Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małanala

Sprzątanie będąc w odwiedzinach u teściowej

Polecane posty

Gość komorka_

W zyciu nie mylabym okien ani nie zmieniala poscieli (chyba ze tej w ktorej ja sama spalam) ani nie sprzatala lazienki. Tesciowa zapraszajac gosci powinna wczesniej zadbac o to zeby miec posprzatane mieszkanie a nie zeby goscie sobie sprzatali. 😄
Poza tym ma corki ktore powinny matce posprzatac jesli ta np z racji wieku nie ma juz sily. One chcialy z Ciebie zrobic tzw wyrobnice (tj synowa ktora przyszla na majatek tesciow i musi "zarobic" na siebie wlasnie poprzez zapierdalanie w ich domu. Widzialam ten przyklad na wlasne oczy i stanowczo nie polecam. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie sprzątałam u teściowej. Przecież to jej dom. Nawet nie zmywałam. Przecież jak ja ją zapraszam to też sama sprzątam 🙂 wiadomo jak kiedyś będzie schorowana i będzie potrzebować pomocy to pomogę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venn

 Autorko tego tematu  czy twoja teściowa jest chora czy jakaś wiekowa? Czy brudasem. Nie wiem jak można tak zapuścić dom.Nie do pomyślenia co tu wypisujecie. Czy te teściowe macie wiekowe bardzo, czy chore. Nawet gdy są chore to sprzątanie na bieżąco nie wymaga tyle wysiłku i dom się nigdy nie zasyfi. Sama jestem teściową. Dla zięciów.Córki nic mii nie robią mimo, że mam duże problemy z całym kręgosłupem od młodości i  mnóstwo ograniczeń w ostatnich  latach bo choroba postępuje. Jestem 50 plus.                 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
7 minut temu, Gość Venn napisał:

 Autorko tego tematu  czy twoja teściowa jest chora czy jakaś wiekowa? Czy brudasem. Nie wiem jak można tak zapuścić dom.Nie do pomyślenia co tu wypisujecie. Czy te teściowe macie wiekowe bardzo, czy chore. Nawet gdy są chore to sprzątanie na bieżąco nie wymaga tyle wysiłku i dom się nigdy nie zasyfi. Sama jestem teściową. Dla zięciów.Córki nic mii nie robią mimo, że mam duże problemy z całym kręgosłupem od młodości i  mnóstwo ograniczeń w ostatnich  latach bo choroba postępuje. Jestem 50 plus.                 

Teściowa ma 55 plus i nie jest schorowana. Brudasem tez nie można ja nazwać bo sprząta ale jak to się mówi, sprząta na pokaz. Czyli w po kątach syf. Łazienkę nie każdy gość widzi wiec i tam jest syf. Dla niej pozatym to chyba nie syf bo jak sama twierdziła ze przecież ja sprząta :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
2 godziny temu, Gość komorka_ napisał:

W zyciu nie mylabym okien ani nie zmieniala poscieli (chyba ze tej w ktorej ja sama spalam) ani nie sprzatala lazienki. Tesciowa zapraszajac gosci powinna wczesniej zadbac o to zeby miec posprzatane mieszkanie a nie zeby goscie sobie sprzatali. 😄
Poza tym ma corki ktore powinny matce posprzatac jesli ta np z racji wieku nie ma juz sily. One chcialy z Ciebie zrobic tzw wyrobnice (tj synowa ktora przyszla na majatek tesciow i musi "zarobic" na siebie wlasnie poprzez zapierdalanie w ich domu. Widzialam ten przyklad na wlasne oczy i stanowczo nie polecam. 
 

Akurat majątku nie ma po który bym mogła przyjść... po prostu chciały się wysłużyć ale im nie wyszło. W ogóle jedna szwagierka była chyba tego zdania ze na równi z nią powinnam sprzątać pomimo ze to jej dzieciaki syfily będąc u babci. Mogła zagonić dzieci do pracy. Tym bardziej ze to już nie dzieci, jedno ma 15 a drugie 16. Tylko Najmłodszy to dziecko bo ma 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko9
26 minut temu, Gość malanala napisał:

Akurat majątku nie ma po który bym mogła przyjść... po prostu chciały się wysłużyć ale im nie wyszło. W ogóle jedna szwagierka była chyba tego zdania ze na równi z nią powinnam sprzątać pomimo ze to jej dzieciaki syfily będąc u babci. Mogła zagonić dzieci do pracy. Tym bardziej ze to już nie dzieci, jedno ma 15 a drugie 16. Tylko Najmłodszy to dziecko bo ma 10 lat

BRAWO!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Autorko w jakim wieku masz teściową?A  inne kobiety też. Jestem ciekawa i czy zdrowe.Sama jestem teściową.Dosyć schorowaną ale dbam o porządek ile mogę. 

Teściowa ma 55+, szwagierka jedna 35 a druga mieszkająca niedaleko matki 33 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala

Wszystkie nie są schorowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
4 godziny temu, Gość gość napisał:

U mnie nie teściowa stanowi problem, a moi rodzice. U nich w domu niestety jest syf. Dom stary, zapuszczony. Rodzice tłumaczą się, że ciężko im posprzątać, bo dom jest duży. Ja wiem że to ściema, bo oni korzystają tylko z 3 pomieszczeń, reszta nieużywana, więc gdyby sprzątali regularnie to oprócz odkurzenia raz na jakiś czas nie ma tam nic do roboty. Ja nie rozumiem co to za problem posprzątać łazienkę czy kuchnię raz na tydzień, użyć domestosa albo cifa. Ostatnio przed świętami u nich sprzątałam, bo miała przyjechać rodzina męża, a mi po prostu było wstyd. Grzyb w łazience, czarno pod sedesem, wszystkie odpływy cuchnące i zatkane. Prysznic ledwo co działa, bo rączka cała w kamieniu, nie mam pojęcia jak oni mogli tak funkcjonować. W kuchni syf jak zwykle, a lodówka przepełniona mimo że mają ogromną dwudrzwiową. W lodówce chyba połowa rzeczy przeterminowanych, soki stoją na zewnątrz otwarte. Piekarnik chyba nigdy nie myty, cały w węglu. W salonie pełno włosów psa, a na środku leży jego obrzydliwe okłaczone legowisko. Gdzie nie dotkniesz to włosy. Odkurzacz cały zatkany, w ogóle nie ciągnie, a na dodatek nie ma takiego zwykłego szerokiego otworu do odkurzania, tylko takie gówienko do dywanów albo rurkę. Na dodatek mają problem z utrzymaniem czystości osobistej, zwłaszcza mama... Np. zamiast wziąć szybko prysznic to ona kombinuje i myje tylko głowę w zlewie. Nie dość że dłużej jej to zajmuje to potem śmierdzi cały dzień. Mogłabym pisać i pisać. Wstydzę się ich jak cholera, nie znoszę do nich przyjeżdżać. A nie są to jakieś stare dziady, bo jeszcze przed 60. 

Ojej :( współczuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
Dnia 2.03.2019 o 10:47, Gość Gość napisał:

No bo nie musisz. A po sobie to wiadomo, że wypada posprzątać. Nie lepiej po prostu wrócić do siebie? 

Już na szczęście jesteśmy znów u siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venn
11 minut temu, Gość malanala napisał:

Już na szczęście jesteśmy znów u siebie ;)

Najlepiej w niedzielę jedź, bo to święto.  Sprzątać nie przystoi;);)Będziesz miała z głowy czy wypada czy nie wypada.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Teściowa ma automatyczną pralkę? Kompletnie nie rozumiem kobiety która jest zdrowa, w takim wieku  i pościel  jej prałaś, jej pierdy za przeproszeniem.A teść gdzie ? Co ona w  tym czasie robiła.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Teściowa ma automatyczną pralkę? Kompletnie nie rozumiem kobiety która jest zdrowa, w takim wieku  i pościel  jej prałaś, jej pierdy za przeproszeniem.A teść gdzie ? Co ona w  tym czasie robiła.  

Ona w tym czasie siedziała i oglądała telewizor ;) tutaj akurat zawiniła jej córka a moja szwagierka, bo odjeżdżając mogła również dobrze pościel po sobie włożyć do pralki. Teść nic nie robi w domu, to znaczy niby robi z tego co opowiada teściowa ale nigdy nie wiedziałam tak naprawdę żeby cokolwiek robil. Teść pozatym chodzi jeszcze do prący, bo jak już wspominałam powyżej obydwoje nie są jeszcze aż tacy starzy. Także zajęcia domowe należą do teściowej bo ona jest cały dzień w domu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
1 godzinę temu, Gość Venn napisał:

Najlepiej w niedzielę jedź, bo to święto.  Sprzątać nie przystoi;);)Będziesz miała z głowy czy wypada czy nie wypada.  

No trochę za daleko mieszkamy żeby jechać tylko na niedziele :)) 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
1 godzinę temu, Gość Venn napisał:

Najlepiej w niedzielę jedź, bo to święto.  Sprzątać nie przystoi;);)Będziesz miała z głowy czy wypada czy nie wypada.  

No trochę za daleko mieszkamy żeby jechać tylko na niedziele :)) 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dziewczyno pisałaś że ona jest zdrowa, a ty jej  łóżko  przebierasz i pierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venn

Zdrowa i nie stara jeszcze.To jest prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
47 minut temu, Gość gość napisał:

Dziewczyno pisałaś że ona jest zdrowa, a ty jej  łóżko  przebierasz i pierzesz?

Nie jej osobiście tylko po szwagierce. Pojechała i zostawiła. Najlepsze ze przegrałam pościele które były w jednym pokoju to teściowa jeszcze zapytała później czy te pod którymi spały dzieci szwagierki tez przegrałam i dałam do prania, jak powiedziałam ze nie to stwierdziła ze „to trzeba je jeszcze rozebrać i wrzucić do prania” 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

U mnie moja teściowa raczej trzyma porządek. Ale po sobie zawsze ogarniam i jak widziałam, że nie wyrabia to czasem coś pomagałam i męża zagonilam. Częściej wymyśla coś do gotowania w kuchni i mnie woła, bo ja wykonuje polecenia i nie medrkuje jak jej córka albo mąż czy synowie 🙂 a ja lubię, bo się w sumie uczę też dzięki temu. 

Moja mama za to ma syf okropny, że w sumie nawet jak się sprzątnie, to i tak wygląda jakby był syf. Lubi ...ety, bibeloty, każdy z innej parafii, ale wg niej ona ma najczyściej i najpiękniej. Kiedyś wypucowalam chatę na błysk, natyralam się jak osioł, a mama skwitowała,że guzik zrobiłam i sama sobie lepiej to sprzata. To był więc ostatni mój raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 2.03.2019 o 15:06, Gość gość napisał:

Dla mnie to trochę dziwne, że od gościa wymaga się pomocy. Co innego, gdy ktoś sam tę pomoc zaproponuje.

Mi by było głupio zaganiać gościa w moim domu do sprzątania, a szczególnie matkę z dzieckiem. 

Owszem,ale to nie sa goscie..to swoi, rodzina.

Wy przeciez nie jezdziciedo swoich rodzicow" w gosci " , dlaczego do tesciowej jedziecie ?

Goscie to jest kolezanka z pracy, ciotka w 3 lini czy kuzynka.

Corki, wnuki  synowie i ich partnerzy to nie goscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Wyście wszystkie syfu nie widziały...u moich dziadków jest najgorzej,  to co się tam wyprawia to szok... całe dzieciństwo raz na jakiś czas jeździłam z mama tam posprzątać. Dziadki wtedy byli po 70 ale wciąż na chodzie, nie jacyś schorowani. Poza tym mieszkają z siostra mojego ojca - 50 lat. Syf kiła i mogiła. W kuchni na starym wypierdzianym łóżku pełno poduszek, kurtek, swetrów, gaci skarpet ale tez np gary między tymi gaciami! Na blatach powystawiane pełno kubków, ryzow, mąk, kaszy, owoców leków, gazet no tyle na...one tego wszystkiego ze jakby chcieć jeszcze kubek wstawić to nie ma jak. W zlewie pocięta na 3 gąbka i stare aż buro brązowe ściery. Kibel zalany i zasrany wanna zapaskudzona no szok po prostu. Pralka stoi, a ciotka lat 60 obecnie ręczne pranie robi. Cyrk. Podłoga brudna tak ze lepiej butów nie zdejmowac bo sb nogi pobrudzisz. A ona mówi ze sprząta 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość
19 godzin temu, Gość Lol napisał:

Wyście wszystkie syfu nie widziały...u moich dziadków jest najgorzej,  to co się tam wyprawia to szok... całe dzieciństwo raz na jakiś czas jeździłam z mama tam posprzątać. Dziadki wtedy byli po 70 ale wciąż na chodzie, nie jacyś schorowani. Poza tym mieszkają z siostra mojego ojca - 50 lat. Syf kiła i mogiła. W kuchni na starym wypierdzianym łóżku pełno poduszek, kurtek, swetrów, gaci skarpet ale tez np gary między tymi gaciami! Na blatach powystawiane pełno kubków, ryzow, mąk, kaszy, owoców leków, gazet no tyle na...one tego wszystkiego ze jakby chcieć jeszcze kubek wstawić to nie ma jak. W zlewie pocięta na 3 gąbka i stare aż buro brązowe ściery. Kibel zalany i zasrany wanna zapaskudzona no szok po prostu. Pralka stoi, a ciotka lat 60 obecnie ręczne pranie robi. Cyrk. Podłoga brudna tak ze lepiej butów nie zdejmowac bo sb nogi pobrudzisz. A ona mówi ze sprząta 👍

Ha :)   wiem o czym piszesz. Z tym że ja nie o dziadkach. Z pokoju zrobiła składowisko pod szafami, cukry mąki i pod nogami przy wersalce. Można dobić i dziurę w torebce mąki zrobić.Moja wnuczka 9 letnia chciała jej to dać na półkę czy do szafki ale nie, wojna była.  Za  zasłonami upchane.Papierami toaletowymi i jeszcze inne rzeczy  A piwnica jest przecież,  ona ma całą jedną do dyspozycja  Na meblach wszystko co się da. Różne pierdółki. Na to rzucone  cukierki , gazety.   Dzbanek żaroodporny jej się spodobał. Mówi kup mi.  Używała 2 dni i dała na półkę w pokoju czyli do składowni. Wszystko na meblach, zbiera po mnie wazony z ubitymi uchwytami powtykane stare kwiatki sztuczne nawet z cmentarza przynosi i pierze.Potem wtyka do nowych kwiatków.W łazience ma taką półkę ze starych mebli. Pełnoo butów po moich córkach numery 38 /39.Pełno starych chemikaliów ponad 20 letnich.Jest piwnica ale nie. Śmierdzi z tej łazienki.  Ona ubiera takie kajaki i idzie  na grządki. Pantofle  też zdziera 38 nr a ma 35. Nie pomoże nic mówić.W kuchni tak w miarę  ok. Pokój skrzętnie zamyka na klucz.    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
45 minut temu, Gość dość napisał:

Ha :)   wiem o czym piszesz. Z tym że ja nie o dziadkach. Z pokoju zrobiła składowisko pod szafami, cukry mąki i pod nogami przy wersalce. Można dobić i dziurę w torebce mąki zrobić.Moja wnuczka 9 letnia chciała jej to dać na półkę czy do szafki ale nie, wojna była.  Za  zasłonami upchane.Papierami toaletowymi i jeszcze inne rzeczy  A piwnica jest przecież,  ona ma całą jedną do dyspozycja  Na meblach wszystko co się da. Różne pierdółki. Na to rzucone  cukierki , gazety.   Dzbanek żaroodporny jej się spodobał. Mówi kup mi.  Używała 2 dni i dała na półkę w pokoju czyli do składowni. Wszystko na meblach, zbiera po mnie wazony z ubitymi uchwytami powtykane stare kwiatki sztuczne nawet z cmentarza przynosi i pierze.Potem wtyka do nowych kwiatków.W łazience ma taką półkę ze starych mebli. Pełnoo butów po moich córkach numery 38 /39.Pełno starych chemikaliów ponad 20 letnich.Jest piwnica ale nie. Śmierdzi z tej łazienki.  Ona ubiera takie kajaki i idzie  na grządki. Pantofle  też zdziera 38 nr a ma 35. Nie pomoże nic mówić.W kuchni tak w miarę  ok. Pokój skrzętnie zamyka na klucz.    

Myśle ze to ma mało z wiekiem wspólnego, raczej te osoby już przez całe swoje życie nie zwracali uwagi na czystość w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malanala
22 godziny temu, Gość gosc napisał:

Owszem,ale to nie sa goscie..to swoi, rodzina.

Wy przeciez nie jezdziciedo swoich rodzicow" w gosci " , dlaczego do tesciowej jedziecie ?

Goscie to jest kolezanka z pracy, ciotka w 3 lini czy kuzynka.

Corki, wnuki  synowie i ich partnerzy to nie goscie.

Moja teściowa przyjeżdżając do mnie twierdzi zawsze ze przyjechała w gości :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×