Dla kogo drugie dziecko

Dziewczyny czy drugie dziecko Waszym zdaniem bardziej rodzimy dla siebie jako rodziców (chęć przeżycia jeszcze raz tego wszystkiego itp.) czy dla dziecka by miało rodzeństwo?

Wiem, że oba powody są ważne, ale który według Was:)

2 minuty temu, Gość Hmm napisał:

Dziewczyny czy drugie dziecko Waszym zdaniem bardziej rodzimy dla siebie jako rodziców (chęć przeżycia jeszcze raz tego wszystkiego itp.) czy dla dziecka by miało rodzeństwo?

Wiem, że oba powody są ważne, ale który według Was:)

Lepiej podwiąz sobie jajowody bo ba matkę się nie nadajesz. Jak możesz podawać takie głupie powody posiadani dziecka????? Jestem w szoku 

To zalezy, niektorzy rodza dla siebie, bo nie moga wygrac z instynktem, a niektorzy rodza, zeby drugie dziecko mialo towarzystwo-chociaz nie ma gwarnacji, ze tak bedzie,dlatego zostaje przy jednej corce.

Bo się poczęło i je kocham.

49 minut temu, Gość Nsndnd napisał:

Lepiej podwiąz sobie jajowody bo ba matkę się nie nadajesz. Jak możesz podawać takie głupie powody posiadani dziecka????? Jestem w szoku 

Dzięki

Dzisiaj przeczytałam w internecie odpowiedz jednej z mam. Pytanie brzmiało: "Co Cię najbardziej rozczarowało w macierzyństwie?" Odpowiedziała: "Inne mamy"

1 godzinę temu, Gość Nsndnd napisał:

Lepiej podwiąz sobie jajowody bo ba matkę się nie nadajesz. Jak możesz podawać takie głupie powody posiadani dziecka????? Jestem w szoku 

Pytanie jak pytanie. Ty pewnie jesteś tym trolem który każdego zwyzywa a każdy temat to "prowo"

To jest dziwne pytanie.Odpowiedzi na to nie ma jednakowej.Dzieci pojda kiedys swoja droga.Ja mam 5 w roznym wieku,najstarszy 15,wiem ze kiedys wyfruna z gniazda wiec na pewno nie dla siebie ich rodzilam i nie wiem jakie beda kiedys ich stosunki jako rodzenstwo,mam nadzieje ze dobre.Tego ich ucze ze nawet jak kiedys beda daleko to jednak jestesmy rodzina i mozemy liczyc na siebie,ale wiadomo jak bedzie nikt nie wie.Ja poprostu kocham je jednakowo ale nie zatrzymam ich przeciez dla siebie.

Może źle zadałam pytanie, ale tak często pada tutaj na kafe argument przeciw jedynakom właśnie, że dzieje im się krzywda z powodu braku rodzeństwa...