Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Wiecie co

Polecane posty

Gość Gość

Ja nie lubię weekendów 😞 zwykle wyglądają tak samo, maz w pracy cały dzień , ja oram w domu, dzieci sie buntuja na każdym kroku. Ja nic nie robie tylko podaje jedzenie, sprzątam, piore i walczę o wyjście gdzies. Jak wyjdziemy to zwykle sala zabaw, plac zabaw, kolejne urodzinki czyjegoś dziecka. Kazde wyjście w moim celu kończy się NIE CHCE starszego, albo wyciem młodszego.

Matko, jak ja marzę by spędzić weekend sama. Wstać , wypic spokojnie kawe, poczytać, miec ciszę w domu, skupić mysli,a nie tylko skakać kolo czyjejs D....

Albo pojechac gdzies tylko z mężem na kilka dni. Od 9 lat nie miałam spokoju. A na wakacjach ostatni raz bylam 4 lata temu i to starszy syn złapał jelitowke. Później druga ciąża, z roczniakiem nawet nie planowałam gdzies jechać  bp to sodoma i gomora. Od kiedy mam dzieci to nie odpoczywam.. Tak tak, nie wiem po co sie zdecydowałam itd (drugie wpadka po 8 latach)

Kocham ich, meza ma cudownego, w sumie nie mam na co narzekać, tylko brakuje mi relaksu, odpoczynku 😭

Szans na to na razie nie mam, bo babcie mają wywalone, chyba ze mulą mi o pierwsza komunię syna , bo tak się robi (Nie posylamy dziecka do komunii). Poza tym nic je nie obchodzi. No i pracują jeszxze, mieszkają daleko, mają swoje zycie, więc nawet nie marzę o tym by pomogły. 

W ciągu tygodnia żyje domem, dziecmi i praca na pół etatu. Wieki w barze nie bylam czy w kinie. Nawet nie mam kolezanek z którym i moglabym gdzies wyskoczyć, bo one zawsze obladowana dziecmi tak jak ja.

Tak mnie wzięło dzisiaj pewnie z przemęczenia, niedospania. Wyszłam z dziecmi na plac zabaw obladowana rowerami, hulajnogami, mlodszy wpadł w błoto, później zrobił awanturę bo on chce hulajnoge innego dziecka. A ja miałam ochotę położyć się kolo niego i tez krzyczeć plakac i płuc.

Nie jestem typem zazdrosnicy, ale trochę mi tyłek ściska jak widzę zdjecia mojej kuzynki, która ma 30 lat, jest wolna i w tej chwili buja sie w Hiszpanii. Marzenie... 

Tez czasem lapiecie takiego doła?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I nawet sie napić nie mogę bo mam problemy żołądkowe 🤣 śmiech przez lzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieci z mężem a Ty na weekend do hotelu. Sama tak czasem robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dzieci z mężem a Ty na weekend do hotelu. Sama tak czasem robię.

Chciałabym. Niestety maz pracuje w weekendy, żebym ja mogla pracować w ciągu tygodnia. Tak sobie poukladalismy godzinowo, bo w innym wypadku trzeba by było zatrudniać opiekunke do młodszego. Drogi wydatek, poza tym mam kiepskie doświadczenia z opiekunkami i nie chce już wpuszczać obcych ludzi do domu i zostawiać z nimi dzieci. Tak więc z mężem tez mam ograniczony czas. On też lekko nie ma. Myslalam nad wyjazdem gdzies z siostra na kilka dni, moze w kwietniu, ale mam wyrzuty sumienia w stosunku do meza, bo jw on też żyje praca i domem. Chyba ze sie wymienimy i później on sobie gdzieś wyskoczy. Ale znając jego bedzie chcial razem gdzieś jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam troje małych, mąż pracuje prawie codziennie, ale zaciskam żeby udaje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja mam troje małych, mąż pracuje prawie codziennie, ale zaciskam żeby udaje rade

Ja też daje radę, a w środku krzyczę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam jedno dziecko ale mało pomocnego męża. Przez niego czuje się jakbym tych dzieci miała więcej. Totalnie oderwany od rzeczywistości, zawiesza się w myślach i czesto jest obecny tylko ciałem. Nie myślałam że będzie aż tak kiepskim ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mam jedno dziecko ale mało pomocnego męża. Przez niego czuje się jakbym tych dzieci miała więcej. Totalnie oderwany od rzeczywistości, zawiesza się w myślach i czesto jest obecny tylko ciałem. Nie myślałam że będzie aż tak kiepskim ojcem.

Współczuję, bo to jakbyś miała dwojke dzieci. Zamiast pomocy kolejny przedszkolak do ogarnięcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×