Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niezaspokojona

Łóżkowy egoista

Polecane posty

Z moim chłopakiem spotykam się od roku.  Na początku pozornie było dobrze.  Wiedział,  że miałam dosyć nie miłe wspomnienia seksualne z poprzednimi partnerami.  Powiedziałam,  ze nie bardzo lubilam, gdy partner robił mi minetkę, ale że czekam na to aż ktoś mnie do tego przekona.  Nigdy wcześniej także sama nie sprawialam w ten sposób przyjemności facetowi.  Niby to zrozumiał, jednak po kilku miesiącach wręcz błagał o zrobienie mu "loda" jako,  ze bardzo go kochałam w koncu się zgodziłam.  Jednak minetki nigdy w życiu nie zaproponował mimo dość wyraźnych sugestii. Sytuacja między nami coraz bardziej się pogarsza.  Coraz bardziej staje się w łóżku egoistyczny. Po zadowoleniu go jednostronnie od razu wraca do swoich poprzednich zajęć.  Gdy mu mowie,  ze jestem niespełniona on mówi,  ze "ok to za jakas godzinkę może, bo teraz już nie mam ochoty" a przez ten czas ochota mi przechodzi.  Podczas handjoba wstrzymuje się od wytrysku aby wydłużyć swoją przyjemność podczas,  gdy seks trwa góra minutę.  Tym,  co skłoniło mnie do napisania tutaj są jego słowa wypowiedziane wczoraj "ty tak dobrze radzisz sobie rękami i ustami, ze mi to w sumie wystarcza" po tych słowach zastanawiam się,  czy ten związek jeszcze ma w ogóle sens? Ciągle chodzę zła i niezaspokojona. Mam tego dosyć.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko,  ze jako mężczyzna w związku sprawdza się w 100% Jest kochany,  opiekuńczy i zawsze mogę na niego liczyć.  Dlatego tak boli mnie ta sytuacja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alek
2 godziny temu, Niezaspokojona napisał:

Z moim chłopakiem spotykam się od roku.  Na początku pozornie było dobrze.  Wiedział,  że miałam dosyć nie miłe wspomnienia seksualne z poprzednimi partnerami. 

"Jest fajna dziewczyną i dobrze mi się z nią żyje ale z tym seksem to trochę dla mnie dziwna sprawa. Bo chciałaby długo, dużo i żebym jej lizał cipkę a przecież ja tego nie lubię bo ona tym sika i nigdy nie wiem, czy dobrze się podmyła. Fakt od czasu do czasu lubię loda ale ja mam zawsze czyściutkiego a ona ma tyle tego obrzydliwego śluzu a poza tym nawet wolę hanjob i szybko skończyć w niej ale w ogóle po orgazmie już mi się nie chce. Po co tyle tracić czasu na seks.... Tyle jest fajnych rzeczy. Fakt,  czasami jest człowiek podniecony ale wtedy lepiej spust i nie marnować życia na tym. Jest tyle innych fajnych rzeczy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×