Co zrobić, gdy mam problem z masturbacją?

Witam, mam wrażenie że powoli zaczynam wchodzić w nałóg masturbacji. Co prawda nie robię tego więcej niż raz dziennie, średnio mi wychodzi 4-5 razy w tygodniu, ale problem jest w sumie inny. Ostatnio zwykła masturbacja zaczęła mi nie wystarczać. Po prostu rozbieram się do naga i udaje stosunek np. z kołdrą albo ręcznikiem. Ostatnio też wziąłem rękawice kuchenną, którą owinąłem ręcznikiem i zacisnąłem paskiem. Posłużyło mi to jako sztuczna pochwa, którą używałem do masturbacji. Powiedzcie mi czy takie rzeczy są powodem do niepokoju czy nie ma czym się martwić. Drugie pytanie jest takie, jak poradzić sobie z powstrzymaniem się od masturbacji. Powiedziałem sobie że spróbuję wytrzymać na jakiś dłuższy czas. Nie masturbowałem się od środy, czyli dziś trzeci dzień. Na razie wytrzymałem, ale chcę żeby to trwało jak najdłużej. Mam 19 lat.

Po prostu nie myśl o masturbacji,zajmij głowę czymś innym.

po co ci jakieś rękawiczki czy kołdra kupujesz 1/2 kg cienkiej słoniny [wieprzowej] zginasz na pół i wkładasz do jeszcze ciepłego kaloryfera żeliwnego znajdującego się pod oknem następnie chcąc sobie po pukać otwierasz okno wychylasz się przez nie obserwując teren a konika wkładasz w tę ciepłą słoninę i duupką zaczynasz pompować z przerwami aż do skutku !

jak skończysz zamykasz okno [masz wywietrzony pokój] i ciężar z krzyża zrzucony ........... polecam !!!

moim zdaniem wchodzenie w dziwne eksperymenty to może być problem. ja od zawsze robię to tylko ręką, tradycyjnie. probowałem trochę inaczej, ale nie było tak fajnie.

a co do drugiego pytania - po co chcesz się powstrzymać od masturbacji? Serio? chcesz sobie odmawiać najwiekszej przyjemności w życiu? Ja kiedyś wytrzymałem miesiąc, ale to był strasznie smutny czas. Gdy wznowiłem masturbację, to poczułem, że żyje i od razu mi się humor poprawił.