Jak myslicie? Ile osób ktorzy są na co dzień prawi i religijni, w seksie mają drugą, zupełnie odmienną, wyuzdaną twarz?

Ciekawe jak to jest? Nie mam na mysi tutaj typowych liberałów, ateistow itp. Tylko wlasnie takich konserwatystów i konserwatystki, przywiazanych do narodowych tradycji na codzien, regularnie chodzacych do kosciola, a w zaciszu domowej sypialni orgie, trójkąty, cuckoldy, biseksualne eksperymenty itp. 

równie ciekawe jest jak to wygląda na pielgrzymkach, SDM i Taize.

13 minut temu, Gość gosc napisał:

równie ciekawe jest jak to wygląda na pielgrzymkach, SDM i Taize.

No ciekawe. Tylko wiesz, ja nie mam na mysli sytuacji takich że jest pielgrzymka, jakis spęd kościelny i w dzień śpiewy do Jezuska, a w nocy w namiotach kopulowanie z nowopoznaną dziewczyną. Tylko takie gdzie jest sobie np. prawe małżeństwo, oboje zawsze w pierwszej lawce w kosciele co niedziela. Udzielaja sie spolecznie. Itp. A jak nikt nie widzi to np. robia sobie wypady do swing klubow gdzie żonka oddaje sie kilku panom na raz a mąż w tym czasie ssie fiuta innemu panu. 

A co ma to za znaczenie

Muzułmanin rżnie innowierne szmaty ile chce na maxa a i kozie nie przepuścić

Katoliczka sypia z mężem bo przestrzega obowiązków małżeńskich

Joga mistrz nie sypia z nikim ani nawet reką nie dotyka go bo jego myśl jest silniejsza niż orgazm

Hindus gwałci niewolnice i niższego stanu bo kobieta to coś gorszego a powiedzieć komuś krowo to najwyższe dobro i świętość

Ateista chodzi z ręką w najtach i wali pamięciówki a jak już się zpodli do maxa to na stare lata będzie słał kasę do Torunia by mu tata Tadzik grzechy zmył.

Więc wyznanie nie ma znaczenia tylko najśmieszniejsze jest to że na starość ci wszyscy tacy wolni sexualnie stają się świętymi jak już nikt ich nawet kijem nie dotknie.

35 minut temu, Gość zastanawiający sie napisał:

No ciekawe. Tylko wiesz, ja nie mam na mysli sytuacji takich że jest pielgrzymka, jakis spęd kościelny i w dzień śpiewy do Jezuska, a w nocy w namiotach kopulowanie z nowopoznaną dziewczyną. Tylko takie gdzie jest sobie np. prawe małżeństwo, oboje zawsze w pierwszej lawce w kosciele co niedziela. Udzielaja sie spolecznie. Itp. A jak nikt nie widzi to np. robia sobie wypady do swing klubow gdzie żonka oddaje sie kilku panom na raz a mąż w tym czasie ssie fiuta innemu panu. 

Pleciesz farmazony i mówisz to co ci się "WYDAJE".

Jak toś chodzi na pielgrzymkę to nie robi tych rzeczy. 

Ilu z twojej parafii idzie na pielgrzymkę max 3 osoby to uważasz że te 3 osoby są tak zepsute jak my (ty). Trochę pomysl zanim napiszesz. Ci co tak się prowadzą to nie ci sami są święci bardziej od Papieża.

Według mnie to wszyscy mają dwie twarze,tylko dla innych to temat tabu .

1 minutę temu, Szamir napisał:

Według mnie to wszyscy mają dwie twarze,tylko dla innych to temat tabu .

Ależ oczywiście, bo coś innego być "kimś" a coś chcieć "być kimś".

"Być Kimś" - v.i.p.

"Kimś" - kazdym, zwykłym, szarym, wręcz nikim.

Chodzę do kościoła, seks? O tak! Tylko widzisz ja nie pcham w d..ę, nie sikam na partnerkę, nie ciągną mnie trójkąty ani ośmiokąty, nie stawiam kloca na cyckach. Człowieku jest tyle różnych sposobów na zaspokojenie i siebie i partnerki że naprawdę nie trzeba być zboczeńcem.

20 minut temu, Gość Normalny napisał:

Chodzę do kościoła, seks? O tak! Tylko widzisz ja nie pcham w d..ę, nie sikam na partnerkę, nie ciągną mnie trójkąty ani ośmiokąty, nie stawiam kloca na cyckach. Człowieku jest tyle różnych sposobów na zaspokojenie i siebie i partnerki że naprawdę nie trzeba być zboczeńcem.

Już się lekałem że tu są sami z sianem w głowie a tu proszę norlmany zdrowy człowiek

Dzięki i brawo mam podobnie

póki co. może za miesiąc sie zmieni. rozwodów jest pełno. i związków intymnych pozamałżenskich

Mnóstwo Polek ma nierozbudzony potencjał i nie ma dobrych polskich kochanków, dla których chętnie wracałyby do domu. Dużo potencjału np. grubych/zezowatych/szczerbatych/pryszczatych/brzydkich/biednych kobiet się marnuje