wiem co. Ze np przez te moje mysli Bog mnie pokarze

Teraz weszłam na wątek gdzie kobiety pisaly o poronieniu w 7 tc. Daczego tak jest ze jedna maja a nie chca a drugie chcą a nie maja? 

Mam w ogole wyrzuty sumienia ze tak mysle. Oszaleje przez te 2 tygodnie!

wez cos na uspokojenie. Serio najlepiej podejsc do tego na zasadzie co ma byc to bedzie,bo w tej chwili niepotrzebnie sie nakrecasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh

A ja się dziwię, że po tym wszystkim nie zalatwilas sobie cc. Nie wiem czy jest to regułą, ale dwie znajome dziewczyny, które miały cc przy braku postępu, przy drugim porodzie miały powtórkę z "rozrywki". Wiem, że cesarka to też żadna przyjemność i dużo strachu, ale mimo wszystko lepsza cesarka na spokojnie niż po 20 godzinach porodu, jak dziecku leci tętno, a matka mdleje że zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama

może powinnaś pogadać o swoich lękach z ginekologiem? może coś Ci zapisze na uspokojenie a może wystarczy tylko rozmowa z osobą doświadczoną, która wytłumaczy Ci co i jak? doradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia
55 minut temu, Gość Hhh napisał:

A ja się dziwię, że po tym wszystkim nie zalatwilas sobie cc. Nie wiem czy jest to regułą, ale dwie znajome dziewczyny, które miały cc przy braku postępu, przy drugim porodzie miały powtórkę z "rozrywki". Wiem, że cesarka to też żadna przyjemność i dużo strachu, ale mimo wszystko lepsza cesarka na spokojnie niż po 20 godzinach porodu, jak dziecku leci tętno, a matka mdleje że zmęczenia.

Dlatego ze ja gorzej wspominam cc jak skurcze porodowe😭 

Nikt mnie nie rozumie. Boje sie SN bo obawiam sie ze nie dam rady wypchnac tego dziecka,boje sie bolu. CC bylo czyms okropnym. Ja w ogole nie chcialam juz rodzic,w ogole😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja

Ja tez sie boje porodu a przede mna jeszcze 2 miesiace. Na sama mysl rece mi drza, glos sie lamie. Mam koszmary w nocy i kilka razy budzilam sie ze lzami na policzkach. Wiem tez ze im bedzie blizej to moj stres bedzie wiekszy. Ja cir rozumiem i zycze laywego najmniej bolesnego rozwiazania. Jestem pewna ze dasz rade. Mam nadzieje ze cie pocieszylam choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez bólu

przy porodzie naturalnym nie zawsze jest ból!  ja rodziłam naturalnie i nie miałam zadnego bólu ani bóli partych ani kręgosłupa nic...tylko byłam zmęczona to fakt i spragniona*wypilam cała wodę jaką miałam do szpitala prawie 3 l;-) i było mi strasznie zimno( chociaż był upalny czerwiec- zeby mi tak latały że nie mogłam mówić;-)zyczę Wam porodu bez bólu i strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takaja

Proponuję wizytę u psychologa serio że w edu na pierwszy poród. Sama mialam tragiczny. Mialam cc cięli mnie na żywca bo ratował moje dziecko. Znieczulenie nie zadziałało i w trakcie szybko narkoza. Minęło 5 lat a ja nadal to czuję. Chcę mieć drugie dziecko ale chyba mam blokadę psychiczną i od 3 lat się nie udaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja nie mogę się już doczekać porodu. Mocno waha mi się ciśnienie, czuje się źle i martwie o dziecko. Wiem, że poród będzie pewnie najgorszym bólem jaki może być i wiadomo, że nie chce cierpieć ale przynajmniej już dziecko będzie mam nadzieję bezpieczne na świecie bo teraz każdy dzień jest obawą co się wydarzy. Także wszystko jest kwestią sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ja nie mogę się już doczekać porodu. Mocno waha mi się ciśnienie, czuje się źle i martwie o dziecko. Wiem, że poród będzie pewnie najgorszym bólem jaki może być i wiadomo, że nie chce cierpieć ale przynajmniej już dziecko będzie mam nadzieję bezpieczne na świecie bo teraz każdy dzień jest obawą co się wydarzy. Także wszystko jest kwestią sytuacji. 

A jak boli cesarka potrafię sobie wyobrazić bo rok temu miałam operacje na brzuchu z narkozą, 4 rany, szwy, potem zakażenie rany. Bóle miesiaczkowe też miewalam takie, że traciłam przytomności a mimo to czekam na poród bez względu na sn czy cc byle wszystko było ok. Nie wiem czy Cię pocieszylam w każdym razie zawsze może być gorzej. I też oprócz tego mam niedoczynność. Życzę nam obu lekkiego i szczęśliwego porodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia
5 godzin temu, Gość Takaja napisał:

Proponuję wizytę u psychologa serio że w edu na pierwszy poród. Sama mialam tragiczny. Mialam cc cięli mnie na żywca bo ratował moje dziecko. Znieczulenie nie zadziałało i w trakcie szybko narkoza. Minęło 5 lat a ja nadal to czuję. Chcę mieć drugie dziecko ale chyba mam blokadę psychiczną i od 3 lat się nie udaje. 

I tu Cie rozumiem bo mnie tez rozcieli na zywca😭 bylam dzis u ginekologa i pytal mnie jak chce rodzic. Powiedzialam ze najlepiej wcale,zaskoczony byl,ale powiedzial ze zrobi wszystko zeby bylo dobrze. 

Ale co bedzie jak jego nie bedzie na oddziale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia

Nie martw się, ja też się bałam, ale czytalam mnostwo poradnikow i artykulow ktore dodaly mi otuchy. Polecam strone naturalnaplodnosc jak cos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×