Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buum

Moja corka jest diagnozowana w kierunku Autyzmu. Stracilam chec do zycia. Macierzynstwo mnie przygnebia i boje sie jak to bedzie

Polecane posty

Gość Gosc

Kup największy karton w papierniczym, przyklej do podłogi. Kup farby do malowania palcami. Wymazcie obie swoje dłonie. Stemplujcie ten karton na rozne kolory. Powyglupiaj sie z tym dzieckiem, rozchmurz ją trochę, spróbuj poczuć radość z macierzyństwa. 

Prawda że czuć odciebie zła energię. Podziwiam męża że daje rade. 

Mój maz pędzi do roboty na 7. Na mojej głowie jest dom, zakupy, gotowanie, zadbanie o dziecko, wozenie na zajęcia a to sensoryczna a to logopeda, a to gordonki. I jeżdżę, pakuję dzieciaka i wozę po 20 km w każdą stronę. I staram się być uśmiechnięta i jeszcze zazartowac na wieczor. Zrób coś ze sobą, bo twój facet w końcu nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChłopzewsibezpassatawTDI

Czy córka była szczepiona?  Wydaje mi się że pomoże zdrowy tryb życia jakieś łamigłówki i gry logiczne zagadki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Zaprzestalam ja szczepic na 6 mcy.

latwo jest mowic o radosci macierzynstwa, jak sie ma zdrowe dziecko, ewentualnie z jakimis lekkimi deficytami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Buum mam wrażenie że Ty przekreslilas swoją córeczkę. A ona ma dopiero 18 miesięcy. I nawet nie ma żadnej diagnozy. Ludzie z dziećmi w tym wieku wychodzą z poważnych deficytow. A twoja córka ma jakieś problemy to ty najchętniej strategie ucieczki byś zastosowała. Myślałaś że rodzicielstwo to tęcza i jednorozce? Zobacz sobie na fb profil calineczki Marysi. Może jej mama cię zainspiruje i zobaczysz co znaczy kochać dziecko i w nie wierzyć mimo złych chwil i niepomyslnych rokowań. Strasznie mi szkoda twojej córeczki. Czuję że matka jej nie chce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChłopzewsibezpassatawTDI

Czyli w ogóle była szczepiona, tryb życia rodziców też ważny, najważniejsze żeby się rozwijała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 minut temu, Gość Buum napisał:

Zaprzestalam ja szczepic na 6 mcy.

latwo jest mowic o radosci macierzynstwa, jak sie ma zdrowe dziecko, ewentualnie z jakimis lekkimi deficytami...

 

Przestań! Mój syn oprócz autystycznego spektrum zachorował w okresie dojrzewania na ciężką chorobę która nie pozwalała nam spać po nocach w obawie o życie, i syna, i nasze, a Ty piszesz takie słowa? Przestań, bo naprawdę nie mozna już tego czytać spokojnie!

Pisałam spokojnie do pewnego momentu ale teraz twierdzę, że jesteś egoistką. Ty nie myślisz o swoim dziecku tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fesvbq

Wez sie ogarnij. Z czego dziecko ma sie smiac?? Widzac Ciebie niezadowolona?? Piszesz ze sie usmiecha. To wystarczy a reszte musisz wypracowac przede wszystkim zmieniajac swoje podejscie. Normalnie jak bym moja matke slyszala. Tez sie syna czepiala ze nie smieje sie jak za przeproszeniem glupi do sera, bo wg niej dzieci w tym wieku smieja sie z niczego. A czemu tu sie dziwic, skoro wnuka strofowala na kazdym kroku, bo okruszek zostawil, bo dotknal cos.

A teraz? Wychwytuje dowcipne sytuacje. Ale na to trzeba poczekac, to kolejny etap rozwoju.

Pisze Ci kolejny raz zmiany zacznij od siebie. I od meza i atmosfery w domu z czego to dziecko ma byc zadowolone, z kogo ma brac przyklad skoro dwie najwazniejsze osoby w domu, MAMA, TATA, daja za przeproszeniem duuupyyy?

Nakarm to dziecko normalnoe, wyjdz z nia do ludzi i nie z mina cierpietnicy a z radoscia, by pokazac dziecku swiat, innych ludzi.

To najprawdopodobniej tylko Twoje zaniedbanie a nie autyzm. I sorry ale kochajaca matka nawet majac podejrzenia, walczylaby jak lwica o lepsze jutro dla dziecka, a nie zastanawiala sie czy kocha, czy da rade, rozstrzasala problem czyniac dziecko gorszym! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fesvbq

Wez juz tamskoncz z tymi szczepieniami. Moje dzieci a mam2ke, pierwsza to kuz nastolatka, szczepione zgodnie z kalendarzem. Wiec skoncz suac poploch bo autorka jeszcze uwierzy w ten stek bzdur. I tak juz jest niereformowalna, nie slucha rzadnych rad. Oby to bylo prowo, bo naprawde szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Podejdź do dziecka. Ucałuj, śmiej się, pogilgotaj ją. Mów do niej z uśmiechem, opowiadaj. Połóż się przy niej, głaszcz po główce, okaż miłość. To Twoje dziecko i będzie nim zawsze. Nie odrzucaj jej tylko dlatego, że być może będzie ''inna''. Nawet sobie nie wyobrażasz ile takie dzieci potrzebują miłości, chociaż może i nie potrafią jej okazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Buum napisał:

No widzisz, ale sama piszesz ze synek jest usmiechniety i radosny. 

Moja smieje sie rzadko i to tak bardziej sie usmiecha, w glos tylko na laskotki. Jest taka powsciagliwa.

12–13 kilo to taki po prostu szczuply dwulatek, mysle ze Twoj syn wyprzedza moja corke o lata swietlne.

Mój się nie śmiał nawet na łaskotki, w wieku 18 mc powtarzał tylko mama i nie i do obcych też był nieufny. I nie ma autyzmu.

Podobny temat już kiedyś był, matka tak samo szukała dziury w całym, może to znowu ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
17 godzin temu, Gość Buum napisał:

Corcia jest w trakcie diagnozy. Sama ja zglosilam do osrodka, bo lokalny psycholog i logopeda nie widzieli problemu. 

Najgorsze jest to, ze zacxelam patrzec na nia jak na kaleke, watpie w swoja milosc do niej, nie wychodza z nia nigdzie, bo nie chce glupich komentarzy.

boje sie zycia, ktore nas czeka, mysle zeby rzucic ja i meza i uciec na drugi koniec Polski. 

Jestem dooopa nie matka, wiem, ale chyba na niewiele sie im zdam.

Mój synek miał 8 lat kiedy zaczęli podejrzewać autyzm, załamałam sie. 2lata jeździliśmy go diagnozowac. Wykluczyli autyzm. Ucieszyłam się jak cholera. Teraz ma 13lat i od 5miesiecy jest w szpitalu psychiayrycznym gdzie wszyscy lekarze twierdzą że jest typowym autysta! A przez te lata powinien mieć terapię to teraz by nie cierpiał. Trzeba zrozumieć świat autystyczny bo jest zupełnie inny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moma

A ja myślę że to prowo 18 miesięcy....dziecko malutkie nie ma podstaw by sądzić ze ma autyzm nie rozumiem paniki autorki.jak tak dalej pójd,ie i dołożą jeszvze kilka obowiązkowych szczepionek to ws,ystkie dzieci będą miały autyzm,  a te normalne będą nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goss

Mi kiedys psychiatra powiedzial, ze jesli ktos stawia diagnoze autyzm atypowy to znak, ze trzeba szukac dalej. Moze to jakies leki, zaburzenia osobowosci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Goss napisał:

Mi kiedys psychiatra powiedzial, ze jesli ktos stawia diagnoze autyzm atypowy to znak, ze trzeba szukac dalej. Moze to jakies leki, zaburzenia osobowosci? 

 

Po prostu trzeba odpowiedniego lekarza. Takiego który zjadł zęby na tym zaburzeniu. Dopiero taki lekarz może cokolwiek stwierdzić. Przypadkowy psychiatra niekiedy nie wie o co nawet chodzi i to jest fakt. Może narobić więcej szkody niż pozytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buum

Jestesmy po wstepnej obserwacji, diagnosci nie widza nic bardzo niepokojacego, poza zbyt krotkim wchodzeniem w relacje z doroslym w zabawie. To raczej nie autyzm. Za tydzien jeszcze psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pisałam że to nie autyzm tylko zachowanie córki to twoja wina jako matki. Nie potrafisz jej interesująco zorganizować czasu, nie chce Ci się z nią wychodzić tylko siedzisz smetnie w domu, to i dziecko bez życia. Zamiast zająć się dzieckiem łatwiej zaburzenia diagnozowac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Buum napisał:

Jestesmy po wstepnej obserwacji, diagnosci nie widza nic bardzo niepokojacego, poza zbyt krotkim wchodzeniem w relacje z doroslym w zabawie. To raczej nie autyzm. Za tydzien jeszcze psychiatra.

 

Chciałam Ci napisać znacznie więcej ale stwierdziłam, że sobie podaruję. Napiszę tylko jedno. Może warto zacząć od siebie? Najpierw uderz się w pierś a potem rozmawiaj z psychiatrą dziecka. Może znajdzie radę na pewne zachowania u małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×