Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.
Przyznałem się do Boga przed moimi "przyjaciółmi" a oni w 3 sekundy zaczęli na mnie warczeć jak opętani, w moment się wściekli jakbym kryptonit z kieszeni wyjął. Nagle zaczęli mi prorokować ze zle skończę, ze będę sam, ze i tak zacznę pic i zacznę ćpać
Przez
Gość Nawrócony, w Dyskusja ogólna