Najbardziej przerąbany współpracownik jakiego mieliście

Witam. Temat założony by podzielić się doświadczeniami forumowiczów z najbardziej "ciężkich" osób z jakimi przyszło wam pracować. Ja np. mam świeże doświadczenie z kierowcą z pracy który firmowe pieniądze (za które odpowiada) z delegacji wydaje np. na własne rachunki, a potem naciąga resztę ekipy na paliwo czy kasę na noclegi. Dodatkowo jest "uchem szefa", a nawet jak mu ktoś "podpadnie" to jest w stanie dzwonić po rodzinie i bliskich współpracowników i opowiadać (oczywiście) negatywne i wymyślone historię na ich temat. Zapraszam do dyskusji i wymiany doświadczeniami