O co chodzi z tym Instagramem? Czy ktoś mi wyjaśni?

Mam 31 lat i nie mam pojęcia o co z tym czymś chodzi,jak się tam poruszać, co wpisywac....fb mam,żadnego problemu ,jest cacy, ale z tym Instagramem czarna magia. Proszę was o wyjaśnienie. 

A po co ci insta?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Mam 31 lat i nie mam pojęcia o co z tym czymś chodzi,jak się tam poruszać, co wpisywac....fb mam,żadnego problemu ,jest cacy, ale z tym Instagramem czarna magia. Proszę was o wyjaśnienie. 

To proste. Zakładasz getry Odwracasz się tylem Do lustra, wypiansz tyłek, cykasz fotę, bierzesz filtr i powiększasz obiekt, wrzucasz na insta.

ewentualnie 

bierzesz dziecko, ubierasz w najlepsze ciuchy koniecznie z widocznymi markami, sprzątasz idealnie jeden róg pokoju, idealnie go odsyfiasz przekładając walające się skarpety poza kadr, cykasz fotę, dodajesz filtr, wpisujesz #mojewszystko i gotowe. A potem odpowiadasz na komentarze: „co robisz ze masz tyle obowiązków: jesteś mama żona dziffka a masz wszystko tak idealnie ogarniasz 

gość Proste ,ale się uśmiałam 

Albo kupujesz ciasto w najlepszej cukierni w mieście, stawiasz na blacie w kuchni z opisem - taki zwyklak zanim wpadną goście - z hastagiem -instafood -instafriends -foodoorn -mojewypieki. Obok kładziesz kwiaty albo jakis sprzęt kuchenny najlepiej drogi, cykasz fotę,  do tego filtry.. i gotowe.

Potem wystarczy zbierać lajki i czekać na zachwyty w komentarzach

Generalnie to chodzi o to by stworzyć iluzję idealnego życia. Nie wstawiasz fot ze swojego życia, tylko robisz taką inscenizację, która ma wzbudzić zazdrość.

I najważniejsza zasada. Po każdym tysiącu followersow (ludzi którzy będą ci wirtualnie lizać tyłek w komentarzach pod zdjęciami tudzież obrabiać go na forach) piszesz, ze zupełnie się tego nie spodziewałaś i jesteś w ciężkim szoku, ze masz aż tylu obserwujących. Oczywiście musisz się odwdzięczyć przeprowadzając konkurs gdzie do wygrania jest jakis ekscytujący gadżet np. Pielucha tetrowa dla dziecka o która będą się bić twoi obserwatorzy 

Hahaha padłam 

Odnośnie tego świętowania każdego tysiąca followersow istotne jest zdjecie dziękczynne. Najlepiej selfie przed lustrem w super ciuchach, z torebka w ręku - dobrze wyglada Gucci, ale od od biedy może być Kors i koniecznie balony w formie cyfr lub tez serc. Ma się błyszczeć i być na bogato. 

Aa i jeszcze temat konkursów poruszony przez poprzedniczkę  Warto jest najpierw pokazać, co się dostało od firm Np jakieś wielkie pudło z kosmetykami, a potem np po 3 miesiącach zrobić wielki konkurs z rozdaniem rzeczonych kosmetyków. Rozdajemy kosmetyki, które nam kompletnie na pasują. Np ciemne fluidy - jeśli mamy jasna skore. Wymyślamy uprzednio zasady konkursu. Uczestnicy musza napisać za co nas uwielbiają i polubić 20 ostatnich zdjec a potem cierpliwie czekać na dary losu. 

Hahaha jestescie  wspaniale!  

Tak na marginesie ja mam insta ale 0 obserwujacych bo nie mam zadnych zdjec na insta sledze moich ulubionych aktorow , wykonawcow,  zdarza sie ze i politykow , ulubione  programy  tv .  

Zakładam instagrama i będę pokazywać moje nudne zycie, bajzel w domu, kota, rozrabiajace dzieci i inna patologie. Chętni?

Oczywiscie zapomniałam napisac o najważniejszym. Nawet nie pokazuj się na insta bez zrobionych brwi ala angry birds i ust jakby ukąsiła cię pszczoła. Do tego oczywiście mocne konturowanie typu plamy na policzkach i wtedy będziesz trendy. 

35 minut temu, Gość Gość napisał:

Zakładam instagrama i będę pokazywać moje nudne zycie, bajzel w domu, kota, rozrabiajace dzieci i inna patologie. Chętni?

 

Jak masz insta to zrób ankietę: „chcesz oglądać moja patologie domowa? : 1.Tak  2.Bardzo 

A mnie insta doluje ze nie mam takiego zycia I wygladu...

1 godzinę temu, Gość Gahjhh napisał:

A mnie insta doluje ze nie mam takiego zycia I wygladu...

Tam nikt nie ma takiego zycia i wygladu

abo te chaty u każdego jak z żurnala