Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Mamy! Jak żyć z kolką?

Polecane posty

Gość Gosc

Syn mój ma 11 dni i od przedwczoraj funduje nam ból głowy. Odciagam swoje mleko ale nie zawsze starcza mi na cały posiłek, dokarmiam nanem pro plus. Płacze pozornie bez powodu, rzuca nóżkami, założyłam więc że kolka. Jakieś sprawdzone (skuteczne?) metody? Ciepły kompres trochę pomaga i trzymanie pupy w górze. Chociaż o ile przez dwa dni faktycznie pierdzial i to był nieprzerwany krzyk przez parę godzin tak dzisiaj mam wrażenie że bardziej marudzi, nie puszcza bąków i często się uspokaja po wybuchach płaczu. Być może dlatego, że dzisiaj je głównie z cycka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego odciagasz, a nie pije bezpośrednio z piersi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego odciagasz, a nie pije bezpośrednio z piersi? 

Czy to związane z tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbbbbb

11 dni to maluszek jeszcze. Moze miec skaze bialkowa, nietolerancje laktozy, kolke albo jest przestymulowany. Moja corkq byla przestymulowana. Odcielam ja od wiekszosci bodzcow, nawet zapachow z obiadu. Nie zabieralam za zakupy i kolki zniknely i to  6 tygodniu gdy kolki powinny przybierac na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czy to związane z tematem?

Oczywiście, że tak. To kluczowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Bbbbbbb napisał:

11 dni to maluszek jeszcze. Moze miec skaze bialkowa, nietolerancje laktozy, kolke albo jest przestymulowany. Moja corkq byla przestymulowana. Odcielam ja od wiekszosci bodzcow, nawet zapachow z obiadu. Nie zabieralam za zakupy i kolki zniknely i to  6 tygodniu gdy kolki powinny przybierac na sile...

O Jezu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sab simplex

Najlepszy od pierwszych dni dziecka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Ali

Moja miała skaze białkowa i dlatego darla się cale dnie. Odkąd zmieniliśmy mleko zupełnie inne spokojne dziecko. (wieczorami meczylisny się jeszcze z kolkami ale minęły po trzecim miesiacu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta

Na kołki jest jedno rozwiązanie... Przeczekać. Mój syn miał do 3m.z.diete miałam konkretną, pojadl, suchy, cały dzień praktycznie przy piersi, tak od 3tygodnia wieczorami płacze i nic nie działało. Nosić lubić przytulać i czekać. Skonsultuj wszystko z lekarzem oczywiście,bo mogą być inne przyczyny płaczu noworodka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamakonrada

Ja używałam rurki windii i żałuję że dopiero przy drugim dziecku się o nich dowiedziałam. Przechodzi jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc 2

Jeżeli to kolki to nie ma co męczyć maluszka warto podać kropelki, u nas esputicon pomógł po paru dniach jak ręką odjął. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filka

Dziecko takie małe nie ma jes,cze kolek....ma pi prostu niedojrzałe jelita i układ pokarmowy,a to że płacze nie znaczy że ma problemy żołądkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Moj syn tez mial kolki. Pilnowalam diety i to nic nie dawalo. Podawalam kropelki.(Sab Simplex) i bylo troszke lepiej, bo latwiej puszczał bąki, bez bólu. Ale kiedy calkiem zmienilam sposób zywienia, to pomogło. Skończyły sie bole brzuszka, ewentualne krostki na buzi, maly byl super:) a zmiana polegala na przejsciu na dietę roślinną, tj.zrezygnowałam z mięsa, nabiału oraz pieczywa. Okazalo sie, ze mozna jeść nowalijki, kapustę, kalafior i brokuł i...NIC:) wszystko bylo pod kontrolą lekarza. Naprawde pomoglo. I zostaly mi 2 op. Kropelek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

A jaka wode uzywaz do mleka nan? 

Pewnie kranowke! 

Jesli tak to zmien ja na npzywiec niegazowany lub inna wode rekomendowana przez instytut matki i dziecka. 

Tylko taka wode musisz najpierw przegotowac. 

Mojej corce pomoglo i zadnych kolek juz pozniej nie miala. 

Rowniez stosowalam ta wode do robienia herbatek, zupek, kaszek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość Magda napisał:

A jaka wode uzywaz do mleka nan? 

Pewnie kranowke! 

Jesli tak to zmien ja na npzywiec niegazowany lub inna wode rekomendowana przez instytut matki i dziecka. 

Tylko taka wode musisz najpierw przegotowac. 

Mojej corce pomoglo i zadnych kolek juz pozniej nie miala. 

Rowniez stosowalam ta wode do robienia herbatek, zupek, kaszek. 

Oczywiście, że nie kranowke, przecież umiem czytać instrukcje umieszczone na opakowaniu. Rozrabiam właśnie z przegotowanym żywcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhej

I nas żadne kropelki i rurki nie pomagały, woda - przegotowany Żywiec, suszarka, ciepłe kompresy tylko na chwilę. Kolka minęła po trzecim miesiącu (ale od planowanego terminu porodu, a nie rzeczywistego, córka urodziła się 11 dni wcześniej i kolki się skończyły gdy miała 3 miesiące i kilkanaście dni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justtyna

na kolki jak już było bardzo źle  używałam rurek do odgazowywania, a za dnia dużo sie tuliliśmy i nosiliśmy w chuście (swoja drogą Luna Dream ma fajne jakościowo i tanie chusty) - przede wszystkim bliskość, bliskość i jeszcze raz bliskość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×