Was też tak denrwują te chore wręcz na tym punkcie, fit eko kobiety z tymi ich blogami? Żeby nie było, jestem szczupła, ale dobieranie pozywienia to nie jest SENS mojej egzystencji, nie żyję tylko dietą i pisaniem o niej

O Lewej i Chodzie nie mówię bo to znacie. Ale np. żona Maćka Stuhra, ta to ma na bani kobieta...jej instagram to w kółko promowanie jakichś wymyslnych potraw, koktajli, zmiksuj g..wno z cebulą i wypij, bio sok, sama wyciskała, bio to, bio tamto, sama robi sok z buraka, sama to, sama tamto. Mnie takie blogi tych eko-fit-świrusek przerażają. Jak to trzeba być próżnym by 90% zycia kręciło sie wokol jedzenia, węszenia czy to na pewno od chłopa spod miasta a nie z marketu, czy na pewno wystarczająco fit.

To po co je śledzisz? Ja nie mam instagrama i mam w rzyci co celebrytki tam wrzucają. 

Kazdy probuje zarobic. Mnie bardziej denerwuja Instamatki i foty idealnych domow, dzieci, bez skazy. Jakby nic innego nie robily tylko sprzataly. 

Niedługo połowa ludzi będzie umierać ba raka, już jest to bardzo duża część, a dlaczego, od tego chemicznego jedzenia, jabłka są pryskane 40 razy, rzepak, pszenica randapowane itd. Ludzie naduzywaja chemii do sprzatania, prania (ubrania muszą pachnieć na kilometr), smaruja się balsamami,  kremami, antyperspirantami itp. Naprawde myślisz że to wszystko jest obojętne dla zdrowia?!

Kazdy probuje zarobic. Mnie bardziej denerwuja Instamatki i foty idealnych domow, dzieci, bez skazy. Jakby nic innego nie robily tylko sprzataly. 

One mają zazwyczaj panią służąca za pieniądze, wiem bo znam taka znajomą. Na Facebook kreuje obraz sielankowego macierzynstwa że niby małe dziecko tylko śpi a ona na werandzie z nogami wyciągniętymi (takie wrzuca zdjęcia kilka rocznie) i żadnych innych nie wrzuca tylko albo chwalenie się wakacjami (też jeżdżę) albo właśnie tym odpoczynkiem. Większość jej znajomych nie może się tym pochwalić a ona o tym dobrze wie. Chce by jej zazdrościły