Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tokohama

Głuche niemowle

Polecane posty

Gość Tokohama

Tez mam nadzieje ze to tylko kwestia tego, ze jest jeszcze malutki i zwyczajnie zaspany. Moze jeszcze to ze mieszkamy w kawalerce i niekgraniczamy dźwięków? Nie ma chodzenia na paluszkach, sa zwykle odglosy domowe, wiec moze on tez sie jakby dostosowal do tego? Moze po mnie odziedziczyl taki tumiwisizm...? 

Ale powaznie, pojde z nim jednak do pediatry, niech mnie kieruja gdzies na dalsze badania zeby miec czyste sumienie. Wkurza mnie tylko podrjscie pediatrow, mowi sie im co niepokoi a oni tak zbywaja, ze "nooo on tak widac ma". Nawet nie wysluchaja do konca... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spokojnie,napewno to tez ma wpływ ze dziecko jest przyzwyczajone do naturalnych codziennych odgłosów,jest malutkie potrzebuje dużo snu,a codzienne odgłosy mu nie przeszkadzają.No niestety już taka rola nasza,ze od kiedy zostajemy Matkami zaczynamy się wiecznie martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tokohama

Tylko jak juz kilka razy wspominalm, tu nie chodzi o codziennie odgłosy wlasnie, a o nagle specjalne halasy jak stuk patelni niedalekp niego czy klasniecie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tokohama

I te uciekanie wzrokiem. Na wszystko patrzy, na wszystkim sie zawiesi tylko nie na mnie. Wrecz wydaje sie omijac wzrokiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wzrok ma jeszcze bardzo słaby, skup się na razie na słuchu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Dziecko w tym wieku nie widzi wyraznie to jest nornalne. Ale sluch powinnas ponownie zbadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania

On jest malusi. Jest jeszcze w swoim świecie. Na bodźce mniej reaguje. Może też nie ma temperamentu dużego. Nie martw się na zapas. Pytaj położnej o wątpliwości - od tego są wizyty patronażowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×