Okropne migreny i mdłości w ciąży na początku drugiego trymestru. Kiedy to się skończy?

Jestem w 15tc. W pierwszym trymestrze miałam poranne mdłości, ale bez wymiotów. Potem się uspokoiło, a teraz pojawiło się coś koszmarnego. Tak co dwa dni mam straszne bóle głowy, nigdy ich nie miałam przed ciążą. Nasilają się, gdy leżę, kończą się zazwyczaj gdy zmuszę się do wymiotów. Boję się jeść, bo nawet gdy się bardzo staram zdrowo odżywiać to i tak mnie ten ból i wymioty łapią. Wczoraj wieczorem ból był tak silny, że NIC nie mogłam robić. Tylko kręciłam się po domu, próbowałam odpoczywać, raz wymiotowałam, potem drugi i myślałam że już koniec, a potem znowu... Nie mogłam zasnąć, wzięłam paracetamol i mam teraz wyrzuty sumienia, bo boję się o dzidziusia.

Jestem teraz 29tc. Do teraz mam migreny, mdłości,  okropne spadki mocy. W dużej mierze obarczam winą pogodę- te niże, wiatry, zmienne temperatury mnie wykańczają.  Tak jak przed ciążą byłam na to wrażliwa,  tak w ciąży jestem wrażliwa 200% bardziej. Leże juz 5 miesiąc jak zwłoki. Dobrze., że od pewnego czasu już nie rzygam jak kot. Sporadycznie -ale to przez zgage ehhh

W poprzedniej ciąży przeszło mi po 16tc - wtedy był już kwiecień. Zrobiło się ładnie i ciepło. Odzyskałam siły do życia.  

Bardzo ci współczuję, bo tylko my wiemy jak ciężko żyć w ten sposób.  Znam mnóstwo kobiet, które ciążę przechodziły śpiewająco, a praktycznie żadnej która meczyłaby się tak jak ja. Oprócz mojej siostry. Te same geny

Co do paracetamolu - w obu ciążach tez musiałam wziąć. Nie martw się, nic się nie stanie.  Staraj się pic jak najwiecej więcej wody. 

30 tydz i też się tak męczę i też wydaje mi się że to przez jesień i zimę,  ta pogodę ogólnie, wcześniej była dwa razy w ciazy na wiosna lato i było super, teraz jest tragedia, mam już dość