Czy dziecko 19 miesiecy bawi sie juz w zabawy udawane, na niby? Czy interesuje sie dziecmi?

Moj synek skonczyl 19 miesiecy.

niedlugo idzie do zlobka, jeszcze slabo mowi, wiec udalam sie z nim do polecanej logopedki. 

Ona zrobila z nami obszerny wywiad, pytala m.in wlasnie o te zabawy na niby, o kontakty z dziecmi. 

Hmm, synek czasem udaje, ze karmi pieska, wozi go w aucie, ale to trwa chwilke. Raczej woli sortery, klocki, pociag, bazgranie, cymbalki.nie ma u nas takich zabaw na niby. Dzis rozmawiam z sasiadka, jej syn mlodszy o miesiac tez tego nie robi...

no i te kontakty z dziecmi, jest nimi chwile zainteresowany, ale potem raczej robi swoje, nie probuje dolaczac. 

Jakos ta logopedka wzbudzila moj niepokoj, mimo, ze do samej mowy sie nie przyczepila, bo syn ma dobre rozumienie, spelnia polecenia.

To o czym piszesz pojawia się dopiero ok 3rz tak na serio.

Po 2 rz dopiero pierwsze interakcje z dziećmi 

Odpowie ktos jeszcze?

Dziewczyny wyżej mają rację. Moja co prawda bawi się "na niby", ale to też nie trwa długo jak u Twojego syna. Ja byłam profilaktycznie u neurologopedy jak zaczynała pierwsze słowa i usłyszałam, że w ogóle super, że poza "mama, tata, baba" i jakieś dźwiękonaśladowcze, to mówi całkiem zgrabnie kilka "poważnych" wyrazów.

Dziećmi się interesuje. Dość żywiołowo reaguje, ale nie ma jeszcze potrzeby się z nimi bawić. Na to przyjdzie czas później. 

zabawy udawane takie prawdziwe w stylu "córka wzięła dwie figurki i odgrywała scenki zmieniająć głosy figurek: idziemy się bawić? ; tak tak. lubisz skakać, może pojeździmy na konikach? ja lubie skakać, ja chce skakać hahha:)))))) córka zaczęła tak robić w wieku 3 lat. opiekowanie się lalą, dawanie pieskowi jesc, dawanie butelki lalce, czy wyjście z nia na spacer w wózku to nie jest odgrywanie scenek. mój synek robi takie rzeczy 1,5 roku ale to zupełnie inna bajka. pozdrawiam:)

Hmm moja córka w tym wieku bawiła się z innymi dziećmi, ale na zasadzie ganiania się. Biegali np po sklepie (kiedy spotkała dziecko w podobnym wieku), brała za rękę i gdzieś ciągnęła, ale bez celu. Na placu zabaw zabierała zabawki, nie pozwalała się swoimi bawić. Teraz ma 2 latka i udaje pieska, odgrywa scenki, karmi zabawki, przewija lalki, nawet piersią karmi lalkę, ale to nie są zabawy na niby. Chyba te zabawy na niby się powoli zaczynaja, bo układa sobie różne figurki, patrzy na nie, później przestawia. Ale nic więcej w tym stylu. Już zabawa z innymi dziećmi jest na zupełnie innym poziomie. Ostatnio super bawiła się z 5 latka na placu zabaw.