Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście zrobili? Zostali czy zwolinili się z tej pracy?

Polecane posty

Gość gość

Bo sama już nie wiem... Niedawno dostałam pracę, która wydawała mi się wymarzoną. Po dość długich poszukiwaniach bo trwały one 4 miesiące.

Niestety w moim mieście było cięzko coś znaleźć, więc przeprowadziłam się do większego. Intuicyjnie czułam, że to miasto niezbyt mi odpowiada, ale pomyślałam, że nie powinnam marnowac takiej okazji.

Oznaczało to też związek na odległość i obiecałam sobie, że praca ta jest tylko na próbę, że jeśli coś zacznie psuć się w moim związku to z niej zrezygnuje.

Niestety tak się własnie stało bo od jakichś 2 miesięcy bardzo oddalilismy się od siebie z moim facetem. Tak działa chyba ta odległośc i moje wieczne zmęczenie po pracy. Niestety pomimo, że jest to praca biurowa, to bardzo absorbująca, nieraz nie mam chwili przerwy i póxniej odbija się to moim zmęczeniem i niestety także na związku bo nie miałam czasem przez to siły i energii do rozmowy, czy tez spotkania stały się mniej udane.

Wcześniej pracowałam w innej pracy i mam porównanie, że tamta była o wiele mniej absorbująca i miałam czas chociażby na to żeby chwilę odpocząć czy coś zjeść. W tej często nie mam.

Poza tym nie odpowiada mi tak jeszcze kilka innych rzeczy jak np. oszczędzanie na ogrzewaniu ( 18 stopni), czy traktowanie mnie z góry pomimo, że jestem po studiach,często też czuje się wykorzystywana bo czasem kiedy reszta ma przerwę i np. pije kawę to ja ciagle muszę cos robić.

Z jednej strony praca ta nie jest jakaś straszna żebym nie mogła w niej wytrzymać, z drugiej ma sporo wad i mój związek ( na którym zależy mi nawet bardziej niz pracy) na tym cierpi.

Właściwie narazie nie musze pracowac bo mam dość zamożnych rodziców, ale nie mam dużego doświadczenia bo jak dotąd oprócz tej pracy miałam tylko półroczny staż.

Poza tym nie czuje się zbyt szczęsliwa w tym mieście, dołuje mnie ono, zresztą czułam, że tak będzie od poczatku, poszłam mieszkać tu tylko dla pracy.

Tak szczerze gdybyście byli na moim miejscu to zostalibyście czy się zwolnili? Narazie pracuję 3 miesiące

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Aha i co do pieniędzy to wiadomo, że to plus, że je zarobię bo stać mnie teraz na więcej niż wcześniej ( rodzice dalej mi pomagają, pomimo, że zarabiam), ale główną motywacją jest dla mnie zdobywanie doświadczenia.

Marwtei się, ze bede miala problemy ze znalezieniem czegos innego. Z drugiej strony nie czuje się tu zbyt szczęsliwa i praca ma wiele minusów. 

Boje się, ze jesli w niej zostane to moj zwiazek w koncu legnie w gruzach przez ta odległość i moje przemeczenie.

A tak szczerze wy co byscie zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Bo sama już nie wiem... Niedawno dostałam pracę, która wydawała mi się wymarzoną. Po dość długich poszukiwaniach bo trwały one 4 miesiące.

Niestety w moim mieście było cięzko coś znaleźć, więc przeprowadziłam się do większego. Intuicyjnie czułam, że to miasto niezbyt mi odpowiada, ale pomyślałam, że nie powinnam marnowac takiej okazji.

Oznaczało to też związek na odległość i obiecałam sobie, że praca ta jest tylko na próbę, że jeśli coś zacznie psuć się w moim związku to z niej zrezygnuje.

Niestety tak się własnie stało bo od jakichś 2 miesięcy bardzo oddalilismy się od siebie z moim facetem. Tak działa chyba ta odległośc i moje wieczne zmęczenie po pracy. Niestety pomimo, że jest to praca biurowa, to bardzo absorbująca, nieraz nie mam chwili przerwy i póxniej odbija się to moim zmęczeniem i niestety także na związku bo nie miałam czasem przez to siły i energii do rozmowy, czy tez spotkania stały się mniej udane.

Wcześniej pracowałam w innej pracy i mam porównanie, że tamta była o wiele mniej absorbująca i miałam czas chociażby na to żeby chwilę odpocząć czy coś zjeść. W tej często nie mam.

Poza tym nie odpowiada mi tak jeszcze kilka innych rzeczy jak np. oszczędzanie na ogrzewaniu ( 18 stopni), czy traktowanie mnie z góry pomimo, że jestem po studiach,często też czuje się wykorzystywana bo czasem kiedy reszta ma przerwę i np. pije kawę to ja ciagle muszę cos robić.

Z jednej strony praca ta nie jest jakaś straszna żebym nie mogła w niej wytrzymać, z drugiej ma sporo wad i mój związek ( na którym zależy mi nawet bardziej niz pracy) na tym cierpi.

Właściwie narazie nie musze pracowac bo mam dość zamożnych rodziców, ale nie mam dużego doświadczenia bo jak dotąd oprócz tej pracy miałam tylko półroczny staż.

Poza tym nie czuje się zbyt szczęsliwa w tym mieście, dołuje mnie ono, zresztą czułam, że tak będzie od poczatku, poszłam mieszkać tu tylko dla pracy.

Tak szczerze gdybyście byli na moim miejscu to zostalibyście czy się zwolnili? Narazie pracuję 3 miesiące

 

 

Zmień pracę na taką, która będzie satysfakcjonująca...z ludźmi, z któryymi da się normalnie pracować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

To znowu ty co facet sam pojechal na sylwestra, bo ty mialad zaczac prace. Po co ty sie poatrzysz na faceta ktorego nie interesuje twoj rozwoj i twoje potrzeby? Pracuj, moze poznasz normalnego faceta, a nie takiego ktory cie ciagnie do dolu i mu na tobie nie zalezy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie, ja nie jestem osoba z watku o ktorym piszesz. Przed podjeciem mojej pracy i miesiac po jej rozpoczeciu sie nam ukladalo, choc bywaly kryzysy, ale takie mniejsze, za to teraz sie psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

nie klam, ze to nie ty, bo juz po 3 tyg w twj pracy pisalas tutaj. wszystkie szczegoly sie zgadzaja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie kłamie, to prosze bardzo wklej tamten temat jak niby jest moj z checia poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Może rzuć to wszystko i załóż swoją rodzinę??Rodzina jest najważniejsza..a związek jak??facet zaniedbuje,nie odwiedzacie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zalezy mi na równowadze pomiedzy związkiem, a pracą, ale niestety akurat ta niekorzystwie wplywa na moje zycie osobiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

A czym się to objawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi

Smieszne pytanie. W zyciu licza sie tylko pieniadze. Pod zadnym pozorem nie mozna niczego uzalezniac od ludzi bo zawsze konczy sie to wielkim rozczarowaniem. Tylko pieniadze nigdy nie zawioda i nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Smutna napisał:

A czym się to objawia?

Gorszą kondycją mojego zwiazku, moim brakiem czasu, pogorszeniem relacji z przyjaciółmi itd.

1 godzinę temu, Gość Hihihi napisał:

Smieszne pytanie. W zyciu licza sie tylko pieniadze. Pod zadnym pozorem nie mozna niczego uzalezniac od ludzi bo zawsze konczy sie to wielkim rozczarowaniem. Tylko pieniadze nigdy nie zawioda i nie zdradza.

No właśnie dla mnie nie tylko. Choć też są ważne i nie wyobrażałabym siebie w ogóle nie pracującej np. w roli kury domowej, ale życie osobiste też ma dla mnie ogromne znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba456

https://f.kafeteria.pl/temat-7490672-zaczelam-nowa-prace-jednak-przez-nia-zaczyna-cierpiec-moj-zwiazek-co-byscie-zrobili/?tab=comments#comment-51462122

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba456

https://f.kafeteria.pl/temat-7529803-trwalibyscie-w-takiej-pracy-czy-lepiej-zrezygnowac/?tab=comments#comment-51681332

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba456

https://f.kafeteria.pl/temat-7533091-mam-dylemat-czy-zostac-w-pracy-czy-z-niej-zrezygnowac-bo-przez-nia-rujnuje-sie-moje-zycie-osobiste/?tab=comments#comment-51737547

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba456

Tu masz swoje tematy! Chcesz to wkleje jezszce te jeszcze z zeszlego roku co sie wahalas czy wogole wziac ta prace i jak facet cie potraktowal na sylwka.

Chcesz byc desperatka, to badz, ale widac sie tego wsytydzisz skoro klamiesz, ze piszesz tu pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Dawaj te z  Sylwkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba456

Masz tu pare tematow...jest tego wiecej

 

https://f.kafeteria.pl/temat-7356350-czy-moj-facet-slusznie-sie-obrazil/?tab=comments#comment-3465514

https://f.kafeteria.pl/temat-7358143-czy-podjelibyscie-taka-prace-na-moim-miejscu/?tab=comments#comment-3708300

https://f.kafeteria.pl/temat-7395640-czy-facet-zawinil-zrobil-czy-ja-napiszcie-obiektywnie/?tab=comments#comment-51228637

https://f.kafeteria.pl/temat-7397219-czy-moj-facet-postapi-fair-zostawiajac-mnie-sama-na-sylwestra/?tab=comments#comment-51256331

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

haha, ale desperetka! Facet na nia leje, a ona mysli ze to przez prace. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

No i autorka sie zerwala z tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie zerwałam z tematu, aletroche to śmieszne szczegolnie, ze te tematy z linków nawet nie sa podobne do mojej historii, ale z checia poczytam z ciekawosci 😉
A pytanie zadalam tez na innym forum bo tutaj juz sie raczej niczego nie dowiem konkretnego, ale smieszne jest jak ktos sobie cos ubzdura bo przeczya podobny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

haha, przeciez wszystki sie zgadza. Twoje, twoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Jej nie jej...jakie to ma znaczenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek Bycze Jądro

Jakieś nowe tematy tej suczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×