Mąż na wychowawczy - czy damy rade?

Witam wszystkich, piszę, bo chciałabym poznać opinię postronnych osób. Od czerwca muszę wracać do pracy po urodzeniu córki. Jest plan, aby mąż poszedł na urlop wychowawczy, ponieważ nie mamy z kim zostawić małej. Do żłobka rocznego dziecka nie oddam, nie ma opcji. Problem w tym, że nie wiem, czy damy radę finansowo: ja zarabiam 2600 netto. Do tego mamy 9 letniego syna. Czyli 2600 na cztery osoby plus 500 plus razy dw, bo zakładam, że wejdzie na pierwsze dziecko. Na opłaty dużo nam nie schodzi, 400 zł na msc. Wynajmu nie płacimy bo zajmujemy pietro w moim domu rodzinnym. Nie mniej jednak za coś żyć trzeba. Ciężko to widzę...

Dacie radę 

Dziękuję za odpowiedź, czasem też myślę, że będzie ok, jednak i z pensją męża czy teraz kiedy pobieram 80 % wynagrodzenia praktycznie co miesiac jesteśmy na zero... 

3600? Troche ciezko.. Ale jak nie macie kredytow itp to moze jakos dacie rade. Zawsze maz.moze.dorobic w weekendy np

To mąz jeszcze mniej zarabia ,ze chce zrezygnowac z pracy a Ty wrócić do swojej?

Dziada do roboty pognac! Kto to widzial zeby baba zapierdalac musiala na rodzine. Chlop powinien zarobic na dzieci a nie zdrowy byk bedzie siedzial w domu. Juz calkiem na tym swiecie sie po...ilo. Kiedys chlop jak zrobil babie dzieci  na nie zapracowal.

ale przeciez macie normalna sytuacje rodzinna,plus darmowy dach nad glowa,dlaczego macie nie dac rady? maz moze sobie poszukac pracy na nocki np 3 razy w tygodniu i bedziecie na plusie.

42 minuty temu, Gość gosc napisał:

ale przeciez macie normalna sytuacje rodzinna,plus darmowy dach nad glowa,dlaczego macie nie dac rady? maz moze sobie poszukac pracy na nocki np 3 razy w tygodniu i bedziecie na plusie.

I wroci po tych nockach i bedzie opiekowal sie dzieckiem? Jakos jak kobieta siedzi w domu to nikt nie gnaj jej do dodatkowej roboty

53 minuty temu, Gość Ngjvcd napisał:

Dziada do roboty pognac! Kto to widzial zeby baba zapierdalac musiala na rodzine. Chlop powinien zarobic na dzieci a nie zdrowy byk bedzie siedzial w domu. Juz calkiem na tym swiecie sie po...ilo. Kiedys chlop jak zrobil babie dzieci  na nie zapracowal.

Kiedys siedzielismy na drzewie,nie bylo prądu i co mamy wrocic do tych czasow?

A obiady będzie gotował i sprzątal???

Jak znam życie to nie!

I będziesz miała dwa etaty - jeden w pracy drugi w domu.

Ja Cię kręcę, facet w roli mamusi na wychowawczym... kryzys męskości w pełnej krasie. W łóżku też role się odmieniły?

Tata na wychowawczym to super Pomysl! Nie pieprzcie jak potłuczone. Będziecie mieć 3600 na życie, bo Twój mąż dostanie tez wychowawczy przeciez. Dacie radę. Wiele rodzin żyje za takie pieniądze. Nie pojedziecie na wakacje na Majorkę, ale w biedzie żyć nie będziecie

Wakacje na Majorce to niby taki luksus? OK...

16 minut temu, Gość pietruszkowa napisał:

Ja Cię kręcę, facet w roli mamusi na wychowawczym... kryzys męskości w pełnej krasie. W łóżku też role się odmieniły?

W jaki sposób niby w trakcie igraszek miałyby się role odwrócić? Różnice w anatomii są nieubłagane przecież :D

Tu autorka, mąż idzie na wychowawczy, ponieważ ma lepszą sytuację w pracy i że tak powiem przyjmą go po powrocie. Gdybym ja poszła na wychowawczy, musiałabym potem szukać innej pracy, takie życie niestety... 

2 godziny temu, Gość Ngjvcd napisał:

Dziada do roboty pognac! Kto to widzial zeby baba zapierdalac musiala na rodzine. Chlop powinien zarobic na dzieci a nie zdrowy byk bedzie siedzial w domu. Juz calkiem na tym swiecie sie po...ilo. Kiedys chlop jak zrobil babie dzieci  na nie zapracowal.

Nie życzę sobie takich komentarzy

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A obiady będzie gotował i sprzątal???

Jak znam życie to nie!

I będziesz miała dwa etaty - jeden w pracy drugi w domu.

Mąż jest ogarnietym czlowiekiem, umie poaprzatac i ugotować, rosół np. robi lepszy ode mnie.

1 minutę temu, Gość xyz napisał:

Mąż jest ogarnietym czlowiekiem, umie poaprzatac i ugotować, rosół np. robi lepszy ode mnie.

Przestan nie tlumacz sie. 

Ło matką alescie się przyczepily, przecież nie będzie siedział całe życie na wychowawczym. Poza tym doceni żonę jak zobaczy co to za "miód"  siedzenie w domu z dziećmi. 

Chyba niektóre pozazdroscily autorce, że jej mąż umie i chce zająć się dziećmi, a ich mezulkowie po pracy obiad piwo i tv.

Nie ma różnicy czy wejdzie 500 na pierwsze dziecko czy nie. Przy pensji 2600 na 4 osoby masz 650zl na głowę więc 500plus Ci się będzie należeć.

Zapytaj też o rodzinne i płatny wychowawczy przy jakim dochodzie się należy.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie ma różnicy czy wejdzie 500 na pierwsze dziecko czy nie. Przy pensji 2600 na 4 osoby masz 650zl na głowę więc 500plus Ci się będzie należeć.

Zapytaj też o rodzinne i płatny wychowawczy przy jakim dochodzie się należy.

Hmm nie wiedziałam, że jest możliwość pobierania rodzinnego na wychowawczym, czy tp prawda? No i płatny wychowawczy pierwsze słyszę...

Zasiłek wychowawczy jest dodatkiem do rodzinnego,  w momencie kiedy mąż przechodzi na wychowawczy tracicie dochod i wtedy będzie się liczył twój dochod na 4 , musisz sobie przeliczyć albo najlepiej wybrać do mopsu i babki Ci Wszytsko powiedzą.  Teraz kryterium na osobę jest coś ok 650 ( sprawdź sobie ) , możesz dostać rodzinne na 2 dzieci , 400 zł wychowawczego no i 500 na pierwsze dziecko

Autorko  nie czytaj tych głupich komentarzy róbcie  tak żeby  waszej rodzinie było dobrze. Jak pracowałam  w duzej firmie to wielu facetów było na wychowawczym . 

Co do zasiłków to składaj papiery na  rodzinne , wychowawczy i 500+ na pierwsze dziecko . Moze akurat na cos tam sie załapiecie . Po to sa takie zasiłki zeby z nich korzystac  kiedy rodzina spełnia  dane kryteria . 

Ja piertole :D Rozumiem po pracy zmienić pieluchę, wykąpać dziecko i pozmywać naczynia no jakoś to akceptuje i dopuszczam do swej świadomości jako obowiązki mężczyzny. Jednak facet siedzący na wychowawczym dla mnie z automatu stałby się aseksualny. :D Tłumaczenie: mąż ma stabilny etat a ja po wychowawczym musiałabym szukać nowej pracy jest nie do przyjęcia. Kochana teraz mamy rynek pracownika i najlepszy czas na zmiany i wyjście ze strefy komfortu :)

2 godziny temu, Gość xyz napisał:

Mąż jest ogarnietym czlowiekiem, umie poaprzatac i ugotować, rosół np. robi lepszy ode mnie.

Matki - męczennice tego nie ogarną. One myślą, że skoro ich dziad jest do niczego, to każdy musi taki być. Ja za miesiąc rodze i wracam do pracy po 6 tygodniach, w domu zostaje mąż. I umieram ze szczęścia, ze wrócę do czystego domu a na mnie bedzie czekal obiad na stole. Autorko korzystaj a zmije olej.

2 godziny temu, Gość xyz napisał:

Mąż jest ogarnietym czlowiekiem, umie poaprzatac i ugotować, rosół np. robi lepszy ode mnie.

Matki - męczennice tego nie ogarną. One myślą, że skoro ich dziad jest do niczego, to każdy musi taki być. Ja za miesiąc rodze i wracam do pracy po 6 tygodniach, w domu zostaje mąż. I umieram ze szczęścia, ze wrócę do czystego domu a na mnie bedzie czekal obiad na stole. Autorko korzystaj a zmije olej.

2 godziny temu, Gość xyz napisał:

Mąż jest ogarnietym czlowiekiem, umie poaprzatac i ugotować, rosół np. robi lepszy ode mnie.

Matki - męczennice tego nie ogarną. One myślą, że skoro ich dziad jest do niczego, to każdy musi taki być. Ja za miesiąc rodze i wracam do pracy po 6 tygodniach, w domu zostaje mąż. I umieram ze szczęścia, ze wrócę do czystego domu a na mnie bedzie czekal obiad na stole. Autorko korzystaj a zmije olej.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Nie ma różnicy czy wejdzie 500 na pierwsze dziecko czy nie. Przy pensji 2600 na 4 osoby masz 650zl na głowę więc 500plus Ci się będzie należeć.

Zapytaj też o rodzinne i płatny wychowawczy przy jakim dochodzie się należy.

A Ty skąd sie urwalas? po pierwsze mają wypłacać 500+ niezależnie od dochodow. A po drugie nawet jesli to nie wejdzie to dochod nie moze przekroczyc 800 zł na osobę wiec na 4 osoby to jest 3200 zł. 

Ja piertole :D Rozumiem po pracy zmienić pieluchę, wykąpać dziecko i pozmywać naczynia no jakoś to akceptuje i dopuszczam do swej świadomości jako obowiązki mężczyzny. Jednak facet siedzący na wychowawczym dla mnie z automatu stałby się aseksualny. :D Tłumaczenie: mąż ma stabilny etat a ja po wychowawczym musiałabym szukać nowej pracy jest nie do przyjęcia. Kochana teraz mamy rynek pracownika i najlepszy czas na zmiany i wyjście ze strefy komfortu :)