Dzisiaj okaże się czy się odezwał czy to już koniec

Nie zaglądałam do telefonu kilka dni, mam złe przeczucia... Mam też drugi telefon, więc kontakt ze światem mam... Ale on zna tylko ten jeden numer. NIe jestesmy razem na stałe, ale też nie jesteśmy tylko przyjaciółmi. Dzisiaj wszystko się okaże wieczorem,ale ostatnio oddalilismy sie od siebie, na ostatnim spotkaniu też byl malo czuly, napisalam do niego po nim, a pozniej wylaczylam telefon zeby sie nie denerwowac, dzisiaj go wlacze, ale mam obawy, ze mi nie odpisal

Tak sie chcialam wygadac bo caly dzien dzisiaj sie tym stresuje, nawet snil mi sie w nocy, ze do mnie zadzwonil i wszystko bylo ok

Ale mam jakies złe przeczucie, ze albo sie nie odezwał albo co gorsza ze mna zerwał bo już psuje się od dłuższego czasu   A ostatnie spotkanie było mało udane, niby mówił cos o nastepnym spotkaniu, ale  wiadomo, ze slowa, a czyny to dwie rozne rzeczy

Powodzenia, bądź twarda.

1 godzinę temu, Gość madonna napisał:

Powodzenia, bądź twarda.

Dzieki  mam nadzieje tylko, że nie stchórzę i zajrzę dzisiaj do tego telefonu...Moze przesadzam , ale mam jakies zle przeczucia

up

Powiesz trudno albo o napisał. 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Powiesz trudno albo o napisał. 

Niby tak, ale mi na nim zależy

A co, jeśli odpisał, ale aktualnie, po Twoim milczeniu, nie chce Ciebie znać?

10 minut temu, Gość Moonwalker napisał:

A co, jeśli odpisał, ale aktualnie, po Twoim milczeniu, nie chce Ciebie znać?

Jeżeli kilka dni milczenia dla jakiegokolwiek mężczyzny jest powodem  żeby nie chciał już znać kobiety.... no cóż to nie jest on wart nawet kilku sekund uwagi

17 minut temu, Gość Moonwalker napisał:

A co, jeśli odpisał, ale aktualnie, po Twoim milczeniu, nie chce Ciebie znać?

Nie mamy az tak czestego kontaktu bo nie jestesmy razem oficjalnie, nie sadze zeby nie chcial mnie znac bo on nieraz sam milczak po kilka dni

10 minut temu, Nowy Dzień Nowa Ja napisał:

Jeżeli kilka dni milczenia dla jakiegokolwiek mężczyzny jest powodem  żeby nie chciał już znać kobiety.... no cóż to nie jest on wart nawet kilku sekund uwagi

To chyba normalne, że w początkowym etapie znajomości rezygnujemy z dalszego rozwijania nie rokujących relacji.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie mamy az tak czestego kontaktu bo nie jestesmy razem oficjalnie, nie sadze zeby nie chcial mnie znac bo on nieraz sam milczak po kilka dni

To brzmi trochę tak, jakby Wam obojgu na sobie kompletnie nie zależało.

Przed chwilą, Gość Moonwalker napisał:

To chyba normalne, że w początkowym etapie znajomości rezygnujemy z dalszego rozwijania nie rokujących relacji.

To brzmi trochę tak, jakby Wam obojgu na sobie kompletnie nie zależało.

A bo w czasie tej naszej znajomosci jest taka sinusoida, raz odzywamy sie codziennie, a raz jest milczenie pare dni, raz jest wieksze zainteresowanie, a raz mniejsze.

Mnie zależy, ale jemu ostatnio mniej..

1 minutę temu, Gość Moonwalker napisał:

To chyba normalne, że w początkowym etapie znajomości rezygnujemy z dalszego rozwijania nie rokujących relacji.

Zgadza się

Tylko, że to nie zupełnie jest początkowy etap znajomości bo to trwa juz pół roku

W takim razie nie jest to głęboka relacja. Przez pół roku można poznać się naprawdę dobrze i przegadać co istotniejsze sprawy.

Czyli nadal jest to początkowy etap znajomości. 

Ja tak sobie kiedyś z kimś przez rok gadałem.

4 minuty temu, Gość Moonwalker napisał:

W takim razie nie jest to głęboka relacja. Przez pół roku można poznać się naprawdę dobrze i przegadać co istotniejsze sprawy.

3 minuty temu, Gość Moonwalker napisał:

Czyli nadal jest to początkowy etap znajomości. 

Ja tak sobie kiedyś z kimś przez rok gadałem.

To nieistotne dla Autorki.

5 minut temu, Gość Moonwalker napisał:

Czyli nadal jest to początkowy etap znajomości. 

Ja tak sobie kiedyś z kimś przez rok gadałem.

Czyli mu nie zalezy na mnie?