Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mały.miś

Orientacja seksualna v.2

Polecane posty

proszę o pozostawienie głupich komentarzy dla siebie

 W ostatnim czasie pojawiły się u mnie natrętne myśli na tle nerwicowym. Są one ukierunkowane na moją orientację. Zacznijmy od tego że odkąd pamiętam  podobali mi się chłopcy. Czułam do nich chemię i zastanawiałam się jak mogę się do nich zbliżyć. Chciałam z nimi wchodzić w związki, nieco później wchodzić również w bliższe stosunki seksualne. Całowanie i inne tego typu rzeczy sprawiają mi dużą przyjemność. W dzieciństwie nie miałam zadnych problemów które mogłyby mieć wpływ na zmianę orientacji. Ubierałam się jak dziewczynka i spędzałam wolny czas na spotkaniach z koleżankami. Mam teraz chłopaka od prawie pół roku. Jest nam ze sobą bardzo dobrze. Nasze popędy seksualne są również zaspakajane i oboje czerpiemy z tego satysfakcję. Często jest tak że to ja nie potrafię się powstrzymać i zaczynam dotykać go w miejscach intymnych, bo czuję się tak podniecona samą jego obecnością. Sprawia mi to dużą przyjemność. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Kilka miesięcy temu moja mama miała wypadek w związku z czym było wysokie ryzyko że może umrzeć. Choroba w obrębie mózgu. Wywołało to we mnie traumę. Zawsze prosiłam tatę żeby na bieżąco informował mnie co się z nią dzieje a on tylko mówił że jest dobrze. Potem podczas rozmowy słyszałam że stan pogorszył się i będzie wykonywana operacja co wpędziło mnie w jeszcze większą rozpacz. Mama jest już w trakcie rehabilitacji. Ale nie o tym moje pytanie. Chłopak wyjechał na miesiąc. Z początku bardzo mi go brakowało. W związku z jedną natrętną myślą nie mogłam się skupić na tym żeby z nim porozmawiać. Wbiła mi się ona do głowy i nie odstępuje a brzmi "jestem homoseksualna?". Nie wiedziałam jak na to zareagować. Ta myśl pojawiła się z nikąd. Nigdy noe myślałam nad tym. Pierwszą reakcją była rozpacz że nie chcę tracić chłopaka bo jest dla mnie wspaniały i go bardzo kocham. Nigdy nie podobała mi się idea stanowienia związku, albo dojścia do zbliżenia z kobietą. Nawet dzisiaj koleżanka proponowała mi pocałunek ale odmówiłam bo nie czuję takiej potrzeby. Myślę że mogłabym zrobić to bardziej z samej ciekawości ale jak widzę to w codziennych sytuacjach to nie jestem tym zachwycona. Myśli, wbrew mojej woli, pojawiają się w głowie i zmuszają mnie do widzenia siebie z kobietą w stosunkach seksualnych co jest dla mnie męczące uciążliwe i lekko obrzydzające. Jeśli powiem sobie że wszystko już sobie w sprawie tych wątpliwości wyjaśniłam kładę się spać i budzę się z tą samą myślą w głowie. Nie daje mi ona normalnie funkcjonować i sprawia że nie mam ochoty na banalne czynności takie jak dla przykładu słuchanie muzyki co uwielbiałam. Dodam do tego że chłopak mnie wciąż w 100% pociąga i podnieca. Wyczekuje bardzo jego powrotu ale te myśli nie dają mi żyć. Myślę że natręctwa pojawiły się już w chwili kiedy bałam się o niechcianą ciążę i mimo że wszystko (2 miesiączki multum testów i wizyta u ginekologa) mówiło że w niej nie jestem ja musiałam zrobić conajmniej jeden test na dwa dni żeby nie czuć się nękana przez myśli. I tak przez 2 miesiące. Potem 2 tygodnie przerwy i teraz mam tą myśl o orientacji. Dodam że kobiety jako osoby mi się podobają i porównuję je do siebie. Uznaje je za piękne i często się im przyglądam. Ale to chyba normalne. Nigdy w kobiecie nie byłam zakochana. Czy sytuacje które opisałam mogą wskazywać na to że były (i są) to natręctwa nerwicowe? Czym objawiają się te odnośnie orientacji? Czy wizyta psychologiczna pomoże? I czy orientacja może się zmienić z dnia na dzień?

Czy to że grałam w gry komputerowe i w piłkę (męskie zainteresowania, już mi przeszło) mogły mieć wpływ na orientacje? Teraz przemieniło się to na zainteresowanie makeupem i ubraniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

napisz streszczenie,przecież nikt tego nie przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

napisz streszczenie,przecież nikt tego nie przeczyta

Czy jeśli podobają mi się kobiety, ale nie w sensie zakochania, nie mam z nimi fantazji, i często im się przyglądam a podnieca mnie chłopak i jestem zadowolona z życia seksualnego z nim, może okazać się że jestem bi albo homo? I czy jeśli miałam męskie zainteresowania mogło to na orientację wpłynąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×