Wada wzroku u dorosłej osoby 1,25 jestem załamana

Jeju, jak wy przy takich wadach chodzicie bez okularów? Ja mam - 1,5 i - 1,75 i nic nie widzę. Potykam się, wchodzę w ściany, nie w drzwi. Mam niewielki astygmatyzm, to aż takie daje objawy? Aż się zdziwiłam. Bez okularów ostatnio ze schodów spadlam, bo nie widziałam wyraźnie stopni, a niestety były nierówne bardzo. Bez okularów czy soczewek chodzę jak po omacku

9 minut temu, Gość Slepak napisał:

Jeju, jak wy przy takich wadach chodzicie bez okularów? Ja mam - 1,5 i - 1,75 i nic nie widzę. Potykam się, wchodzę w ściany, nie w drzwi. Mam niewielki astygmatyzm, to aż takie daje objawy? Aż się zdziwiłam. Bez okularów ostatnio ze schodów spadlam, bo nie widziałam wyraźnie stopni, a niestety były nierówne bardzo. Bez okularów czy soczewek chodzę jak po omacku

To chyba efekt astygmatyzmu, bo ja przy -5 nie mam problemu, żeby trafić w drzwi.

Tez podtrzymuje zdanie, ze powinnas nosic okulary czy soczewki na stale.

Ja mam na jedno oko -4 a na drugie -2. Jakos drastycznie mi sie nie pogarsza. 

Mam za to siatkowke w stanie zlym, jak osoba pod 70tke, mialam 3 wylewy wewnatrz prawego oka, naczynie krwionosne pociagnelo cialko szkliste i teraz jest oddzielone od siatkowki. W lewym oku tez moga powstac wylewy, dodatkowo sa cechy odklejania siatkowki. Oczywiscie szukalamdiagnozy i w kraju i zagranica i za bardzo nie wiedza skad tak mam. Podejrzewaja retinopatie wczesniacza ( bylam skrajnym wczesniakiem). Tylko dziwne, bo juz wtedy byly badania dna oka, bylam tez pod stala kontrola specjalistow, rowniez bywalam na oddzialach okulistycznych i bylo wszystko w porzadku a wada wzroku ponoc od inkubatora ( lezalam 2.5mca). 

ja tez mam problemy ze wzrokiem, wada ok. -2.75, najpierw miałam swietny wzrok a potem zaczał mi sie psuc, chyba od czytania ksiązek. Jak miałam 15 lat zaczeło leciec, zaczełam nosic okulary a w zasadzie soczewki jak miałam juz -2,0 w wieku ok. 21 lat. I teraz mam 40, a wada -2,75 wiec chyba okulary pomogly.  

Ale mam wrazenie, ze najgorsze czytanie z bliska ksiazki, albo np. jakies szydełkowanie, pryz komputerze moge siedziec 10 h na dobe i nic, a jak czytam z bliska ksiązke, to jak odrywałam wzrok nic nie widziałam, nieraz potem cały dzien. 

Ekran monitora jest juz znacznie dalej

9 godzin temu, Gość gość napisał:

Wystarczy sobie zasłonić jedno oko, później drugie i porównać jak się widzi. Później odkryć oba i zweryfikować z którego oka jest to obraz

Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem to często te "lepsze" oko miałam zasłonięte żeby właśnie zmusić drugie do pracy.

 

Moze tak w sumie warto spróbować : ) ale te ćwiczenia o których myślę chyba były jakoś podzielone dla daleko i krotkowidzow : ) nie pamietam dokładnie...

Odebrałam szkiełka jechałam 35 km samochodem, byłam na szybkich zakupach wróciłam do domu oczy bardzo mnie,piekly jedno oko tzn białko w jednym miejscu było różowe. Zdejlam okulary. Po czasie założyłam je i zakręcilo mi się w głowie. Chwilę nosiłam zaczęłam się czuć jak po piwie. 

Czy to znaczy ze są za mocne ? O co chodzi? Wydałam na same szkiełka 294 zł

Z dr na temat noszenia okularów non stop nie rozmawiałam, ponieważ jej nie było. Pani co zajmuje sue sprzedadzą okularów mówiła ze nie ma znaczenia czy będę chodzić caky czas czy nie bo wada może się powiększać mimo noszenia okularów ale na pewno będę w nich chodzić bo jak je zdejme będzie mi po prostu źle i będę w nich chodzić. Wtedy wtrąciła się obca Pani i przyznała racje bo ona miała tak samo i teraz chodzi cały czas. 

a nie lepiej przemyśleć stałą rekcję wzroku? bo ja miałam dość sporą wadę ale zdecydowałam się w Optegrze na w Łodzi na zabieg...i szczerze mówiąc jestem zadowolona bo tam się mną zaopiekowali bardzo kompleksowo i doładnie! no i teraz już nie mam problemu z noszeniem okularów!!