Czy tylko mnie krecilby i ciekawil związek z kobietą nieco inną

ode mnie i miałbym dość wyobraźni żeby wiedzieć gdzie mamy wspólny świat a gdzie lepiej żeby był osobny.

Różne  światy  nie  ma punktów  wspólnych 

6 minut temu, Gość Wy jesteście napisał:

Różne  światy  nie  ma punktów  wspólnych 

Nie wiem o czym piszesz, ale teraz o pewnej regułę, tu jesteśmy podobni tu inni,i to działa i jest ciekawe, wręcz podniecające.Czy są ludzi między którymi takie coś działa.

Tu np.nie wypada gdzieś nie jechać razem jakieś święta czy urodziny teściowej, ale tu mamy inne obyczaje rodzinne czy obracamy się w innym towarzystwie i nie jest konieczne robić zawsze wszystko razem,wręcz przeciwskazane.

Czy to tylko w sferze fantazji musi pozostać.

Jeśli masz na myśli imprezowanie ze swoimi znajomymi sypianie  z różnymi kobietami, bo to Twój osobny świat.. A potem spotkanie z tą  jedną, na swój sposób dla Ciebie ważna to daruj sobie takie chore relacje.Ale jeśli posiadanie własnego świata,pasji to jestem ma tak.

Podnieca cie to pisanie? Walisz pod to? 

Wali pod to