Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marinero

Nie wiem już co robić

Polecane posty

Gość Marinero

Jestem marynarzem i mam problem z ułożeniem sobie życia uczuciowego. Marzę by znaleźć kobietę lojalną do której będę mógł wracać szczęśliwy ale żadna nie chce czekać. 

Zmienilibyscie pracę z tego powodu czy po prostu pogodzili się z sytuacją i liczyli że miłość w końcu się znajdzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfff

Związki są do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym nie zmieniała pracy tylko dlatego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goochaa

Nie opłaca sie byc lojalną dla facetów..i tak nie docenią i zniszczą. kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
27 minut temu, Gość Marinero napisał:

Jestem marynarzem i mam problem z ułożeniem sobie życia uczuciowego. Marzę by znaleźć kobietę lojalną do której będę mógł wracać szczęśliwy ale żadna nie chce czekać. 

Zmienilibyscie pracę z tego powodu czy po prostu pogodzili się z sytuacją i liczyli że miłość w końcu się znajdzie? 

Na mojego męża też długo czekam. Tęsknię i martwię się o niego ale to normalne w związku. Prace zawsze można zmienić, można też znaleźć kobietę która Cię pokocha i nie będzie jej to przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinero
4 minuty temu, Gość Ccc napisał:

Na mojego męża też długo czekam. Tęsknię i martwię się o niego ale to normalne w związku. Prace zawsze można zmienić, można też znaleźć kobietę która Cię pokocha i nie będzie jej to przeszkadzać.

Szczęściarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuma

Co za pierdoła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinero
2 minuty temu, Gość kuma napisał:

Co za pierdoła ...

Niby czemu pierdoła? Nie jestem jedyny z takim problemem. Koleżanki po fachu mają jeszcze gorzej znaleźć faceta który poczeka te 3 miesiące. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
56 minut temu, Gość Marinero napisał:

Jestem marynarzem i mam problem z ułożeniem sobie życia uczuciowego. Marzę by znaleźć kobietę lojalną do której będę mógł wracać szczęśliwy ale żadna nie chce czekać. 

Zmienilibyscie pracę z tego powodu czy po prostu pogodzili się z sytuacją i liczyli że miłość w końcu się znajdzie? 

Doprawdy? Ja myślałam, że znalazłeś, na dodatek, że już trochę dłużej czeka...? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
29 minut temu, Gość Goochaa napisał:

Nie opłaca sie byc lojalną dla facetów..i tak nie docenią i zniszczą. kobiete

Mężczyźni docenią. Żaden mężczyzna nie niszczy kobiety, tylko o nią dba i szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinero
9 minut temu, Gość Kobiety:) napisał:

Doprawdy? Ja myślałam, że znalazłeś, na dodatek, że już trochę dłużej czeka...? 

Może ktoś inny o takim nicku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
2 minuty temu, Gość Marinero napisał:

Może ktoś inny o takim nicku. 

Skoro tak twierdzisz, to na siłę nie będę uszczęśliwiać... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Uuu nie mów, że nie możesz znaleźć kobiety, będąc marynarzem. Kobiety kochają marynarzy.Aczkolwiek wiesz co się mówi o marynarzach... w każdym porcie inna. Rozumiem obawy kobiet. Musisz zrobić wszystko by wybranka twojego serca ci zaufała. Ojciec mojego byłego chłopaka też był marynarzem. Ze swoja żoną tworzą wspaniały związek,. Pol życia pływał, a ona czekała. Potem sam dojrzał by zmienić pracę, ale to był jego wybór, bo już za bardzo tęsknił za rodziną. Co zmiany pracy, to zależy czy kochasz to co robisz. Jeśli kochasz morze, to twoja pasja, to może być ciężko rzucić pracę i robić coś innego. Ja bym nie zmuszała faceta, do zmiany pracy, bo potem mógłby mieć do mnie pretensje. Nic by z tego dobrego nie wyszło. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
53 minuty temu, Gość Marinero napisał:

Szczęściarz.

Dziękuję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

A ile czasu spedzasz na lądzie? Tzn jak to wygląda? Co jaki czas wyplywasz, przyplywasz... Ile czasu spedzasz i tu i tu? 

Tak tylko pytam : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarynarzowaLady

Cześć. Ja z moim marynarzem jestem ponad 6 lat i jeszcze 2 lata do emerytury. U nas jest jeszcze trudniej bo pływa za oceanem i widzimy się na żywo raz w roku przez 2,5 miesiąca. Jesteśmy szczęśliwi, trochę nawet się obawiam jak to będzie jak już wróci na stałe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fircyk

Takie zawody mają skrajni egoiści. Czemu chcesz wiązać kobietę, której głównym zajęciem będzie czekanie na ciebie?

Zresztą, zwiąż się z jedną z koleżanek po fachu, które mają ten sam problem. Za poradę nie dziękuj. Gratis 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinero
1 godzinę temu, marawstala napisał:

A ile czasu spedzasz na lądzie? Tzn jak to wygląda? Co jaki czas wyplywasz, przyplywasz... Ile czasu spedzasz i tu i tu? 

Tak tylko pytam : )

Pływam 3 miesiące i mam 2 lub więcej w domu. Ostatni urlop był 3 miesięczny. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
3 godziny temu, Gość Marinero napisał:

Pływam 3 miesiące i mam 2 lub więcej w domu. Ostatni urlop był 3 miesięczny. 

 

Myślę, ze wiele par podobnie żyje... na odległość ze wzgledu na pieniądze np ci ktorzy wyjeżdżają z kraju, ale tez wiele sie rozstaje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×