Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Zalegająca ślina u 3 miesięcznego dziecka?

Polecane posty

Gość Gość

Wczoraj syn zaczął furczeć. Myślałam, że katar ale plukalam nosek i wyczyscilam aspiratorem, niewiele ściągnął bo niewiele tam było. Poza tym ja je to oddycha swobodnie. Zalega mu coś w gardle, bo czasem furczy i odkasłuje. Gorączki nie ma. Czy możliwe, że to nadmiar śliny mu przeszkadza? Zaczął się jakiś czas temu więcej ślinić. Jest na to jakaś rada? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfxd

To nie nadmiar śliny tylko nadmiar kataru który spływa po gardle. Polecam nasivin i maść majerankowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

przeciez napisala, że nos drozny a aspirator nic nie wyciagnal z nosa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc122

Tak to jest nadmiar śliny mój miał tak samo. Pediatra powiedzial żeby się tym nie martwić to normalne jeśli maluszek dużo się slini. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qqqq

Lekarka mi to kiedyś tłumaczyła.. Chodzi o wiotkosc krtani. W jakiej pozycji furczy? Zwróciłas na to uwagę? Mój syn też tak miał. Nie za każdym razem ale mial. Do pewnego wieku to normalne, chyba do 6 m.z. Mnie teściowa wyganiala do lekarzy a lekarze śmiali się, że nadwrazliwa jakąś ta baba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Furczy różnie, najczęściej w pozycji leżącej. Odkasłuje w sumie tylko w leżącej. Mam nadzieję, że to ta ślina i minie szybko. Niby jemu jakby nie przeszkadzało, jest pogodny ale mnie to jakoś stresuje. Że się zadławi.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh

To pewnie tzw sapka- samo przejdzie, ale dla pewności niech oslucha pediatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ols

Proponuje nagrać filmik jak charczy bądź odkasluje maluszek i potem pokazac to lekarzowi. My tak zrobilismy u paro tygodniowej córci... i gdy pediatra zobaczyl nagranie to odrazu wypisal skierowanie pilne do laryngologa z podejrzeniem wiotkosci krtani. Po wprowadzeniu kamerki przez nos do gardla okazalo się że wszystko jest tam ok. Córcia ma już skończony rok, a problemy z ciężkim oddechem minęły samoistnie, w miarę upływającego czasu. My za namową lekarza zaopatrzylismy sie w monitor oddechu, dzięki któremu moglam spokojnie spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale sapka chyba to ciągłe furczenie i spanie a u niego to tylko czasem. Np śpi i oddycha cichutko i raz na jakiś czas tak jakby odkasłuje coś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

przy wiotkosci krtani dziecko w sumie cały czas chrapie lub charczy więc to raczej nie to 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 godzin temu, Gość Hfxd napisał:

To nie nadmiar śliny tylko nadmiar kataru który spływa po gardle. Polecam nasivin i maść majerankowa

Nasivin jest jakiś specjalny dla dzieci? Moja córka też chyba ma trochę w nosie i nie wiem czy sama mogę to kupić i stosować czy najpierw lekarz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

U nas bylo podobnie. Zaczelo sie jak dziecko mialo z 2- 3m , nie pamietam. Okazało sie ostatecznie ze tak objawiala nam sie alergia i astma. Synek tak furczal dlugo, potem dochodzil faktyczny katar, ktory ciagnal sie w nieskonczonosc i ciągle zapalenia oskrzeli ( pierwsze w wieku 3m). Chyba 4ty alergolog postawil diagnozę i to byl strzal w dziesiatke. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×