Ile w rok można odłożyć pieniędzy w Uk?

Podzieli się ktoś doświadczeniami? 

Glupie pytanie i tyle,zalezy od wielu czynnikow,mozna niewiele a mozna i duzo(zalezy ile zarabiasz,jakie koszta pochlania wynajem i twoje zycie).

Hej, czy nie założyłaś/łeś podobnego wątku wcześniej? Z mojego doświadczenia, zależnie od wydatków dodatkowych i nieprzewidzianych, w danym roku można odłożyć około £24k, 2 osoby pracujące. A jaka jest Twoja opinia?

Ja odkładam 10.000£ - to chyba jest minimum. Można odłożyć więcej, ale przecież trzeba żyć normalnie i nie odmawiać sobie niczego.

6-7 tys przy minimalnej na spokojnie, bez odmawiania sobie szczególnie.

£100,000 rocznie można odłożyć przy minimalnej

32 minuty temu, Gość gość napisał:

6-7 tys przy minimalnej na spokojnie, bez odmawiania sobie szczególnie.

Jakim cudem?  Minimalna to jakos 1200-1300 na reke? czyli ze niby za 700-800 na m-c da sie zyc i 500 odkladac? Hahaha

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

6-7 tys przy minimalnej na spokojnie, bez odmawiania sobie szczególnie.

hahahaha,  dobre, dobre!!

7, w porywach do 10 tysięcy gbp rocznie to może odłożyć - bez odmawiania sobie szczególnie - para bez dziecka, która zarabia łącznie ok  3000 funtów netto, na miesiąc, pracując na cały etat, bez nadgodzin, i żyjąc normalnie i fajnie (rozrywki, podróże, imprezy) - czyli żyjąc nie dla odkładania, ale dla życia tu i teraz

A teraz policz sobie ile mógłbyś odłożyć w PL....grosze o ile w ogóle coś.

a autorka sie zmyla  

23 godziny temu, Gość gosc napisał:

Jakim cudem?  Minimalna to jakos 1200-1300 na reke? czyli ze niby za 700-800 na m-c da sie zyc i 500 odkladac? Hahaha

Da sie i za mniej-poko na West Midlands jest za 250F plus wyzywienie ze 150F to razem wychodzi 400F.

10 godzin temu, Gość Sraczko napisał:

Da sie i za mniej-poko na West Midlands jest za 250F plus wyzywienie ze 150F to razem wychodzi 400F.

A jak pracujesz w gastronomii to wiadomo, że podjadasz i obiady masz za free, biletu na komunikacje też nie potrzeba, wystarczy rower :)

1 godzinę temu, man on the mоon napisał:

przy minimalnej ok 3000 - 4000 funtów

Byłem w UK jescze przed wejściem Polski do UE, już wtedy był to ostatni gwizdek na odkładanie sensownych pieniędzy tzn. siła nabywcza funta który kosztował 7pln była spora. Za 15tyś funtów można było kupic mieszkanie w większym Polskim mieście.

To się bardzo szybko zaczeło zmieniąc a różnice zacierać - w PL jakby nie było rozwój i wzrost cen a w UK stagnacja a to oznacza cofanie sie do tyłu. Różnica cały czas jest ale wyjazdy stricte zarobkowe się kończą. Ja 15 lat temu dziwiłem się mieszkającym w Londynie Włochom czy Portugalczykom po co wyjeżdzają ze swoich krajów. W chwili obecnej na miejscu Portogalczyków czy Włochów są Polacy i to nam dziwią się Ukraińcy , że wyjeżdzamy z Polski. Obecnie motywem wyjazdów jest nauka, zebranie doświadczenia, podniesienie kwalifikacji, chęc zmiany środowiska. Zarobkowo to chyba tylko specjaliści wąskich dziedziń dla których poprostu nie ma stanowisk w PL albo technologi dla danego zawodu. Co więcej specjaliści w PL zarobia mniej ale czasami wybiora Polske ze wzgledu na nizsze koszty zycia. Budowalańcy, kierowcy, osoby posiadające realny fach w ręku zarobią wszędzie.  Zresztą okres odkładania trwa na początku, pozniej wielu macha ręka i zaczyna życ jak tubylcy od 1 do 1 i okazuje się , że nawet trzeba posiłkować się kartami kredytowymi. 

no bo ile można ciągle odkładać i żyć jak szczur?