Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tlvr24

Buziak z inną na imprezie

Polecane posty

Witam. Wiem, że pewnie jest to temat już dosyć często powielany, ale potrzebuję czyjejś rady. Jestem z moim chłopakiem od ponad roku. Były czasy lepsze i gorsze, jednak on zawsze był względem mnie uczicwy i szczery tak samo jak ja wobec niego. Zawsze liczył się z moim zdaniem i stosował się do tego co chciałam i otrzymywał to samo w zamian. Jestem jego pierwszą poważną miłością i pomimo tego, że widujemy się raz na tydzień czy dwa byliśmy ze sobą szczęśliwi, choć dłuższe rozstania przeżywaliśmy- szczególnie on. Wiem, że może robiłam źle, ale nie podobało mi się gdy chciał iść na jakąś imprezę czy z koleżanką (ma de facto tylko jedną z którą widzi się rzadko, prawie wcale, ponieważ nie chciał abym się martwiła). No ale do rzeczy. Trochę temu poinformował mnie, że jego znajoma robi imprezę urodzinową i czy nie chciałabym z nim tam pójść, jednak mnie ten termin niestety nie odpowiadał. Później zapytał czy może iść, z ukrytą niechęcią zgodziłam się, ponieważ mu ufałam i nie chciałam być zaborcza, więc wolałam to przeboleć. Obiecał, że będzie się starał mało pić i uważać. Jednak skończyło się to nie za dobrze. Wypił za dużo, więc był ,,przymulony” i gdy reszta wyszła z sali, ponieważ stał się wypadek, on został. Przysiadła się do niego dziewczyna, niewinnie rozmawiali, później z tego co opowiadała mi ona jak i on, zaczął w nią dmuchać żeby ją zirytować, jednak po czasie odpuścił i oparł się głową o krzesło i jak twierdzi, siedział na tyle blisko niej, że ona po prostu się odwróciła i wcisnęła w jego usta buziaka, inaczej nie można tego nazwać bo trwało tylko z jakieś 5 sekund, później trzymał ją przez chwilę za kolano w szoku i się odwrócił. Ogólnie o całej sytuacji dowiedziałam się od niego na następny dzień wieczorem gdy zadzwonił do mnie z płaczem i to powiedział. Byłam na tyle zbulwersowana, że napisałam do niej gdy powiedział mi jak się nazywa i ona znowu była zdania, że on ją pocałował a następnie chciał ją chwycić za majtki, co było dosyć absurdalne, ponieważ dziewczyna miała dopasowaną ...enkę za kolano. Dodała również, że nie wiedziała, że ma dziewczynę, co było akurat prawdą gdy pokazała mi ich rozmowy rano po całej imprezie. On napisał jej coś w stylu: ,,szkoda, że nie zostałaś dłużej”, ,,najlepsze zawsze na koniec”. Gdy mu o tym powiedziałam wytłumaczył mi to, że chciał sprawić pozór wolnego aby ona się nie domyśliła, że ma dziewczynę, bo wtedy napisałaby do mnie a on chciał powiedzieć mi to sam. Niestety, dziewczyna weszła na jego profil na fb, a tam widnieje nasz status. Z tego też pokazała mi screeny, gdzie faktycznie było widać, iż nie miała pojęcia, a on jej pisał, że to ma pozostać między nimi i że sam chce mi to powiedzieć, wręcz ją o to błagał. No i jak widać, dziewczyna się posłuchała. Znajoma, która organizowała tą imprezę dowiedziała się o zaistniałej sytuacji i powiedziała, że to nie pierwszy taki jej wybryk, że całuje się z random osobami na imprezach. Jak myślicie, czy dobrze zrobiłam wybaczając mu i będąc z nim? Mam mętlik w głowie, ponieważ poszłam z tym do mojej mamy aby mi doradziła i ona jest zdania, że to jest toksyczne i skoro zrobił to raz to zrobi i drugi, ale chłopak naprawdę tego bardzo żałował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość)

Niewystarczająco by zrozumieć, że od toksycznych osób należy trzymać się bardzo daleko.  😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
44 minuty temu, Tlvr24 napisał:

Witam. Wiem, że pewnie jest to temat już dosyć często powielany, ale potrzebuję czyjejś rady. Jestem z moim chłopakiem od ponad roku. Były czasy lepsze i gorsze, jednak on zawsze był względem mnie uczicwy i szczery tak samo jak ja wobec niego. Zawsze liczył się z moim zdaniem i stosował się do tego co chciałam i otrzymywał to samo w zamian. Jestem jego pierwszą poważną miłością i pomimo tego, że widujemy się raz na tydzień czy dwa byliśmy ze sobą szczęśliwi, choć dłuższe rozstania przeżywaliśmy- szczególnie on. Wiem, że może robiłam źle, ale nie podobało mi się gdy chciał iść na jakąś imprezę czy z koleżanką (ma de facto tylko jedną z którą widzi się rzadko, prawie wcale, ponieważ nie chciał abym się martwiła). No ale do rzeczy. Trochę temu poinformował mnie, że jego znajoma robi imprezę urodzinową i czy nie chciałabym z nim tam pójść, jednak mnie ten termin niestety nie odpowiadał. Później zapytał czy może iść, z ukrytą niechęcią zgodziłam się, ponieważ mu ufałam i nie chciałam być zaborcza, więc wolałam to przeboleć. Obiecał, że będzie się starał mało pić i uważać. Jednak skończyło się to nie za dobrze. Wypił za dużo, więc był ,,przymulony” i gdy reszta wyszła z sali, ponieważ stał się wypadek, on został. Przysiadła się do niego dziewczyna, niewinnie rozmawiali, później z tego co opowiadała mi ona jak i on, zaczął w nią dmuchać żeby ją zirytować, jednak po czasie odpuścił i oparł się głową o krzesło i jak twierdzi, siedział na tyle blisko niej, że ona po prostu się odwróciła i wcisnęła w jego usta buziaka, inaczej nie można tego nazwać bo trwało tylko z jakieś 5 sekund, później trzymał ją przez chwilę za kolano w szoku i się odwrócił. Ogólnie o całej sytuacji dowiedziałam się od niego na następny dzień wieczorem gdy zadzwonił do mnie z płaczem i to powiedział. Byłam na tyle zbulwersowana, że napisałam do niej gdy powiedział mi jak się nazywa i ona znowu była zdania, że on ją pocałował a następnie chciał ją chwycić za majtki, co było dosyć absurdalne, ponieważ dziewczyna miała dopasowaną ...enkę za kolano. Dodała również, że nie wiedziała, że ma dziewczynę, co było akurat prawdą gdy pokazała mi ich rozmowy rano po całej imprezie. On napisał jej coś w stylu: ,,szkoda, że nie zostałaś dłużej”, ,,najlepsze zawsze na koniec”. Gdy mu o tym powiedziałam wytłumaczył mi to, że chciał sprawić pozór wolnego aby ona się nie domyśliła, że ma dziewczynę, bo wtedy napisałaby do mnie a on chciał powiedzieć mi to sam. Niestety, dziewczyna weszła na jego profil na fb, a tam widnieje nasz status. Z tego też pokazała mi screeny, gdzie faktycznie było widać, iż nie miała pojęcia, a on jej pisał, że to ma pozostać między nimi i że sam chce mi to powiedzieć, wręcz ją o to błagał. No i jak widać, dziewczyna się posłuchała. Znajoma, która organizowała tą imprezę dowiedziała się o zaistniałej sytuacji i powiedziała, że to nie pierwszy taki jej wybryk, że całuje się z random osobami na imprezach. Jak myślicie, czy dobrze zrobiłam wybaczając mu i będąc z nim? Mam mętlik w głowie, ponieważ poszłam z tym do mojej mamy aby mi doradziła i ona jest zdania, że to jest toksyczne i skoro zrobił to raz to zrobi i drugi, ale chłopak naprawdę tego bardzo żałował. 

Kolejny bidulek nieporadny...jacy oni zawsze biedni, te baby zawsze tak napastują...oj, oj... 

Dodatkowo jak ktoś pić nie potrafi, to nie powinien tego robić.

Nie marnuj czasu na ...usia, który będzie wciskał ci kit... Sorry za słownictwo:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sen
2 minuty temu, Gość Sen napisał:

Kolejny bidulek nieporadny...jacy oni zawsze biedni, te baby zawsze tak napastują...oj, oj... 

Dodatkowo jak ktoś pić nie potrafi, to nie powinien tego robić.

Nie marnuj czasu na ...usia, który będzie wciskał ci kit... Sorry za słownictwo:) 

Ooo słówko nie przeszło:) a szkoda... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, bella napisał:

Słuchaj się mamy.

Ile macie lat?

Nie wiem czy powinnam to ujawniać, ale ja 15 a on 17 😬

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melona
12 minut temu, Tlvr24 napisał:

 ja 15 a on 17 😬

Przede wszystkim naucz się piec pałki kurczaka z ćwiartkami ziemniaków, robić kotlet pożarski, gotować warzywa i robić do nich zasmażkę, smażyć na podrobach (wątróbka indyka, żołądki na flaki, serca kurze na gulasz), oraz jak robić tuszonki (tyndalizacja) w słoikach. Uratuje Ci to życie za 4 lata, tylko trzeba się zabrać za to już teraz (robić dla rodziny). Oraz koniecznie pieczenie biszkoptu jasnego i "wypiekanie" bezy. Wszystko wychodzi dopiero za 11tym razem, dlatego należy mieć cierpliwość, a każdy następny palce lizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Melona napisał:

Przede wszystkim naucz się piec pałki kurczaka z ćwiartkami ziemniaków, robić kotlet pożarski, gotować warzywa i robić do nich zasmażkę, smażyć na podrobach (wątróbka indyka, żołądki na flaki, serca kurze na gulasz), oraz jak robić tuszonki (tyndalizacja) w słoikach. Uratuje Ci to życie za 4 lata, tylko trzeba się zabrać za to już teraz (robić dla rodziny). Oraz koniecznie pieczenie biszkoptu jasnego i "wypiekanie" bezy. Wszystko wychodzi dopiero za 11tym razem, dlatego należy mieć cierpliwość, a każdy następny palce lizać.

Ta, dziękuję za porady w kwestii kulinarnej, zapewnie się przydadzą, jednakże to nie jest tematem tego wpisu. Wiem, że jak na mój wiek pakowanie się w związki niekoniecznie jest słuszne i nie powinno się ich brać na poważnie, ale w tym momencie na rozważanie nad tym jest już, niestety, za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×