dwoch kandydatow do wyboru i nie moge sie zdecydowac

Jeden jest bardzo przystojny, ma ponad 180cm wzrostu, cwiczy dobrze zbudowany, charakter  sredni, troche narcyz, czasami buc nadety, czasem wyczuwam jego wyzszosc nad innymi, ale jak to zauwaza to wtedy tonuje sie.

Drugi, jest bardzo niski, nizszy odemnie - sama  mam 165cm, ale jest bardzo mily, uprzejmy, dobrze wychowany, lubi ludzi, rozmowny widac ze szanuje innych, ogolnie nie jest otyly, czy cos takiego ale juz lysieje, z tym ze czuje sie przy nim blogo,. jest tez calkiem bogaty, ogolnie z kazdym z kim rozmawia jest taka luzna atmosfera ona ma w sobie cos co do niego ciagnie. Z tym ze chyba ogolnie ten wysoki pasowal by mi bardziej z wygladu a ten niski z charakteru.

0/10 Jak będziesz całe dnie siedział na Kafe i zakładał takie tematy to nigdy nie znajdziesz dziewczyny.

TL;TR...w każdym bądź razie bierz tego, który lepiej wyczyści Ci komin.

Ten który jest lepszy w lozku! i jeden i drugi kiedyś zmieni się w dziada a tak przynajmniej sobie pouzywasz i będziesz mieć zajebisty seks

18 minut temu, Gość asia napisał:

Drugi, jest bardzo niski, nizszy odemnie - sama  mam 165cm

Tym się właśnie zdradzasz.

Jednak moim zdaniem najlepiej zdecydować się na takiego faceta , z którym  po prostu dobrze się czujesz itp . lepiej wybrać mężczyznę , a który ma dobry charakter , bo uroda przeminie , a potem co zostanie ? Zresztą , często jest tak , że bardziej przystojni mężczyźni skaczą z kwiatka na kwiatek , to także jest pewne ryzyko . Wiadomo , że wygląd się liczy , ale jeśli ten niski nie jest jakimś brzydalem i jesteś w stanie go zaakceptować , czyli czujesz do niego jakikolwiek pociąg seksualny , to wydaje mi się , że jednak ten charakter musi przeważyć

problem jest też w tym że nie mam 100% pewności czy ten niższy facet i na 100% by się ze mną związał i ponieważ ma dobrą karierę często wyjeżdża za granicę ale okazuje mi dużą sympatię więc myślę że mogłabym sobie go oglądać wokół małego palca z tym wysokim byłam na razie na sześciu randkach poza wyglądem nie jest zbyt ciekawe ale znowu ten niski ma okropne zakola jak nie ogoli się na łyso To wygląda jak 50 latek

Uroda przemija charakter zostaje. 

Ale szczerze szkoda tego drugiego fajnego dla Ciebie.  Grasz na dwa fronty i kalkulijesz na którym związku lepiej wyjdziesz albo coś czujesz do któregoś albo nie. 

Sama musisz zdecydować, ja wolałabym tego niższego, ale przecież możesz żadnego z nich nie chcieć.

Myślę, że żaden z nich nie podoba Ci się wystarczająco mocno, gdybyś coś poczuła, to żadne zakola nie byłyby problemem.

Ok więc sprawa wygląda tak e e nie kalkulujepo prostu Zdaję sobie sprawę że partnera też trzeba wybrać z głową kiedy spotykam się z tym niższym i z nim rozmawiam to jestem cała oczarowana i po prostu czuję się wspaniale ale kiedy na przykład zobaczyłam siebie obok niego na zdjęciu to czuję lekki dyskomfort albo jak widzę go i na przykład i nie jest ogolony na łyso i ma zakola to naprawdę mnie odpycha jeśli chodzi o jego towarzystwo to w czasie w którym z nim przebywam Czuję się bardzo wyjątkowo czego nie czuję przy tym w wyższym myślicie że tak ie łatwo jest znaleźć fajnego mężczyznę

2 godziny temu, Gość asia napisał:

Jeden jest bardzo przystojny, ma ponad 180cm wzrostu, cwiczy dobrze zbudowany, charakter  sredni, troche narcyz, czasami buc nadety, czasem wyczuwam jego wyzszosc nad innymi, ale jak to zauwaza to wtedy tonuje sie.

Drugi, jest bardzo niski, nizszy odemnie - sama  mam 165cm, ale jest bardzo mily, uprzejmy, dobrze wychowany, lubi ludzi, rozmowny widac ze szanuje innych, ogolnie nie jest otyly, czy cos takiego ale juz lysieje, z tym ze czuje sie przy nim blogo,. jest tez calkiem bogaty, ogolnie z kazdym z kim rozmawia jest taka luzna atmosfera ona ma w sobie cos co do niego ciagnie. Z tym ze chyba ogolnie ten wysoki pasowal by mi bardziej z wygladu a ten niski z charakteru.

Odpowiedź jest prosta. Ani jeden ani drugi. Szukaj kogoś kto łączy cechy tych dwóch typów. Jest ładny i pociągający dla ciebie seksualnie oraz fajny z charakteru i usposobienia.

Pierwszy Cię pociąga i masz na niego ochotę seksualną. Gdyby był brzydszy to byc na niego uwagi nie zwróciła bo oprócz wygladu nie ma nic.

Drugi nie pociąga cie seksualnie więc też nic z tgo nie bedzie.

2 minuty temu, Gość prawda jest taka napisał:

Odpowiedź jest prosta. Ani jeden ani drugi. Szukaj kogoś kto łączy cechy tych dwóch typów. Jest ładny i pociągający dla ciebie seksualnie oraz fajny z charakteru i usposobienia.

Pierwszy Cię pociąga i masz na niego ochotę seksualną. Gdyby był brzydszy to byc na niego uwagi nie zwróciła bo oprócz wygladu nie ma nic.

Drugi nie pociąga cie seksualnie więc też nic z tgo nie bedzie.

tylko że jak do tej pory nie pojawił się Nikt kto by mi się podobał i był mną zainteresowany i z wzajemnością a za dwa miesiące kończę 30 lat

Skoro drugi Cię nie pociąga to nic z tego nie będzie. Związek z rozsądku nie jest dobrym rozwiązaniem. Zniszczysz życie i sobie o jemu. 

2 minuty temu, Gość Asia napisał:

tylko że jak do tej pory nie pojawił się Nikt kto by mi się podobał i był mną zainteresowany i z wzajemnością a za dwa miesiące kończę 30 lat

Też takmyślałam jak ty. Wybrzydzałam w facetach i w koncu znalazłam takigo który pasuje mi i z charakteru i z wygladu. Ciesze sie ze tak długo wybrzydzałam a ttez koncze niebawem 30

Wyź dobrygo kominiorza co ci bez łonego wycziści kumin i patylnia wyliży

15 minut temu, Gość prawda jest taka napisał:

Też takmyślałam jak ty. Wybrzydzałam w facetach i w koncu znalazłam takigo który pasuje mi i z charakteru i z wygladu. Ciesze sie ze tak długo wybrzydzałam a ttez koncze niebawem 30

to znaczy jak ciebie się to zakończyło

14 minut temu, Gość Asia napisał:

to znaczy jak ciebie się to zakończyło

Spotkałam przypadkowo mężczyznę który po prostu był boski z wyglądu. Sama zagadałam. Poźniej kilka spotkań i niebawem bierzemy slub. Poznałam go i okazał sie miec takie cechy charaktreu których mi brakowało w każdym poprzednim.

Oczywiscie umawiałąm sie na miliony randek wczesniej z netu i innych źródeł zeby kogos poznac. Poznałam mase mezczyzn ale kazdy był nie taki. Zawsze było jakieś ale. Tu jestem pewna. On tez.

Wszyscy mi mówili nie wybrzydzaj bo nic ci nie zostanie... ... prawda. Teraz mozna wybrzydzac do 35 bo jest masa osob po rozstaniach lub taich które wybrzyzaja.

Lepszy będzie ten, który lepiej gra.

11 minut temu, Gość prawda jest taka napisał:

Spotkałam przypadkowo mężczyznę który po prostu był boski z wyglądu. Sama zagadałam. Poźniej kilka spotkań i niebawem bierzemy slub. Poznałam go i okazał sie miec takie cechy charaktreu których mi brakowało w każdym poprzednim.

Oczywiscie umawiałąm sie na miliony randek wczesniej z netu i innych źródeł zeby kogos poznac. Poznałam mase mezczyzn ale kazdy był nie taki. Zawsze było jakieś ale. Tu jestem pewna. On tez.

Wszyscy mi mówili nie wybrzydzaj bo nic ci nie zostanie... ... prawda. Teraz mozna wybrzydzac do 35 bo jest masa osob po rozstaniach lub taich które wybrzyzaja.

chyba nie chcesz mi powiedzieć że po kilku spotkaniach z facetem bierzesz z nim ślub

28 minut temu, Gość prawda jest taka napisał:

Spotkałam przypadkowo mężczyznę który po prostu był boski z wyglądu. Sama zagadałam. Poźniej kilka spotkań i niebawem bierzemy slub. Poznałam go i okazał sie miec takie cechy charaktreu których mi brakowało w każdym poprzednim.

Oczywiscie umawiałąm sie na miliony randek wczesniej z netu i innych źródeł zeby kogos poznac. Poznałam mase mezczyzn ale kazdy był nie taki. Zawsze było jakieś ale. Tu jestem pewna. On tez.

Wszyscy mi mówili nie wybrzydzaj bo nic ci nie zostanie... ... prawda. Teraz mozna wybrzydzac do 35 bo jest masa osob po rozstaniach lub taich które wybrzyzaja.

A ja tez spotkam? tez chodze na randki i z zadnym nie czuje tego czegos. Po prostu nie umiem się zmusic byc z byle kim. A koncze niebawem 31 lat. Jak do niego zagadalas?

1 godzinę temu, Gość Dr Czyścioch napisał:

Wyź dobrygo kominiorza co ci bez łonego wycziści kumin i patylnia wyliży

A ty skund zes je?

21 minut temu, Gość Hmmm napisał:

A ja tez spotkam? tez chodze na randki i z zadnym nie czuje tego czegos. Po prostu nie umiem się zmusic byc z byle kim. A koncze niebawem 31 lat. Jak do niego zagadalas?

bo przypadek koleżanki to jakiś wyjątek 1 na 1000000 większość ludzi i nie spotka wymarzonego partnera który Podobał by się im fizycznie i osobowo

1 godzinę temu, Gość Asia napisał:

chyba nie chcesz mi powiedzieć że po kilku spotkaniach z facetem bierzesz z nim ślub

Nie po kilku spotkaniach... razem jesteśmy juz ponad rok. To nam wystarczy bo oboje jestesmy pewni

1 godzinę temu, Gość Hmmm napisał:

A ja tez spotkam? tez chodze na randki i z zadnym nie czuje tego czegos. Po prostu nie umiem się zmusic byc z byle kim. A koncze niebawem 31 lat. Jak do niego zagadalas?

Byłam w sklepie i poprosiłam żeby podał mi jakiś przedmiot z górnej półki bo sama nie dosięgnę.... był to sok którego w ogole nie potrzebowałam. Potem niby przypadkiem stanełam za nim w kolejce do kasy a ze kolejka była dłuzsza to zaczelismy rozmawiac. Na koniec sama wcisnełam mu nr telefonu. W całej tej sytuacji on myslal ze tak dobrze wypadł w rozmowei i pomagajac mi ze az byłam skłonna dac nr a tak naprawde chciałam tego jak tylko zobaczyłam go w alejce :D

Bierzesz tego, który ma 40 cm. Jak Ci zasadzie to Co uszami wyjdzie.

23 minuty temu, Gość prawda jest taka napisał:

Byłam w sklepie i poprosiłam żeby podał mi jakiś przedmiot z górnej półki bo sama nie dosięgnę.... był to sok którego w ogole nie potrzebowałam. Potem niby przypadkiem stanełam za nim w kolejce do kasy a ze kolejka była dłuzsza to zaczelismy rozmawiac. Na koniec sama wcisnełam mu nr telefonu. W całej tej sytuacji on myslal ze tak dobrze wypadł w rozmowei i pomagajac mi ze az byłam skłonna dac nr a tak naprawde chciałam tego jak tylko zobaczyłam go w alejce

To na niezłego ciamajdę i desperata trafiłaś... Tak samo jak i ty skoro musisz sama podrywać facetów.

Ja miałem takiego znajomego. Też narcystyczny, zapatrzony w siebie. Lubił się kąpać w atencji innych, ciągle opowiadał historie ze swojego życia, żeby zaistnieć w oczach ludzi. On najpiękniejszy, on najmądrzejszy. A spróbuj TYLKO słowo powiedzieć! Cała jego pewność siebie leciała na pysk. 

A powodzenie miał... 

1 godzinę temu, Gość DDX napisał:

To na niezłego ciamajdę i desperata trafiłaś... Tak samo jak i ty skoro musisz sama podrywać facetów.

Czemu ciamajde? I co złego że sama go poderwałam? Przeciez gdybym wtedy nie spróbowała to teraz nie bylibysmy razem. On caly czas mysli ze to on mnie poderwał a nie ja jego :D

Ok

szanse że w tym wieku trafisz na kogoś szczególnego Tym bardziej że nie trafiłaś na niego wcześniej kiedy było więcej szans są marne