Podejrzewam ze moja matka jest chora psychicznie :/ czy spotkaliscie sie z czyms takim ?

Objawy:

wmawiala mi kilkanascie lat ze jestem chora psychicznie, wysylala mnie na sile do psychiatrow, gnebila mnie psychicznie, gnoila moja osobe. Czulam sie tak jakbym byla przycisnieta przez cos tal jakbym nie mogla wykonywac pewnych ruchow ( chodzi o doznania psychiczne) przez ostatnie 5 lat funkcjonowalam tak jakbym musiala prosic kogos o zgode tak mialam wpojone w glowe. Wiecie jak to jest wy nie jestescie winni ale taka psychopatka wam wmawia ze to wy jestescie zli i ze to jest wszystko wasza wina . A tak naprawde jest na odwrot. Zryla mi psyche totalnie bo sie jej poddalam dlatego tak na mnie zerowala przez lata. Wiecie jak zdemaskujecie psychola to sie tak samo dalej zachowuje ale na was juz nie robi to wrazenia. Czy spotkaliscie sie z czyms takim ? Czy tylko ja mialam takie ...ane zycie ?

nnnn

Spotkałam na swojej drodze taką osobę. Polecam się wyprowadzić, albo odciąć od takiej chorej osoby. I zostawić to wszystko za sobą.

4 minuty temu, Alteanahi napisał:

Spotkałam na swojej drodze taką osobę. Polecam się wyprowadzić, albo odciąć od takiej chorej osoby. I zostawić to wszystko za sobą.

to juz od dawna wiem a kto to byl? wiesz ze ja przez ta wariatke 6 lat robilam prawojazdy i do tej pory nie ide na egzamin bo przy niej sie nie da.Ja    nawet nie wiem jak to nazwac czy to jest jakas choroba psychiczna? wiesz jak to jest przy takich osobach slabniesz nic nie mozesz zrobic jestes obciazona a nie wiesz dlaczego ...

5 minut temu, Gość kasia napisał:

to juz od dawna wiem a kto to byl? wiesz ze ja przez ta wariatke 6 lat robilam prawojazdy i do tej pory nie ide na egzamin bo przy niej sie nie da.Ja    nawet nie wiem jak to nazwac czy to jest jakas choroba psychiczna? wiesz jak to jest przy takich osobach slabniesz nic nie mozesz zrobic jestes obciazona a nie wiesz dlaczego ...

Może twoja matka jest opętana, jesteście wierzące? Pomódl się za nią

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Może twoja matka jest opętana, jesteście wierzące? Pomódl się za nią

jak opetana ? ja jestem wierzaca niepraktykujaca ona nie chodzi do kosciola. Ja nie wiem co to jest.

1 minutę temu, Gość kasia napisał:

jak opetana ? ja jestem wierzaca niepraktykujaca ona nie chodzi do kosciola. Ja nie wiem co to jest.

Jak można wierzyć i nie praktykować? Co to za wiara zatem? albo się wierzę i praktykuje albo się nie wierzy i nie praktykuje

Jak opętana pytasz? No normalnie, świecie nie ma próżni... Jak nie jesteś przy Bogu, odrzucasz go, to z automatu jesteś przy szatanie, a potem nie ma się co dziwić że są opętania i tego typu rzeczy, człowiek odrzucając Boga i wybierając szatana sam się o to prosi. Odrzuć grzech, bądź przy Bogu, zawierz się mu i ufaj a wszystko się ułoży

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak można wierzyć i nie praktykować? Co to za wiara zatem? albo się wierzę i praktykuje albo się nie wierzy i nie praktykuje

Jak opętana pytasz? No normalnie, świecie nie ma próżni... Jak nie jesteś przy Bogu, odrzucasz go, to z automatu jesteś przy szatanie, a potem nie ma się co dziwić że są opętania i tego typu rzeczy, człowiek odrzucając Boga i wybierając szatana sam się o to prosi. Odrzuć grzech, bądź przy Bogu, zawierz się mu i ufaj a wszystko się ułoży

ja moge zawierzyc Bogu ale nie rozumiem dlaczego ona jest opetana i dlaczego ja musze znosic takie katusze ;(

Wiara w Boga nie musi się wiązać z wyznawaniem religii

Ja nie wierze w Boga bardziej mi to wyglada na chorobe psychiczna.

moze ktos cos jesscze napisze ? bo problem mam bardzo duzy