Co robic kiedy dziecko zachowuje sie w taki sposob

Synek poltora roku niedawno zaczal sam chodzic. Kiedy jestesmy na spacerze i chce zeby kawalek przeszedl to czesto nie chce isc w jedna strone ze mna, tylko w swoja strone, kiedy biore go za reke to i tak jest placz. Albo kladzie sie jak dlugi na ziemi. To samo w np w sklepie. Czasem potrafi przejsc ladnie naprawde kawalek.

Przechodzilyscie przez to?

41 minut temu, Gość Hania napisał:

Hehe dobre.

Dobre dobre, mam 2 letnie dziecko które zachowuje się podobnie i choć nie muszę walczyć z nim o.chodzenie za rękę. Zakładam mu plecak ze smycza i biegnie. Na placu zabaw puszczam i szaleje. W sklepie mi nie ucieka i jest dużo łatwiej. Nie wyobrażam sobie wyjścia bez tej smyczy, bo muszę mieć oczy dookola głowy i biegam jak pomylona. Ucze syna ze np w sklepie nie może biegac, czy np ze przez ulice przechodzimy za rękę, a poza tym sobie biega prawie wolno

Przed chwilą, Gość gość napisał:

k/u/r/w/a sado maso na własnych dzieciach uprawiają. a z pejczem też za nimi ganiacie? w domu bondage jakiś na krześle?

Głodnemu chleb na mysli

To normalne. Serio liczylas na to, że dziecko nauczy się chodzić i od razu grzecznie za rękę? Moja ma 2 i pół i dopiero od kilku miesięcy można z nią sensowny dystans w ten sposób pokonać.