Jakie torebki są wg Was drogie? Macie drogie torebki?

Wg Was?

Ile kosztują Wasze najdroższe torebki? Z jakiej są firmy? Macie je na lata?

Ja mam kilka torebek skórzanych, ale wszystkie są nieznanych firm.

Ja mam wojasa witchen, venezia żadna nie kosztowała więcej niż 300zl Uważam że dobra torebkę można kupić mąż za 300 czy 400zl 

Tak samo jak za buty. Nie rozumiem jak można wydać np 5tys na torebkę. Nawet jakbym miala kupę kasy to bym takiej nie kupiła. A te wszystkie torebki guess czy Michaela Korsa są tak paskudne... Serio nie wiem jakim trzeba być głupim żeby kupić takie ohydztwo

Większość moich torebek nie kosztowała nawet 200zł. Ale ta torebka Michaela Korsa naprawdę mi się podoba: https://www.ceneo.pl/57771746

Moja najdroższa kosztowała 650zł 

I z Guess torebka Leanne

Najdroższa do tej pory kosztowała połowę ówczesnej najniższej wypłaty netto. Mam ją od ponad 20 lat. Żadna znana marka, torbę kupił mi tata w butiku z galanterią skórzaną.

Jak mam Sabrinę Pilewicz i to jest max jaki mogę zapłacić za torebkę.  Kosztowała 900 zł.  Podobała mi się bardzo. Używam jej prawie codziennie od 3 lat i jestem zadowolona. Powyżej tysiąca to już jest chyba przesada ale kto bogatemu zabroni. 

Łeee słabo :D Moja koleżanka ma torebkę Chanel za jakieś 15 k (teraz już pewnie warta ze 20), Chloe za 8 i jeszcze kilka pewnie w podobnych cenach. I to są drogie torebki, a nie jakieś witcheny za kilka stów :D

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Łeee słabo Moja koleżanka ma torebkę Chanel za jakieś 15 k (teraz już pewnie warta ze 20), Chloe za 8 i jeszcze kilka pewnie w podobnych cenach. I to są drogie torebki, a nie jakieś witcheny za kilka stów

A ty jakie masz torebki?

17 minut temu, Gość gość napisał:

Najdroższa do tej pory kosztowała połowę ówczesnej najniższej wypłaty netto. Mam ją od ponad 20 lat. Żadna znana marka, torbę kupił mi tata w butiku z galanterią skórzaną.

Dla mnie droga torebka to chyba powyżej 500zł, a na pewno powyżej 1000zł.

39 minut temu, Gość Kas napisał:

Ja mam wojasa witchen, venezia żadna nie kosztowała więcej niż 300zl Uważam że dobra torebkę można kupić mąż za 300 czy 400zl 

Tak samo jak za buty. Nie rozumiem jak można wydać np 5tys na torebkę. Nawet jakbym miala kupę kasy to bym takiej nie kupiła. A te wszystkie torebki guess czy Michaela Korsa są tak paskudne... Serio nie wiem jakim trzeba być głupim żeby kupić takie ohydztwo

ehh, tradycyjnie zebranie cebulaków. Są kobiety które kupują torebki za kilkaset tysięcy dolarów a ty nie rozumiesz jak można wydać 5 tysięcy polskich złociszy :D ? Zrozum, że nie dla każdego to jest miesięczny dochód, a jeżeli kogoś stać, to czemu sobie odmawiać ? Moja babcia była zawsze bardzo elegancką kobietą, miała w swojej kolekcji klasyczną chanelke 2.55, kupiła ją na początku lat 90, kiedy jeszcze nie była aż tak droga, teraz mam ją ja i z dumą noszę. Z każdym rokiem jej wartość rośnie, a przez te kilkadziesiąt lat użytkowania jest w idealnym stanie. Taka torebka to coś ponadczasowego, żadna inna nie może się z nią równać, to nie jest zwykła skórzana torebka ale marka za którą stoi kilkadziesiąt lat historii.

13 minut temu, Gość gość napisał:

A ty jakie masz torebki?

No niestety ja się muszę zadowolić właśnie takimi witchenami :D Nie zarabiam ponadprzeciętnie... najdroższa jaką miałam to był mały Kors, ale zdecydowanie nie warta swojej ceny.

ja kupuje za 30 zł na bazarku ,mam na cały rok.i za rok nową.

tzn na zime mam czarną....na lato mam jakaś jasną.

po co komu jakies witcheny.?

ale widzialam w galeriach handlowych troebki za 600-1200zł. ;(

3 minuty temu, Gość pani jadzia40 napisał:

ja kupuje za 30 zł na bazarku ,mam na cały rok.i za rok nową.

tzn na zime mam czarną....na lato mam jakaś jasną.

po co komu jakies witcheny.?

ale widzialam w galeriach handlowych troebki za 600-1200zł. ;(

Może po to aby kupić coś porządnego i mieć na lata, a nie co sezon kupować nowy chiński kicz żeby zaraz wywalić i jeszcze bardziej zaśmiecać planetę. Ale żeby się przejmować jej losem trzeba mieć coś w głowie a nie tylko myśleć co zrobić na obiad i w jakim lumpie kupić torebkę.

Uuuu a czemu tyle jadu w poście powyżej ?:) Nie no ja tez nie jestem za kupowaniem torebek za 30 zł. Można kupić coś niedrogiego, ale w jakims fajnym porządnym sklepie. Ja np ostatnio kupiłam torebkę za 64 zł na Killa.pl Powiem Wam dokładnie nazwę, bo nie umiem wkleić linku. Jest to torebka zielona torba Piolo. Dokładnie taką sobie zamówiłam i bardzo ładnie się prezentuje. Zreszta same możecie zobaczyć

20 godzin temu, Gość Gość napisał:

ehh, tradycyjnie zebranie cebulaków. Są kobiety które kupują torebki za kilkaset tysięcy dolarów a ty nie rozumiesz jak można wydać 5 tysięcy polskich złociszy ? Zrozum, że nie dla każdego to jest miesięczny dochód, a jeżeli kogoś stać, to czemu sobie odmawiać ? Moja babcia była zawsze bardzo elegancką kobietą, miała w swojej kolekcji klasyczną chanelke 2.55, kupiła ją na początku lat 90, kiedy jeszcze nie była aż tak droga, teraz mam ją ja i z dumą noszę. Z każdym rokiem jej wartość rośnie, a przez te kilkadziesiąt lat użytkowania jest w idealnym stanie. Taka torebka to coś ponadczasowego, żadna inna nie może się z nią równać, to nie jest zwykła skórzana torebka ale marka za którą stoi kilkadziesiąt lat historii.

Nie podniecaj się tak. Po roku użytkowania są już widoczne ślady użytkowania a co dopiero po 30 latach.  Wg mnie jeśli coś kupuję bez względu na cenę to po to by tego używać a nie trzymać w szafie czy ubierać co tygdzień do koscioła.  jest taki brylant Darya-i Noor jeden z największych na świecie( 182 karaty) i od wielu wieków nikt nie cieszy się jego pięknem bo leży zamknięty w skarbcu klejnotów w Teheranie. 

Co mi po pięknie zamkniętym w szafie. Rzeczy są od tego by je używać a nie by leżały w szafie.