Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Czy modlicie się że swoimi dziećmi?

Polecane posty

Gość Ola

Ja zaczęłam jak syn miał 3 lata.dzis ma 4 i pół i idzie nam ciężko.syn niby klęczy ale zaraz się wygłupia.najgorzej jak zostaje z nim mąż-usypia go bez wymagania modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To chyba nie jest dobre forum do zadawania tego typu pytań... Nie ma co Cię spodziewać rzeczowych odpowiedzi... Mimo to spróbuję odpowiedzieć.

Nie jestem osobą zafiksowaną na punkcie wiary, ale też nie jestem anty.

Mnie rodzice uczyli modlitw, pamiętam że klękaliśmy wszyscy razem, potem ja już sama, a jakoś w latach szkolnych zaprzestałam tego i obecnie się nie modlę. Do kościoła chodzę od czasu do czasu. Moje dziecko ma niespełna cztery lata. Modlitw jeszcze nie uczyłam i czasem mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Umie się przeżegnać i powiedzieć "w imię...". Wie co jest na obrazkach świętych u dziadków, u nas nie ma żadnego, obok jego łóżka stoi tylko taki z Aniołem Stróżem.

Nie wiem czy będę uczyła modlitw. Chyba liczę, że sam się nauczy na religii czy poprzez obecność w kościele. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja się nie modlę ani sama ani z dzieckiem. Raczej jestem niewierząca. Owszem starsze dziecko posłałam do komuni, bierzmowania chodzilismy czasem do kościoła ,chciałam mu dać wybór ale potem on stwierdził że nie wierzy. No to cóż,nie będę go zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, nie modlimy sie. Czytamy ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To chyba nie jest dobre forum do zadawania tego typu pytań... Nie ma co Cię spodziewać rzeczowych odpowiedzi... Mimo to spróbuję odpowiedzieć.

Nie jestem osobą zafiksowaną na punkcie wiary, ale też nie jestem anty.

Mnie rodzice uczyli modlitw, pamiętam że klękaliśmy wszyscy razem, potem ja już sama, a jakoś w latach szkolnych zaprzestałam tego i obecnie się nie modlę. Do kościoła chodzę od czasu do czasu. Moje dziecko ma niespełna cztery lata. Modlitw jeszcze nie uczyłam i czasem mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Umie się przeżegnać i powiedzieć "w imię...". Wie co jest na obrazkach świętych u dziadków, u nas nie ma żadnego, obok jego łóżka stoi tylko taki z Aniołem Stróżem.

Nie wiem czy będę uczyła modlitw. Chyba liczę, że sam się nauczy na religii czy poprzez obecność w kościele. Zobaczymy.

No właśnie.pamietam jak razem z ojcem i siostrą klekalismy i modliliśmy się.z mamą nigdy, zawszę z ojcem do kościoła, modlitwy,spowiedź .nie wiem czy dzięki temu ale dziś ojciec dla mnie i mojej siorki jest mega autorytetem.naucxyl nas zasad i wartości.chce by moje dzieci wiedziały co dobre .nie chodzi mi o jakieś moherstwo ale chciałbym wychować dzieci na patryjotow z wartościami.np. Mama Janka Bytnara wpoiła mu odpowiednie zasady od małego i zobaczcie jak ukształtowała jego charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie modlimy sie. Czytamy ksiazki

Uważasz, że jak ktoś się modli to książek już nie czyta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wazne bardzo

Jak Corka była mała to nauczyłam dziecięcych modlitw i zawsze razem leżąc przed snem mówiłyśmy razem. Książki czytamy przeć pacierzem, potem jak była straszą to modlitw uczyła sie na religii, teraz jak idzie spac to mowię zmów pacierz i mowię dobranoc , z synkiem podobnie. Jest mały wiec mamy etap wspólnego odmawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
14 minut temu, Gość Ola napisał:

No właśnie.pamietam jak razem z ojcem i siostrą klekalismy i modliliśmy się.z mamą nigdy, zawszę z ojcem do kościoła, modlitwy,spowiedź .nie wiem czy dzięki temu ale dziś ojciec dla mnie i mojej siorki jest mega autorytetem.naucxyl nas zasad i wartości.chce by moje dzieci wiedziały co dobre .nie chodzi mi o jakieś moherstwo ale chciałbym wychować dzieci na patryjotow z wartościami.np. Mama Janka Bytnara wpoiła mu odpowiednie zasady od małego i zobaczcie jak ukształtowała jego charakter

Może najpierw naucz swoje dzieci podstaw poprawnej pisowni choć, sądząc po tobie, dobrej nauki nie pobiorą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Uważasz, że jak ktoś się modli to książek już nie czyta? 

Nie, pisze tylko, ze inaczej spedzamy czas przed spaniem. Mnie wychowywano "w wierze", mialam wpuerdziel jak w kosciele sie odwrocilam,co wieczor modlitwa, w maju majowka, w pazdzierniku rozaniec...czulam sie zmuszana i swoim dzieciom daruje  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosenrot

Nie jestem osobą wierzącą, dziecka nie ochrzciłam i co za tym idzie nie wychowuję dziecka w żadnej wierze. Może nie powinnam się wypowiadać, ale moja rodzina jest religijna. Jako dziecko i później nastolatka byłam zmuszana do modlitwy, do chodzenia do kościola. Mialam kary bo w kościele nie śpiewałam a szłam tam z rodzicami tylko dlatego że bałam się wtedy przeciwstawić mimo że wcale tego jakoś nie czułam. Do modlitwy klękałam, udawalam że się modlę a tak naprawdę klęczałam tylko żeby dali mi spokój. I tak do 18. Po 18 koniec. Żyję po swojemu. Myślę że najgorsze co można robić to zmuszać. Uważam że jezeli Bóg, modlitwa są dla Was ważne to chyba najlepiej będzie na spokojnie, opowiadać o tym dziecku, pokazywać że razem z mężem się modlicie, że wspólna modlitwa jest ważna itp. Myślę że dziecko samo do Was dołączy. A zmuszanie chyba daje odwotny efekt i dziecko tylko zniechęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Módl się razem z dzieckiem.To bardzo ważne żeby nauczył się tego id Ciebie.Trzymam kciuki za Was.W tych czasach jest to naprawdę ważne.To nie jest zmarnowany czas.Kiedys to zaowocuje zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Módl się razem z dzieckiem.To bardzo ważne żeby nauczył się tego id Ciebie.Trzymam kciuki za Was.W tych czasach jest to naprawdę ważne.To nie jest zmarnowany czas.Kiedys to zaowocuje zobaczysz

Dzięki za miłe słowa.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NIe chrzciłam, moje dziecko samo zdecyduje, czy tego chce, czy nie. ja pozostawiam mu wolny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też tak uważam że w tych czasach to bardzo ważne.

Księża bardzo kochają dzieci - powinnaś modlić się ze swoim dzieckiem. Może je też pokochają,,,,(?) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

p.s. I nie ważne jest czy to chłopiec czy dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Też tak uważam że w tych czasach to bardzo ważne.

Księża bardzo kochają dzieci - powinnaś modlić się ze swoim dzieckiem. Może je też pokochają,,,,(?) 

Ty tak serio? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jak kiedy będzie Ci bardzo ciężko i nie będziesz wiedziała co zrobić to odmów nowennę KS.Dolindo Ruotolo Jezu Ty się tym zajmij pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo

jestem z rodziny niewierzacych, wiec ani ze mna sie nie modlono, ani ja sie z dziecmi nie modlę. Mnie dali wolna wolę i ja ja daje dzieiom - dorosna- wybiorą. Dla mnie taka wspolna modlitwa bylaby albo klepaniem formulek( takich samych dla wszystkich, byle na pamiec) albo wchodzeniu w czyjąś w intymność ( jesli ma to byc faktyczna rozmowa z Bogiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Modlimy się. Zwlaszcza ja. Mąż też. Co niedzielę do kościoła. W dzisiejszym świecie,w którym coraz mocniej rządzi "wolność", tolerancja, różne dewiacje i konsumpcja myślę, że jest to szczególnie ważne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Modlimy się. Zwlaszcza ja. Mąż też. Co niedzielę do kościoła. W dzisiejszym świecie,w którym coraz mocniej rządzi "wolność", tolerancja, różne dewiacje i konsumpcja myślę, że jest to szczególnie ważne. 

Haha, no w kosciele to tez rzadzi, ale glownie wsrod kleru, bo owieczek nie stac 😉 a tolerancji, masz racje, nie doświadczysz. Pamietam jak mnie w dziecinstwie siostra Edyta za ucho ze mszy wywlokla, bo na Ojcze nasz rąk do gory nie wznioslam. Pozniej od mamy oberwalam drugi raz. U nas w domu choc obywa sie bez awantur z tego powodu.

Nie wiem czy wierze w Boga czy nie. Zmuszano mnie cale dziecinstwo do uczestnictwa w nabozenstwach i wcale mnie to nie przekonalo. Wrecz przeciwnie im starsza bylam tym bardziej uwazalam za glupie chodzenie do kosciola oraz mentalnosc katolikow.

Wg mnie o czlowieku swiadczy postepowanie i mądrosc.Wlasnie tolerancja dla innych (innymi slowy milosc do blizniego, a piszesz ze to zle. Jezus nauczal tolerancji) nie robienie innym zlego, pomaganie i do tego nie trzeba chodzic do kosciola, mowic formulki i klekac przed figurkami ( co zreszta w biblii jest zabronione). Tego ucze dzieci i sama staram sie zyc dobrze.

Ksieza niestety nie swieca przykladem skromnosci oraz tego co ucza. 

Ale nie krytykuje. Kazdy ma wolna wole i wybiera jak zyje. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No wlaśnie i dlatego trzeba modlić się z dzieckiem. Po to żeby nie było tego rozgoryczenia które jest u autorki powyżej. Nikt jej nie nauczył radości z modlitwy. Skąd miała czerpać wzorce. Kościół kojarzy jej się z przykrym obowiązkiem.I ta nagonka na księży. Bolesne jest to że wszyscy lądują w jednym worku.A przecież jest tylu wspaniałych oddanych księży. Zresztą nawet w biblii możemy przeczytać że będą wilki w owczej skórze. Dlatego trzeba się modlić. A dzieci w szczególności i to my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za ich duchowe wychowanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No wlaśnie i dlatego trzeba modlić się z dzieckiem. Po to żeby nie było tego rozgoryczenia które jest u autorki powyżej. Nikt jej nie nauczył radości z modlitwy. Skąd miała czerpać wzorce. Kościół kojarzy jej się z przykrym obowiązkiem.I ta nagonka na księży. Bolesne jest to że wszyscy lądują w jednym worku.A przecież jest tylu wspaniałych oddanych księży. Zresztą nawet w biblii możemy przeczytać że będą wilki w owczej skórze. Dlatego trzeba się modlić. A dzieci w szczególności i to my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za ich duchowe wychowanie 

Rozgoryczenie? 😄 opowiedz mi o tej radosci z modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

" Bolesne jest to że wszyscy lądują w jednym worku" -  tak jak komuniści. To bardzo podobne organizacje.

"przecież jest tylu wspaniałych oddanych księży." ILU???

"nawet w biblii możemy przeczytać że będą wilki w owczej skórze. " - a czy aby te wilki nie chodzą w czarnych szatach?

" Dlatego trzeba się modlić. " - do tych obrazów? Czy do tych w czarnych szatach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zacznij się modlić a zobaczysz efekty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Polecam nowennę Jezu ty się tym zajmij akt oddania KS Dolindo.Nie do obrazów nie do księży powierz swoje troski zwątpienia Jezusowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Rozgoryczenie? 😄 opowiedz mi o tej radosci z modlitwy

Dodam, ze ja nic nie mam do ksiezy, po prostu 20 lat chodzenia do kosciola, pielgrzymek, majowek dalo mi sporo doswiadczenia i wiele widzialam 😉 wg mnie wiare w Boga za bardzo laczy sie z instytucja kisciola i zawodem ksiedza. Bog i ksiadz to nie to samo. Zyje wg kodeksu moralnego, tych samych 10 przykazan. Zyje po bozemu. Nie zabijam, nie zazdroszcze, nie kradne, kocham rodzine i rodzicow, nie ma u nas w domu krzykow, szanujemy sie. Jestem tolerancyjns dla innych. A do kosciola nie chodze, bo mi z nimi nie podrodze. Dziecku mowie o Bogu, ale mowie tez o innych religiach i tlumacze dlaczego jest ich tak wiele. Nie mowie, ze Boga nie ma, ale nie wiem czy jest 🙂 na pytania dziecka dlaczego inni chodza do kosciola, a my nie odpowiadam, ze to kwestia wiary i tradycji.. tlumacze, ze ludzie sa tak nauczeni i lubia rozmawiac z Bogiem, ale tez Bog jest wszedzie i nie trzeba isc do kosciola by rozmawiac z Bogiem. Przykazania koscielne, wymyslil kosciol, a nie Bog.  Swieta podobnie. Czysciec tez wymyslil Kosciol.  Ja nie jestem rozgoryczona , po prostu nie ma instytucji kosciola w moim zyciu, bo nie widze sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zacznij się modlić a zobaczysz efekty .

Jakie efekty? Przyklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniay

mam 2 synow, chodzimy w niedziele i swieta do kosciola, ja chodze do Komunii Sw i spowiadam sie ale nie modlimy sie z dziecmi rano i wieczorem i mam duze wyrzuty sumnienia z tego powodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 "na pytania dziecka dlaczego inni chodza do kosciola, a my nie odpowiadam, ze to kwestia wiary i tradycji.."

A może powiedz dziecku po prostu prawdę!! A prawda jest taka że ci co chodzą do kościoła i emanują swoją katolickością na zewnątrz, to są zazwyczaj najgorsze szuje, złodzieje i mendy niepospolite*.

*sprawdzone i zdiagnozowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie bo nie jesteśmy wierzący. I koszmarnie wspominam przymuszanie mnie do tego jak byłam mała. Kazali to odklepywałam, i tyle, sensu to nie miało żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×