Czy 1300 zl wydane na ciuchy to duzo?

Kupilam plaszcz i trzy pary butow.

Zalezy od dochodu. Dla jednych to nic, dla innych majatek. 

Kupowalas ze sredniej polki cenowej, mozna taniej, ale mozna o wiele drozej.

No tak, masz racje :(

A Wy ile wydajecie i przy jakich dochodach? Ja zarabiam 2500.

Moim zdaniem nie warto wydać na buty więcej niż 200 zł za parę.

Trzy pary, to 600 zł.

Płaszcz, 400-700 zł.

I tak dochodzimy do 1300 zł.

To więcej niż połowa twojej miesięcznej wypłaty. Czyli dużo.

Ja bym kupił jedną parę butów za około 150 zł i kurtkę wojskową za max. 200 zł.

Ale to twoje pieniądze.

Buty kosztuja po ok. 200zl za pare, plaszcz jest drozszy :( Doliczylam przesylke, a to w sumie 80zl.

3 minuty temu, Gość AnBee napisał:

Buty kosztuja po ok. 200zl za pare, plaszcz jest drozszy Doliczylam przesylke, a to w sumie 80zl.

Ja kupiłem buty sportowe za 145 zł i kurtkę wojskową z demobilu Bundeswehry za 65 zł

Kurtka nowa, w stanie magazynowym. Tylko że leżała w magazynie 20 lat  Ale OK.

W przeszłości, utopiłem w butach bardzo dużo pieniędzy, bo z każdymi coś było nie tak, i szybko musiałem kupować kolejne.

O tak, co 3-4 miesiące kupowałem kolejne buty.

To chińskie adidasy, to glany, to buty taktyczne, to buty BHP (robocze)...

Wreszcie - w lutym 2019 - trafiłem na TE DOBRE.

Na buty sportowe z demobilu Bundeswehry (w stanie nowym).

Lekkie, termoaktywne, wytrzymałe, z wkładką którą można wielokrotnie wyprać (szczotką, wodą i mydłem).

Ale ja jestem kobieta, a nie mezczyzna, wiec proponowanie mi, bym nosila wojskowe ubrania sprzed 20 lat jest nie na miejscu. Zreszta kumpel kupil stare buty taktyczne i po 3 miesiacach pekla mu podeszwa.

Kupuje tylko skorzane buty.

3 minuty temu, Gość AnBee napisał:

Ale ja jestem kobieta, a nie mezczyzna, wiec proponowanie mi, bym nosila wojskowe ubrania sprzed 20 lat jest nie na miejscu. Zreszta kumpel kupil stare buty taktyczne i po 3 miesiacach pekla mu podeszwa.

Kupuje tylko skorzane buty.

Jak uważasz. Ja za wszystko dałem 210 zł i jestem zadowolony.

W tej kurtce chodzę blisko rok i trzyma się dobrze (a była już dwa razy prana). Jest z 1997 roku.

Buty zostały wyprodukowane w 2016 roku i leżały na magazynie tylko trzy lata.

Tak szczerze mówiąc nie spodziewalam sie, ze na forum dla kobiet w temacie o damskich zakupach beda wypowiadac mi sie sami faceci... ktorzy z racji innych potrzeb, innych cen meskich ubran maja raczej zupelnie inne wydatki :)

Moze jakas Pani sie wypowie? A najlepiej kilka Pan.

6 minut temu, Gość AnBee napisał:

Tak szczerze mówiąc nie spodziewalam sie, ze na forum dla kobiet w temacie o damskich zakupach beda wypowiadac mi sie sami faceci... ktorzy z racji innych potrzeb, innych cen meskich ubran maja raczej zupelnie inne wydatki

Moze jakas Pani sie wypowie? A najlepiej kilka Pan.

Chwilowo jestem tylko ja  

Takie zycie :) 

Wobec tego do Panow mam inne pytanie: jak ubrane kobiety podobaja sie Wam? 

Zarabiam 5.000 zł i nigdy nie wydałam tyle na ciuchy.

Chyba najwięcej wydałam 600 złotych za jednym razem.

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Zarabiam 5.000 zł i nigdy nie wydałam tyle na ciuchy.

Chyba najwięcej wydałam 600 złotych za jednym razem.

Za te 600zl kupilas jedna rzecz czy kilka? Jak czesto kupujesz ubrania? 

Bo to nic nie wyjasnia. 

To ze średnio niższej półki brałaś dooopy nie urywa

14 minut temu, Gość AnBee napisał:

Za te 600zl kupilas jedna rzecz czy kilka? Jak czesto kupujesz ubrania? 

Bo to nic nie wyjasnia. 

2 rzeczy: kurtkę i buty na zimę.

Chodzę na zakupy ciuchowe raz w miesiącu i wydaję najczęściej między 100 a 300 złotych.

100 zł jak mam do kupienia tylko drobiazgi typu stanik, etc, a 300 kiedy kupuję ...enkę lub spodnie lub marynarkę do pracy.

Generalnie mam 4 pary butów na cały rok: baletki, czółenka na obcasach, botki na jesień i zimę i buty sportowe.

Planuję teraz na wyprzedażach kupić kozaki, tak do 400 złotych maksimum, bo w tym miesiącu jeszcze nie kupowałam żadnych ubrań, a poza tym wolę kupić teraz na przecenach i mieć na za rok.

Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej to zapytaj, chętnie napiszę.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

2 rzeczy: kurtkę i buty na zimę.

Chodzę na zakupy ciuchowe raz w miesiącu i wydaję najczęściej między 100 a 300 złotych.

100 zł jak mam do kupienia tylko drobiazgi typu stanik, etc, a 300 kiedy kupuję ...enkę lub spodnie lub marynarkę do pracy.

Generalnie mam 4 pary butów na cały rok: baletki, czółenka na obcasach, botki na jesień i zimę i buty sportowe.

Planuję teraz na wyprzedażach kupić kozaki, tak do 400 złotych maksimum, bo w tym miesiącu jeszcze nie kupowałam żadnych ubrań, a poza tym wolę kupić teraz na przecenach i mieć na za rok.

 

Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej to zapytaj, chętnie napiszę.

To chyba nie ma takiej duzej roznicy miedzy nami, Ty wydalas 600 na 2 rzeczy, ja 1300 na 4 z przesylka. Zarabiasz wiecej, ale mysle, ze tym razem, to, co kupilam, starczy mi na dlugo. Nie masz zadnych sandalow na lato? Butow domowych, butow sportowych czy na basen?

4 godziny temu, go123 napisał:

Moim zdaniem nie warto wydać na buty więcej niż 200 zł za parę.

Trzy pary, to 600 zł.

Płaszcz, 400-700 zł.

I tak dochodzimy do 1300 zł.

To więcej niż połowa twojej miesięcznej wypłaty. Czyli dużo.

Ja bym kupił jedną parę butów za około 150 zł i kurtkę wojskową za max. 200 zł.

Ale to twoje pieniądze.

Ja bym wolał płaszcz, kurtka wojskowa (taka moro?), sorry, to prostactwo. Na buty wydaję 120-250 zł/para, płaszcz to zakup na lata, wiec jeżeli leży dobrze,  wydatek jest uzasadniony. 400-700 to duża, ale akceptowalna cena, jeżeli komuś zależy.

6 minut temu, marcin_wawa napisał:

Ja bym wolał płaszcz, kurtka wojskowa (taka moro?), sorry, to prostactwo. Na buty wydaję 120-250 zł/para, płaszcz to zakup na lata, wiec jeżeli leży dobrze,  wydatek jest uzasadniony. 400-700 to duża, ale akceptowalna cena, jeżeli komuś zależy.

Droższe też dużej wytrzyma. Tylko właśnie po to sie kupuje markowe zeby co miesiąc nie zmieniać butów czy kurtki, inaczej to bez sensu chyba:D

Przed chwilą, Piwosz_93 napisał:

Droższe też dużej wytrzyma. Tylko właśnie po to sie kupuje markowe zeby co miesiąc nie zmieniać butów czy kurtki, inaczej to bez sensu chyba:D

Bo ja wiem? Buty Vansy podobno to rozpadający się szmelc, a tanie nie są... płaszcz raczej się nie rozpadnie, nie musi być z top marki. Mam różne ciuchy nie top-marek i chodzę w latami. Faktycznie - buty ze znanej sieciówki zawsze rozpadają mi się na piętach... A markowe wydaje mi się, kupuje dla "prestyżu". Mając do wyboru but rozpoznawalnej top marki o wytrzymałości x i but nieznanej marki o wytrzymałości 2x - 90% ludu więźnie tego topa. Ile to frajerstwa lansuje się czapkami lub portfelami Tomy Hilfiger, będąc biednymi jak myszy kościelne tudzież nosząc tanią resztę odzienia?

Ja powiem tak, gdybym miał kasę, dużo byłbym w stanie zapłacić za swój wygląd, ale nigdy nie kierowałbym się logiem.

Przed chwilą, marcin_wawa napisał:

Bo ja wiem? Buty Vansy podobno to rozpadający się szmelc, a tanie nie są... płaszcz raczej się nie rozpadnie, nie musi być z top marki. Mam różne ciuchy nie top-marek i chodzę w latami. Faktycznie - buty ze znanej sieciówki zawsze rozpadają mi się na piętach... A markowe wydaje mi się, kupuje dla "prestyżu". Mając do wyboru but rozpoznawalnej top marki o wytrzymałości x i but nieznanej marki o wytrzymałości 2x - 90% ludu więźnie tego topa. Ile to frajerstwa lansuje się czapkami lub portfelami Tomy Hilfiger, będąc biednymi jak myszy kościelne tudzież nosząc tanią resztę odzienia?

Ja powiem tak, gdybym miał kasę, dużo byłbym w stanie zapłacić za swój wygląd, ale nigdy nie kierowałbym się logiem.

Ogólnie moje laczki adidas trzymają 4 lata a new balancy 3lata i nie chcą sie jakośzepsuć. A w tamtym roku kupiłem se buty z chińczyka to już roz...e w cholerę Może też to zależy od sztuki nie wiadomo hehe