Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buum

Moja corka jest diagnozowana w kierunku Autyzmu. Stracilam chec do zycia. Macierzynstwo mnie przygnebia i boje sie jak to bedzie

Polecane posty

Gość Buum

Corcia jest w trakcie diagnozy. Sama ja zglosilam do osrodka, bo lokalny psycholog i logopeda nie widzieli problemu. 

Najgorsze jest to, ze zacxelam patrzec na nia jak na kaleke, watpie w swoja milosc do niej, nie wychodza z nia nigdzie, bo nie chce glupich komentarzy.

boje sie zycia, ktore nas czeka, mysle zeby rzucic ja i meza i uciec na drugi koniec Polski. 

Jestem dooopa nie matka, wiem, ale chyba na niewiele sie im zdam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
1 minutę temu, Gość Buum napisał:

Corcia jest w trakcie diagnozy. Sama ja zglosilam do osrodka, bo lokalny psycholog i logopeda nie widzieli problemu. 

Najgorsze jest to, ze zacxelam patrzec na nia jak na kaleke, watpie w swoja milosc do niej, nie wychodza z nia nigdzie, bo nie chce glupich komentarzy.

boje sie zycia, ktore nas czeka, mysle zeby rzucic ja i meza i uciec na drugi koniec Polski. 

Jestem dooopa nie matka, wiem, ale chyba na niewiele sie im zdam.

Autorko. Jesteś cudowna mama i chcesz pomoc córce. Nic dziwnego ze boisz się tego co przyniesie przyszłość i wcale się nie dziwie. Każda mama czułaby się tak jak ty w tej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mnie zastanawia jak to jest, że 30-20 lat temu nikt autyzmu nie miał, a teraz wysyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ile lat ma córka? Mój synek też ma cechy autystyczne. Autyzmu f84.0 ani f84. 1 nie stwierdzono ale ma różne deficyty. Chodzimy na terapię i do logopedy i wierzę że wszystko wyrówna i będzie ok! Trzymaj się i wierz w swoje dziecko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jesteś dobra mama. Zauważyłaś kiedy inni nie zauważyli. Proponuję iść do psychologa. Pomoże Ci. 

Przykro mi że nie wyszło jak byś chciała. Kochałas dziecko do tej pory to myślę że na pewno nadal kochasz. Może być trudno ale są właśnie sposoby by walczyć z emocjami w trudnych chwilach. Życzę Ci dużo  zdrowia, cierpliwości i siły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Myślę, że w razie gdyby zdiagnozowali autyzm u córki sama też powinnaś poszukać grupy wsparcia np. rodziców dzieci z autyzmem. W grupie rażniej, bedziesz miała komu się wygadać i cie zrozumieją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A może ty na siłę szukasz problemu? Teraz co druga mamuśka biega po psychologach, żeby zgrywać męczennicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Corka niebawem 18 miesiecy, jest bardzo spokojna i rzadko sie usmiecha, dzis byl u nas brat meza, uciekla od niego, bala sie go...nie wiem jeszxze jaka diagnoze dostaniemy. 

Nie jestem cudowna mama. Zazdroszcze kolezankom tych usmiechnietych, gadajacych dzieci. Z nimi zycie jest prostsze a problemy wydaja sie mniejsze.

przed nami wielka czarna dziura, nasze malzenstwo praktycznie nie istnieje, nie damy jej oparcia a ja nie jej jestem potrzebns, nie mam sily o nia walczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Co to znaczy cechy autystyczne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraautystki

Hej. Moja siostra jest autystka. Ja mam 23, ona 20 lat. Nasi rodzice są ok 50 i wszystkim nam jest ciezko. W najgorszych momentach czulam, ze jej nienawidze. Jednak to minelo, ale wiekszosc czasu przez martwienie sie podupadam, jestem przygnebiona i wplywa to na zcie moje i mojego narzeczonego... Moja mama jest podlamana, stara sie tak jak cale zycie, ale nie jst latwo. Nie moze wyjsc z domu kieedy chcce, musi jej pilnowac. Tata tez to przezywana swoj meski sposob. Zalamka 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Wlasnie tego sie boje.ze nasze zycie bedzie podporzadkowane terapiom, szkolom specjalnym, bedzie podporzadkowane tej chorobie. Dlatego chce uciec zawczasu, jestem slaba psychicznie i nie zapewnie jej wsparcia. Sama porrzebuje pomocy a musze ogarnac taki ciezar!!! Boje sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

A ja sama dobiegam 40-stki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
40 minut temu, Gość Buum napisał:

Corka niebawem 18 miesiecy, jest bardzo spokojna i rzadko sie usmiecha, dzis byl u nas brat meza, uciekla od niego, bala sie go...nie wiem jeszxze jaka diagnoze dostaniemy. 

Nie jestem cudowna mama. Zazdroszcze kolezankom tych usmiechnietych, gadajacych dzieci. Z nimi zycie jest prostsze a problemy wydaja sie mniejsze.

przed nami wielka czarna dziura, nasze malzenstwo praktycznie nie istnieje, nie damy jej oparcia a ja nie jej jestem potrzebns, nie mam sily o nia walczyc...

Mój syn preferuje stereotypową zabawę (układanie ksiazek w kolumny, puszczanie piłek ze schodów). Ciągle go zachęcamy do czego innego. Do tego ma opóźniona mowę (ma równo 2 lata i tylko 3 słowa mówi +gaworzenie). Ale tak to jest wesoły, kiwa głową na tak i nie, pokazuje palcem. Chodzimy na terapię, bo z terapeutą chętniej wchodzi w proponowane zabawy niż z nami. W synapsis dali mu kod f84. 9 mówiąc że w trakcie terapii mogą się pozacierac deficyty. Zobaczymy. Do 3 rż jest kluczowy czas. Terapia najlepiej dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość Buum napisał:

Corka niebawem 18 miesiecy, jest bardzo spokojna i rzadko sie usmiecha, dzis byl u nas brat meza, uciekla od niego, bala sie go...nie wiem jeszxze jaka diagnoze dostaniemy. 

Nie jestem cudowna mama. Zazdroszcze kolezankom tych usmiechnietych, gadajacych dzieci. Z nimi zycie jest prostsze a problemy wydaja sie mniejsze.

przed nami wielka czarna dziura, nasze malzenstwo praktycznie nie istnieje, nie damy jej oparcia a ja nie jej jestem potrzebns, nie mam sily o nia walczyc...

Z tego co piszesz, to myślę, że trochę przesadzasz. Mój syn jak się urodził np w ogóle nie lubił noszenia na rękach, tylko do karmienia. Inaczej się odpychał i płakał i to jako noworodek. Teraz to plaster. Drugi też rzadko się uśmiechał. Zdjęcia gdzie się uśmiecha mogę policzyć na palcach jednej ręki, a jest ich mnóstwo. Teraz to uśmiechnięty chłopiec, który lubi żarty. A mój brat miał etap panicznego strachu przed facetami, był taki jak twoja córka, może trochę młodszy, jak ktoś do niego podszedł i chciał zagadać to histeria, płacz i do mamy. Nikt z nich autyzmu nie ma. 

Jeśli wyjdzie że ma, potwierdź diagnozę gdzie indziej. Jeśli, że nie ma, to nie szukaj na siłę, tylko obserwuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Do pani wyżej-- zawsze lepiej na wyrost diagnozowac dziecko i pomoc zawczasu niż bać się diagnozy i mieć nadzieję że problem sam się rozwiąże. Mój syn nie ma autyzmu ale ma deficyty i nie zamiatam tego pod dywan tylko chodzę gdzie się da żeby jak najszybciej te deficyty pozacierac. 

Przez takie myślenie są potem takie kwiatki że dzieci w Polsce są diagnozowane z autyzmem średnio w wieku 4.5 lat. Niestety terapia u takich dzieci niż średnio działa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Spokojnie.

Powiedz jak z dieta czy ma jakies alergie, nietolerancje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Nie, no moja corka mowi wiecej niz 3 slowa, z dzwiekonasladowczymi ponad 20, ale problem w tym ze rzadko ja mozna uslyszec, bo jest cicha.Jak ma dobry humor powtarza po nas slowa.Logopedce pokazywalalm nagrania, bo u niej nawet sie nie odezwala:-( corka nie ma zabaw stereotypowych, ale dopiero moga sie pojawic (tak mowila pani pedagog). Pokazuje palcem, robi papa, ale rzadko i na pewno nie do kogos obcego, jest wczepiona we mnie i taka jakby xzesto wystraszona.

sluchajcie czyli jest szansa, ze ona nie ma autyzmu, a jej zachowania mozna sterapeutyzowac? Ale jak ja otworzyc na ludzi? To jest mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Slabo przybiera na wadze, jest bardzo drobna,nie podaje jej glutenu bo czytalam ze szkodzi, nie ma chyba zadnych alergii, nie zaszczspilam jej na MMR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusza

Wystraszona mama=wystraszona córka. O co chodzi, że Wasze małżeństwo nie istnieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

 Zrób córce badania na alergie i nietolerancje pokarmowe. Z krwi. I badanie kału. U nas wyszła nietolerancja na mleko. Gluten nie szkodzi. Źle robisz na własną rękę ograniczając dziecku składniki odżywcze. Chleb zytni na zakwasie bez drożdży na pewno nie szkodzi. Szkodzi tylko tym którzy mają celiakie albo nietolerancje. Włącz gluten do diety i po 2 miesiącach zrób badania. 

Córka może bać się ludzi jeśli rzadko z nią wychodzisz. Mój syn też się bał, a teraz idzie z Panią za rączkę na zajęcia a my mamy wolne. Zapisz córkę na zajęcia w grupie dzieci zobaczysz jak się tam zachowuje. 

Terapia zawsze pomaga. Tak naprawdę są to rozwijające zabawy. Mój syn bardzo korzysta. Krótko chodzimy a polubił układanie puzzli, malowanie palcami. Także jestem zadowolona 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tecia
1 godzinę temu, Gość Buum napisał:

Corka niebawem 18 miesiecy, jest bardzo spokojna i rzadko sie usmiecha, dzis byl u nas brat meza, uciekla od niego, bala sie go...nie wiem jeszxze jaka diagnoze dostaniemy. 

Nie jestem cudowna mama. Zazdroszcze kolezankom tych usmiechnietych, gadajacych dzieci. Z nimi zycie jest prostsze a problemy wydaja sie mniejsze.

przed nami wielka czarna dziura, nasze malzenstwo praktycznie nie istnieje, nie damy jej oparcia a ja nie jej jestem potrzebns, nie mam sily o nia walczyc...

Jak często Ty sie do niej uśmiechasz? Dziecko przecież wyczuwa Twój nastrój. Martwisz się o nią i to jest normalne, ale przecież nic nie jest przesądzone. Baw sie z nią, ogladaj książeczki i zobaczysz, że ona jest jak najbardziej normalna.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

dlugo sie staralismy o dziecko, potem pozne poronienie i w koncu ona, nasza wyczekana, ja szybko zaczelam sie czepiac jej deficytow, maz mie chcial tego sluchac, dzis na mnie krzyknal ze mam nie poruszac tego tematu. 

Uciaka w swiat gier a ja sama z wycofanym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
11 minut temu, Gość Buum napisał:

sluchajcie czyli jest szansa, ze ona nie ma autyzmu, a jej zachowania mozna sterapeutyzowac? Ale jak ja otworzyc na ludzi? To jest mozliwe? 

Jest.

Jesli dziecko ma alergie albo nietolerancje to moze byc osowiale (mylone z autyzmem) badz pobudzone (mylone z adhd) trzeba wykluczyc z diety czynnik ktory szkodzi.

Ale nie taki, ktory przeczytasz, ze jest szkodliwy (!) tylko ten ktory szkodzi jej indywidualnie. Nigdy nie wykluczamy z diety bo np taka moda. Wykluczamy tylko to co zauwazamy, ze szkodzi dziecku.

Dla niej gluten moze byc akurat ok a np marchew nie.

Poobserwuj co lubi jesc czego instynktownie unika.

Z Dusza sie tez zgadzam.

Na spokojnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Malo sie usmiecham to prawda. Ale jestem z tym wszystkim sama:-( nie mam na miejscu rodziny, tylko meza, ktory nie chce w tym brac udzialu, nawet sie z nia nie pobawi, tylko gra do nocy, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

 Zrób córce badania na alergie i nietolerancje pokarmowe. Z krwi. I badanie kału. U nas wyszła nietolerancja na mleko. Gluten nie szkodzi. Źle robisz na własną rękę ograniczając dziecku składniki odżywcze. Chleb zytni na zakwasie bez drożdży na pewno nie szkodzi. Szkodzi tylko tym którzy mają celiakie albo nietolerancje. Włącz gluten do diety i po 2 miesiącach zrób badania. 

Córka może bać się ludzi jeśli rzadko z nią wychodzisz. Mój syn też się bał, a teraz idzie z Panią za rączkę na zajęcia a my mamy wolne. Zapisz córkę na zajęcia w grupie dzieci zobaczysz jak się tam zachowuje. 

Terapia zawsze pomaga. Tak naprawdę są to rozwijające zabawy. Mój syn bardzo korzysta. Krótko chodzimy a polubił układanie puzzli, malowanie palcami. Także jestem zadowolona 

Gluten szkodzi tylko tym ktorzy maja celaklie albo alergie na gluten ( to dwie rozne choroby) jedna na cale zycie, druga moze przejsc po wykluczeniu glutenu na jakis czas.

Zgadzam sie z Toba, ze diete powinni dopasowywac sie indywidualnie do dziecka, a nie panujacej mody. To co zdrowe dla jednego moze drugiemu szkodzic.

"Silnie alergizujaca" truskawka moze byc tolerowana, a "bezpieczna" marchew wywolywac reakcje alergiczna.

To wszystko sprawa indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Do pani wyżej-- zawsze lepiej na wyrost diagnozowac dziecko i pomoc zawczasu niż bać się diagnozy i mieć nadzieję że problem sam się rozwiąże. Mój syn nie ma autyzmu ale ma deficyty i nie zamiatam tego pod dywan tylko chodzę gdzie się da żeby jak najszybciej te deficyty pozacierac. 

Przez takie myślenie są potem takie kwiatki że dzieci w Polsce są diagnozowane z autyzmem średnio w wieku 4.5 lat. Niestety terapia u takich dzieci niż średnio działa 

W pełni się zgadzam, chodziło mi raczej, że panika autorki jest na wyrost, bo wg mnie to żadne podstawy. Sprawdzić zawsze trzeba, ale nie można się tak nakręcać. A znam to niestety z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Kurcze, ale jakie to badania? lekarz kazal zrobic badanie z krwi ige total, wyszlo podwyzszone, ale   Nie zalecil dalszej diagnostyki, twierdzac ze jest na to za mala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Zostaw córkę i męża, zanim mąż zostawi Ciebie. Teraz pewnie mówi,  że kocha i będzie wspierać, a potem ty zostaniesz z problemem, a on założy nowa szczęśliwa rodzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale jaki właściwie jest problem? Gdzie te deficyty? Bo nie widzę. Że córeczka jest bardziej spokojna, lękliwa, cicha od rówieśników? Może to cechy jej temperamentu po prostu? One widoczne są od urodzenia.

Nie widzę tu żadnego dramatu poza matką, która niedługo ze zdrowego być może dziecka uczyni dziecko niepełnosprawne poprzez swoje schizy, które będzie na nią projektować.

Może zamiast wymyślać, spróbujesz zacząć po prostu kochać? Wiesz, jakie matki mają problemy z głębokimi zaburzeniami zachowania dzieci (agresja, brak kontaktu)? A Ty masz problem, bo córeczka jest cicha i lekko wycofana? Największy problem nie jest z dzieckiem, tylko z Twoją głową. I jeśli czegoś z tym nie zrobisz, przeniesiesz to na córkę i to ją zacznie niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusza
5 minut temu, Gość Buum napisał:

jestem z tym wszystkim sama:-( nie mam na miejscu rodziny, tylko meza, ktory nie chce w tym brac udzialu, nawet sie z nia nie pobawi, tylko gra do nocy

Nie jesteś sama. Zobacz ile kobiet chce Ci pomóc :) 

Rozumiem, że nie pracujesz, siedzisz z podejrzanie cichym dzieckiem w domu i popadasz w depresje. Chłop wraca zmęczony z roboty, relaksuje się grając na kompie. Masz jakieś znajome, koleżanki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×