Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaraz się rozpłaczę, mój syn wszedł w okres buntu dwulatka, nic na niego nie działa, ciągłe wrzaski, syczenie, krzyczenie, itd.

Polecane posty

Gość gość

Mój dwulatek wszedł w fazę buntu. Dostaje wszystko to czego chce ale buntuje się. Wieczorem potrafi oglądać telewizję przez 5-6h aż do 23 a potem reaguje wrzaskiem jak wyłączam. Jedzenie rozwala jak mu daje, jak rozmawiam przez telefon to potrafi mi zabrać i wywalić przez okno. Staram się z nim rozmawiać ale to nic nie daje, on sie wyrywa i syczy Co robić i ile to będzie trwało? Nauczył się już korzystać z nocnika, to jak czegoś nie dostganie to potrafi patrzeć na nas i sikać na łóżko, kanape czy dywan. Mąż się popłakał wczoraj i powiedział że nie ma już sił. Ja też nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Dostaje wszystko to czego chce ale buntuje się.

No i tu masz odpowiedź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Moja córka ma 1,5 roku i tez zaczynają się bunty. Ale ja już wiedziałam " z czym to się je",bo w tym mniej więcej wieku moje starsze dziecko przez to przechodziło.  Wazne,żeby nie dawać się sprowokować i znaleźć sposób aby uprzedzić histerię dziecka. Nie ma jednej metody, bo na każde dziecko działa coś innego. Moja teraz np jak idzie ze mną do sklepu bierze sobie coś sama z polki. Jak jej zabiorę to kładzie się na podłodze albo krzyczy tak, że wszyscy patrzą. Ale mam to gdzieś. Położy się,  to ok, w końcu jej się znudzi i sama wstanie. Potem jak ochlonie nazywam jej emocje i tłumacze dlaczego się zezloscila. Zazwyczaj słucha i to skutkuje końcem histerii. Nie ukrywam,ze trzeba mieć przy tym mnóstwo cierpliwosci,a ja czasem jej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×